Waldemar Krysiak: Wielka Brytania kończy z eksperymentami na dzieciach
Nauka kontra ideologia
Zmiana zaczęła się dwojako. Najpierw było publiczne oburzenie na ogromną liczbę dzieci, które pod naciskami transowego lobby były w Wielkiej Brytanii okaleczane, a potem Dr Hilary Cass, była prezes Królewskiego Kolegium Pediatrii i Zdrowia Dziecięcego, przeprowadziła dokładne badanie usług „afirmacji tożsamości płciowej” u nieletnich, czyli podawania najmłodszym hormonów i ich blokerów. Jej raport, opublikowany w kwietniu, wykazał brak solidnych dowodów na skuteczność stosowania blokerów pokwitania w łagodzeniu dysforii płciowej. Dysforia to zaburzenie psychiczne, które manifestuje się wstrętem do własnego ciała i jego płciowości – według aktywistów gender odpowiedzią na występowanie dysforii jest tzn. tranzycja, czyli upodabnianie zaburzonej osoby do płci przeciwnej lub zatrzymywanie dojrzewania. W genderowym świecie problemy w umyśle rozwiązuje się przez nienaturalne zmiany na ciele.
Ustalenia Cass były jednoznaczne: uzasadnienie stosowania blokerów pokwitania jako standardowego leczenia dla młodzieży cierpiącej na dysforię — kwestionującej swoją płeć — jest fundamentalnie wadliwe. Istniejące wytyczne, które tranzycję promowały, opierały się na "chwiejnych podstawach".
Czytaj również: Ewangelia na X Niedzielę Zwykłą z komentarzem [video]
Nie żyje Marzena Kipiel-Sztuka, znana szerokiej publiczności z serialu "Świat według Kiepskich"
Interwencja ministerstwa
W odpowiedzi na Przegląd Cass Narodowa Służba Zdrowia z UK (NHS) natychmiast zaprzestała przepisywania blokerów pokwitania dzieciom. Jednak zakaz ten początkowo nie obejmował prywatnych klinik, tworząc potencjalną lukę, która mogłaby podważyć nowe standardy bezpieczeństwa. Zdając sobie sprawę z tego ryzyka, Minister Zdrowia Victoria Atkins ogłosiła wprowadzenie zakazu przepisywania blokerów pokwitania dzieciom przez prywatne szpitale, wykorzystując przepisy z Ustawy o Lekach z 1968 roku.
Główną funkcją Ustawy o Lekach z Wielkiej Brytanii jest regulacja wytwarzania, dystrybucji i sprzedaży produktów medycznych. Ustawa zapewnia, że leki są bezpieczne, skuteczne i że są sprzedawane w wysokiej jakości do użytku publicznego. Minister zdrowia ogłosiła więc na mocy tejże ustawy, że blokery hormonów nie spełniają wymogów bezpieczeństwa i że dzieci nie powinny ich otrzymywać.
Musimy chronić nasze dzieci i młodzież przed zagrożeniami dla ich bezpieczeństwa
- stwierdziła w oświadczeniu dla parlamentu minister.
Surowe kary
Zmiany nie da się też obejść, zamawiając dla dziecka blokery z innych krajów — zakaz obowiązujący od 3 czerwca obejmuje również recepty wystawione przez prywatnych dostawców z Europejskiego Obszaru Gospodarczego (EOG) i Szwajcarii.
Aby zapewnić zgodność z nowymi przepisami, Komisja ds. Jakości Opieki (CQC) została zobowiązana do nadzoru nad prywatnymi klinikami oferującymi usługi „afirmacji tożsamości płciowej”. CQC będzie dokładnie sprawdzać, czy dostawcy prywatni przestrzegają wytycznych ustalonych przez Przegląd Cass.
Każda klinika, która okaże się przepisywać blokery pokwitania nieletnim, może spotkać się z surowymi karami, w tym odebraniem licencji na działalność.