Komisja śledcza do spraw tzw. afery wizowej. Daniel Obajtek publikuje oświadczenie
Oświadczenie Daniela Obajtka
„O tym, że zostałem na dziś zaproszony do udziału w przesłuchaniu Komisji, dowiedziałem się z informacji medialnych. Formalnie nie zostałem powiadomiony o tym przesłuchaniu” – oświadczył Daniel Obajtek.
Jak podkreślił w dokumencie były szef Orlenu, „mając powyższe na względzie, wskazuję, że termin mojego wysłuchania powinien zostać wyznaczony na czas po kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego”. „Sądząc, że i Państwu zależy na tym, aby posiedzenie Komisji miało charakter profesjonalny i obiektywny, już teraz przekazuję wszelkie niezbędne informacje w formie pisemnej” – dodał.
„Pragnąc działać profesjonalizm i obiektywizm – wszystko co celem dokonania przez Komisję prawdziwych ustaleń. Mając powyższe na względzie poinformuję Państwa o adresie do doręczeń. Będzie to adres mojego pełnomocnika” – przekazał.
„Zakładam przy tym, że pytania związane z możliwością zadawania mi pytań nie przeszkodzą Państwu w ich zadawaniu i rzetelnej pracy w szczególności: procedury jawności ustawy o komisji śledczej. Oczekując na udział w posiedzeniu Komisji w wyznaczonym terminie, już po kampanii wyborczej” – zakończył.
Komisja śledcza chce przesłuchać byłych prezesów
We wtorek sejmowa komisja śledcza do spraw tzw. afery wizowej zamierza przesłuchać byłych prezesów Orlenu i Grupy Azoty: Daniela Obajtka i Tomasza Hinca. Komisja chce dowiedzieć się więcej o zatrudnianiu obcokrajowców przy kluczowych inwestycjach obu spółek, takich jak Olefiny III i Polimery Police.
Daniel Obajtek: „Nie będę małpą w cyrku Michała Szczerby”
Wcześniej Daniel Obajtek na platformie X napisał, że nie będzie „małpą w cyrku Michała Szczerby” i nie pozwoli Koalicji Obywatelskiej „zrobić na sobie kampanii” wyborczej. Obajtek stwierdził, że „z wizami ma tyle wspólnego, co z pyłem na Marsie” i podkreślił, że wezwanie nie zostało mu doręczone zgodnie z przepisami.
Szczerba: Obajtek wie o wezwaniu
Michał Szczerba, szef komisji śledczej, odpowiedział na X, że Daniel Obajtek publicznie potwierdził wiedzę o wezwaniu. Wiceprzewodniczący komisji Marek Sowa zaznaczył, że procedura wezwania była dwustopniowa – najpierw wezwanie zostało wysłane listem poleconym, a następnie przekazane do wręczenia przez policję.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Obajtek stanie przed komisją? Stanowcza odpowiedź