"Rewolucyjny, agresywny język Marty Lempart zastrasza ludzi"

- Rewolucyjny, agresywny język nie tylko zatruwa debatę publiczną, ale też wpływa na myślenie ludzi. Może prowadzić do tego, że wiele osób poczuje się zastraszone, nie będzie chciało zabierać głosu. Niektóre osoby, może mniej zdecydowane, doprowadzi to do myślenia, żeby szukać jakichś kompromisów, żeby tylko zamknąć temat aborcji - mówi poseł Bartłomiej Wróblewski w rozmowie z portalem Tysol.pl.
Marta Lempart
Marta Lempart / PAP/Radek Pietruszka

Niekonstytucyjne projekty

16 maja odbyło się w Sejmie wysłuchanie publiczne czterech projektów ustaw o przerywaniu ciąży.

Jednego z uczestników, Fundację Proelio reprezentowała prawnik i psycholog Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Przemawiała w imieniu tych obywateli, którzy proszą parlament o odrzucenie wszystkich dyskutowanych projektów. Argumentowała, iż są one niezgodne z Konstytucją. Ten punkt widzenia poparł w rozmowie z portalem Tysol.pl poseł i prawnik konstytucjonalista Bartłomiej Wróblewski. 

Wszystkie te projekty są w oczywisty sposób niekonstytucyjne, co zostało stwierdzone w wyrokach Trybunału Konstytucyjnego, w szczególności tym z 28 maja 2019 roku. Szczerze mówiąc nie przypominam sobie drugiej takiej sytuacji, by do parlamentu trafiły ustawy, w przypadku których w tak jednoznaczny sposób wypowiadał się wielokrotnie Trybunał Konstytucyjny. Najsmutniejsze, że dotyczy to sprawy absolutnie najważniejszej, czyli prawa do życia. Niestety środowiska lewicowo-liberalne zamiast szukać rozwiązań wspierających matki w trudnych ciążach, rodziny, osoby niepełnosprawne, w sposób nieodpowiedzialny stawiają na szali sprawę podstawową, jaką jest prawo do życia każdego człowieka, także dzieci narodzonych

- zaznaczył.

CZYTAJ TAKŻE: Sejmowe wysłuchanie publiczne ws. aborcji przebiegło burzliwie

Wnioskodawcy projektów proaborcyjnych, część posłanek i posłów koalicji rządzącej będzie zapewne forsować przyjęcie tych regulacji przez Sejm, a później przez Senat. W opinii posła Wróblewskiego, prezydent zakwestionuje te rozwiązania.

A jeśli zmieniłby się prezydent, sprawa ponownie trafi do Trybunału Konstytucyjnego, który według mnie uzna te przepisy za niekonstytucyjne. Wszystkie propozycje zgłoszone przez środowiska proaborcyjne w sposób oczywisty naruszają gwarancję z artykułu 30. i artykułu 38. Konstytucji, czyli godność człowieka i prawo do życia

- stwierdził konstytucjonalista.

Starcie cywilizacji

W czasie wysłuchania w Sejmie Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu w Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka Obrońców Życia Człowieka przypomniała, że z badań CBOS wynika, iż aborcję z przyczyn społecznych na żądanie popiera tylko 29 proc. Polaków. Poparcie dla aborcji jednak w naszych społeczeństwie rośnie.

Badania opinii publicznej pokazują, że po 2015 roku zaczął spadać poziom dla akceptacji prawa do życia, który przez wiele lat był na wysokim poziomie. Stało się to zapewne za sprawą rozpowszechniania przez proabrocyjne środowiska haseł w rodzaju: „aborcja jest okej”. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat w Polsce podejście do sprawy obrony życia się zmieniało. W latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych istniało dość szerokie przekonanie społeczne, że aborcja to nic złego. W latach dziewięćdziesiątych udało się uświadomić większej części społeczeństwa, że aborcja jest nie tylko czymś bardzo złym, ale po prostu zabójstwem. Przed Kościołem i środowiskami, pro-life, ale też przed nami, politykami, stoi duże wyzwanie zachowania konsekwencji w uświadamianiu społeczeństwu, że życie zaczyna się w momencie poczęcia i wyjaśniania, że ta ochrona musi dotyczyć okresu przed urodzeniem. Odwołujemy się tutaj zresztą do ustaleń naukowych, To jest bezsporne, że nowe życie powstaje w momencie połączenia się męskich i żeńskich komórek rozrodczych

- przypomniał w rozmowie z nami Wróblewski, dodając, że współczesne osiągnięcia techniki badania ultrasonografem powodują, że każdy rodzic widzi jak się jego dziecko rozwija i żadna kobieta ani żaden mężczyzna który widzi na USG rozwijające się dzieci, które się poruszają i gestykulują, nigdy nie powie, że jest to „płód”.

"Płodem” dziecko zostaje nazwane dopiero wtedy, kiedy jest niechciane. Dzieci odczłowiecza się także na potrzeby debaty politycznej.  Kiedy dziecko jest oczekiwane, to nikt nie używa języka technicznego, medycznego, tylko wszyscy mówią o swoim dziecku, cieszą się nim, dbają o nie, są świadomi, że trzeba zdrowo się odżywiać, prowadzić zdrowy styl życia, bo mają świadomość, że w grę wchodzi już nie tylko życie matki, ale także życie małego człowieka. Tym, co jest nowe w dyskusjach na temat aborcji w ostatnich latach, jest fakt, iż pojawiły się bardzo agresywne grupy obozie lewicowo-liberalnym, które z jednej strony mówią, że aborcja jest "okej", a z drugiej strony używają bardzo agresywnego, wręcz okrutnego języka, kiedy mówią o prawie do życia

- wskazał prawnik.

CZYTAJ TAKŻE: Współpracowniczka słynnego rzymskiego egzorcysty: Polacy, jesteście wyjątkowi!

"Hej hej, aborcja jest OK" - skandowały podczas dzisiejszego wysłuchania sejmowego zwolenniczki aborcji. Głos zabrała także organizatorka proaborcyjnych strajków Marta Lempart.

Marta Lempart ma już swoją „markę”. Ton tej debaty musi przez nas w jakiś sposób przemyślany. Rewolucyjny, agresywny język nie tylko zatruwa debatę publiczną, ale też wpływa na myślenie ludzi. Może prowadzić do tego, że wiele osób poczuje się zastraszone, nie będzie chciało zabierać głosu. Niektóre osoby, może mniej zdecydowane, doprowadzi to do myślenia, żeby szukać jakichś kompromisów, żeby tylko zamknąć ten temat. Ale ten temat się nie zamknie, dlatego że ta ideologia, której wyrazicielem jest Marta Lempart, ale też część parlamentarzystek i parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Lewicy, dotyczy przecież nie tylko prawa do życia dzieci nienarodzonych, w szczególności tych chorych i niepełnosprawnych, ale i także wielu innych sfer życia społecznego

- podkreślił w rozmowie z nami Bartłomiej Wróblewski.

Prawnik wskazał na fakt, iż we współczesnym społeczeństwie z jednej strony mamy do czynienia z rosnącym indywidualizmem i konsumpcjonizmem, z drugiej zaś z argumentacją odwołującą się do „dobra planety”, w myśl której człowiek przedstawiany jest jako największy szkodnik. „Dobro planety” staje się zaś wartością najwyższą, dla której można poświęcić nawet dobro człowieka, także tego najmniejszego i najsłabszego.

To jest rewolucja w pełnym tego słowa znaczeniu, na naszych oczach rozgrywa się to w to, o czym mówił św. Jan Paweł II w „Ewangelium Vitae”, czyli starcie cywilizacji życia z cywilizacją śmierci. I w takim starciu nie można się łudzić, że jakiekolwiek kompromisy będą możliwe

- zaznaczył nasz rozmówca.

Projekty proaborcyjne

Komisja ds. rozpatrzenia projektów dotyczących prawa do przerywania ciąży ma rozpocząć prace nad nimi jeszcze w maju.

Pierwszy rozpatrywany będzie projekt Lewicy nowelizacji Kodeksu karnego dotyczący depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży: całkowitego wyłączenia przestępczości przerywania ciąży do 12. tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Projekt zakłada też wykreślenie z Kodeksu karnego przepisu mówiącego o karaniu osób, które udzielają kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży.

Są też dwa projekty (Lewicy i KO) wprowadzające możliwość aborcji do 12. tygodnia z woli kobiety.

Trzecia Droga w swoim projekcie proponuje powrót do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, czyli przywrócenie możliwości aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiej wady płodu. Chce też zorganizowania referendum w sprawie przepisów aborcyjnych.

Agnieszka Żurek


 

POLECANE
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz z ostatniej chwili
Znamy nazwisko nowego rzecznika niemieckiego rządu. To dziennikarz

Dziennikarz i publicysta "Sueddeutsche Zeitung" Stefan Kornelius obejmie stanowisko rzecznika nowego, chadecko-socjaldemokratycznego rządu Niemiec – poinformował portal dziennika.

Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi z ostatniej chwili
Nowości Netflix – maj 2025. Morderstwo, obława i polityczne intrygi

Netflix w maju 2025 kusi miniserialem true crime, docuserią o Bin Ladenie, komediami i odważnym serialem animowanym.

Zabójstwo lekarza w Krakowie. Jest decyzja sądu ws. nożownika z ostatniej chwili
Zabójstwo lekarza w Krakowie. Jest decyzja sądu ws. nożownika

Krakowski sąd rejonowy aresztował w środę na trzy miesiące 35-latka podejrzanego o zabójstwo lekarza w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie – poinformował sędzia Maciej Czajka, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie ds. karnych.

Karol Nawrocki: Nigdy nie zgodzę się na prywatyzację lasów z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: Nigdy nie zgodzę się na prywatyzację lasów

Kandydat na prezydenta Karol Nawrocki zadeklarował w środę, że jeśli zostanie wybrany na ten urząd, nigdy nie zgodzi się na sprywatyzowanie Lasów Państwowych i będzie chronił zarówno ich społeczną, jak i gospodarczą funkcję. Podkreślił, że lasy to nasze narodowe dobro.

Ruszyło CPK. Wybrano firmę PR Wiadomości
"Ruszyło CPK". Wybrano firmę PR

Według medialnych doniesień, agencja Lighthouse została wybrana w przetargu do opracowania strategii komunikacji oraz zarządzania sytuacjami kryzysowymi dla Centralnego Portu Komunikacyjnego. Zakres współpracy obejmuje lata 2025–2027.

Awaria Vinted. Setki zgłoszeń od użytkowników z ostatniej chwili
Awaria Vinted. Setki zgłoszeń od użytkowników

30 kwietnia 2025 r. od godz. 15 użytkownicy Vinted zgłaszają problemy z wejściem na aplikację oraz stronę internetową.

Strzelanina w Uppsali. Policja zatrzymała podejrzanego 16-latka Wiadomości
Strzelanina w Uppsali. Policja zatrzymała podejrzanego 16-latka

We wtorek w salonie fryzjerskim w Uppsali doszło do strzelaniny. Dzień później szwedzka policja i prokuratura poinformowały o zatrzymaniu podejrzanego 16-latka. Miał on jednak zaprzeczyć, że popełnił przestępstwo.

Nadchodzi nowa fala imigrantów z Niemiec. Jest komunikat niemieckich władz z ostatniej chwili
Nadchodzi nowa fala imigrantów z Niemiec. Jest komunikat niemieckich władz

Jak przekazał przyszły szef Urzędu Kanclerskiego Thorsten Frei, nowy niemiecki rząd zamierza rozszerzyć kontrole graniczne od momentu objęcia urzędu. Planowane jest również zawracanie imigrantów na granicach.

Jak Polacy oceniają relacje z USA? Zaskakujący sondaż z ostatniej chwili
Jak Polacy oceniają relacje z USA? Zaskakujący sondaż

Tylko 31 proc. Polaków pozytywnie ocenia relacje z USA (spadek z 80 proc.), 52 proc. neutralnie, a 10 proc. negatywnie – wynika z badania pracowni CBOS.

Tusk odwołał Dyrektora Generalnego Służby Więziennej z ostatniej chwili
Tusk odwołał Dyrektora Generalnego Służby Więziennej

O odwołaniu płk. Andrzeja Pecki z funkcji dyrektora generalnego Służby Więziennej poinformował w środę premier Donald Tusk. Wcześniej Pecka oddał się do dyspozycji szefa rządu w związku z zabójstwem lekarza w Krakowie, o które podejrzany jest funkcjonariusz SW.

REKLAMA

"Rewolucyjny, agresywny język Marty Lempart zastrasza ludzi"

- Rewolucyjny, agresywny język nie tylko zatruwa debatę publiczną, ale też wpływa na myślenie ludzi. Może prowadzić do tego, że wiele osób poczuje się zastraszone, nie będzie chciało zabierać głosu. Niektóre osoby, może mniej zdecydowane, doprowadzi to do myślenia, żeby szukać jakichś kompromisów, żeby tylko zamknąć temat aborcji - mówi poseł Bartłomiej Wróblewski w rozmowie z portalem Tysol.pl.
Marta Lempart
Marta Lempart / PAP/Radek Pietruszka

Niekonstytucyjne projekty

16 maja odbyło się w Sejmie wysłuchanie publiczne czterech projektów ustaw o przerywaniu ciąży.

Jednego z uczestników, Fundację Proelio reprezentowała prawnik i psycholog Magdalena Korzekwa-Kaliszuk. Przemawiała w imieniu tych obywateli, którzy proszą parlament o odrzucenie wszystkich dyskutowanych projektów. Argumentowała, iż są one niezgodne z Konstytucją. Ten punkt widzenia poparł w rozmowie z portalem Tysol.pl poseł i prawnik konstytucjonalista Bartłomiej Wróblewski. 

Wszystkie te projekty są w oczywisty sposób niekonstytucyjne, co zostało stwierdzone w wyrokach Trybunału Konstytucyjnego, w szczególności tym z 28 maja 2019 roku. Szczerze mówiąc nie przypominam sobie drugiej takiej sytuacji, by do parlamentu trafiły ustawy, w przypadku których w tak jednoznaczny sposób wypowiadał się wielokrotnie Trybunał Konstytucyjny. Najsmutniejsze, że dotyczy to sprawy absolutnie najważniejszej, czyli prawa do życia. Niestety środowiska lewicowo-liberalne zamiast szukać rozwiązań wspierających matki w trudnych ciążach, rodziny, osoby niepełnosprawne, w sposób nieodpowiedzialny stawiają na szali sprawę podstawową, jaką jest prawo do życia każdego człowieka, także dzieci narodzonych

- zaznaczył.

CZYTAJ TAKŻE: Sejmowe wysłuchanie publiczne ws. aborcji przebiegło burzliwie

Wnioskodawcy projektów proaborcyjnych, część posłanek i posłów koalicji rządzącej będzie zapewne forsować przyjęcie tych regulacji przez Sejm, a później przez Senat. W opinii posła Wróblewskiego, prezydent zakwestionuje te rozwiązania.

A jeśli zmieniłby się prezydent, sprawa ponownie trafi do Trybunału Konstytucyjnego, który według mnie uzna te przepisy za niekonstytucyjne. Wszystkie propozycje zgłoszone przez środowiska proaborcyjne w sposób oczywisty naruszają gwarancję z artykułu 30. i artykułu 38. Konstytucji, czyli godność człowieka i prawo do życia

- stwierdził konstytucjonalista.

Starcie cywilizacji

W czasie wysłuchania w Sejmie Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu w Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka Obrońców Życia Człowieka przypomniała, że z badań CBOS wynika, iż aborcję z przyczyn społecznych na żądanie popiera tylko 29 proc. Polaków. Poparcie dla aborcji jednak w naszych społeczeństwie rośnie.

Badania opinii publicznej pokazują, że po 2015 roku zaczął spadać poziom dla akceptacji prawa do życia, który przez wiele lat był na wysokim poziomie. Stało się to zapewne za sprawą rozpowszechniania przez proabrocyjne środowiska haseł w rodzaju: „aborcja jest okej”. Przez ostatnie kilkadziesiąt lat w Polsce podejście do sprawy obrony życia się zmieniało. W latach sześćdziesiątych, siedemdziesiątych, osiemdziesiątych istniało dość szerokie przekonanie społeczne, że aborcja to nic złego. W latach dziewięćdziesiątych udało się uświadomić większej części społeczeństwa, że aborcja jest nie tylko czymś bardzo złym, ale po prostu zabójstwem. Przed Kościołem i środowiskami, pro-life, ale też przed nami, politykami, stoi duże wyzwanie zachowania konsekwencji w uświadamianiu społeczeństwu, że życie zaczyna się w momencie poczęcia i wyjaśniania, że ta ochrona musi dotyczyć okresu przed urodzeniem. Odwołujemy się tutaj zresztą do ustaleń naukowych, To jest bezsporne, że nowe życie powstaje w momencie połączenia się męskich i żeńskich komórek rozrodczych

- przypomniał w rozmowie z nami Wróblewski, dodając, że współczesne osiągnięcia techniki badania ultrasonografem powodują, że każdy rodzic widzi jak się jego dziecko rozwija i żadna kobieta ani żaden mężczyzna który widzi na USG rozwijające się dzieci, które się poruszają i gestykulują, nigdy nie powie, że jest to „płód”.

"Płodem” dziecko zostaje nazwane dopiero wtedy, kiedy jest niechciane. Dzieci odczłowiecza się także na potrzeby debaty politycznej.  Kiedy dziecko jest oczekiwane, to nikt nie używa języka technicznego, medycznego, tylko wszyscy mówią o swoim dziecku, cieszą się nim, dbają o nie, są świadomi, że trzeba zdrowo się odżywiać, prowadzić zdrowy styl życia, bo mają świadomość, że w grę wchodzi już nie tylko życie matki, ale także życie małego człowieka. Tym, co jest nowe w dyskusjach na temat aborcji w ostatnich latach, jest fakt, iż pojawiły się bardzo agresywne grupy obozie lewicowo-liberalnym, które z jednej strony mówią, że aborcja jest "okej", a z drugiej strony używają bardzo agresywnego, wręcz okrutnego języka, kiedy mówią o prawie do życia

- wskazał prawnik.

CZYTAJ TAKŻE: Współpracowniczka słynnego rzymskiego egzorcysty: Polacy, jesteście wyjątkowi!

"Hej hej, aborcja jest OK" - skandowały podczas dzisiejszego wysłuchania sejmowego zwolenniczki aborcji. Głos zabrała także organizatorka proaborcyjnych strajków Marta Lempart.

Marta Lempart ma już swoją „markę”. Ton tej debaty musi przez nas w jakiś sposób przemyślany. Rewolucyjny, agresywny język nie tylko zatruwa debatę publiczną, ale też wpływa na myślenie ludzi. Może prowadzić do tego, że wiele osób poczuje się zastraszone, nie będzie chciało zabierać głosu. Niektóre osoby, może mniej zdecydowane, doprowadzi to do myślenia, żeby szukać jakichś kompromisów, żeby tylko zamknąć ten temat. Ale ten temat się nie zamknie, dlatego że ta ideologia, której wyrazicielem jest Marta Lempart, ale też część parlamentarzystek i parlamentarzystów Platformy Obywatelskiej i Lewicy, dotyczy przecież nie tylko prawa do życia dzieci nienarodzonych, w szczególności tych chorych i niepełnosprawnych, ale i także wielu innych sfer życia społecznego

- podkreślił w rozmowie z nami Bartłomiej Wróblewski.

Prawnik wskazał na fakt, iż we współczesnym społeczeństwie z jednej strony mamy do czynienia z rosnącym indywidualizmem i konsumpcjonizmem, z drugiej zaś z argumentacją odwołującą się do „dobra planety”, w myśl której człowiek przedstawiany jest jako największy szkodnik. „Dobro planety” staje się zaś wartością najwyższą, dla której można poświęcić nawet dobro człowieka, także tego najmniejszego i najsłabszego.

To jest rewolucja w pełnym tego słowa znaczeniu, na naszych oczach rozgrywa się to w to, o czym mówił św. Jan Paweł II w „Ewangelium Vitae”, czyli starcie cywilizacji życia z cywilizacją śmierci. I w takim starciu nie można się łudzić, że jakiekolwiek kompromisy będą możliwe

- zaznaczył nasz rozmówca.

Projekty proaborcyjne

Komisja ds. rozpatrzenia projektów dotyczących prawa do przerywania ciąży ma rozpocząć prace nad nimi jeszcze w maju.

Pierwszy rozpatrywany będzie projekt Lewicy nowelizacji Kodeksu karnego dotyczący depenalizacji czynów związanych z terminacją ciąży: całkowitego wyłączenia przestępczości przerywania ciąży do 12. tygodnia za zgodą kobiety oraz wyłączenia karalności przerywania ciąży za zgodą kobiety w sytuacji ciężkiego, nieodwracalnego upośledzenia lub nieuleczalnej choroby płodu. Projekt zakłada też wykreślenie z Kodeksu karnego przepisu mówiącego o karaniu osób, które udzielają kobiecie ciężarnej pomocy w przerwaniu ciąży.

Są też dwa projekty (Lewicy i KO) wprowadzające możliwość aborcji do 12. tygodnia z woli kobiety.

Trzecia Droga w swoim projekcie proponuje powrót do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 2020 roku, czyli przywrócenie możliwości aborcji w przypadku prawdopodobieństwa ciężkiej wady płodu. Chce też zorganizowania referendum w sprawie przepisów aborcyjnych.

Agnieszka Żurek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe