Ryszard Czarnecki: Ankara, Berlin, Paryż - jak rozgrywał prezydent Lech Kaczyński

ANKARA, BERLIN, PARYŻ - JAK ROZGRYWAŁ PREZYDENT LECH KACZYŃSKI
Lech Kaczyński  Ryszard Czarnecki: Ankara, Berlin, Paryż - jak rozgrywał prezydent Lech Kaczyński
Lech Kaczyński / Wikipedia/ Official website of the President of Poland/ Licencja GNU

Śp. prezydent RP prof. Lech Kaczyński głośno deklarował, że popiera wejście Turcji do Unii Europejskiej. Zyskał tym – dla Polski i dla siebie – dużą sympatię nad Bosforem. Grał mądrze, bo doskonale wiedział, że Niemcy i Francja są zdecydowanie przeciwne akcesji Ankary do UE i że  w praktyce wtedy i w kolejnych latach była to „mission impossible”.

Polityka prezydenta Kaczyńskiego

Polityka prezydenta Kaczyńskiego pokazywała Turcji, ale też związanej z tym krajem językowo, kulturowo i coraz bardziej gospodarczo postsowieckiej Azji (Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan – bez Tadżykistanu, który historycznie i językowo związany był z Persją), że w Unii jest „dobry policjant”, czyli Polska i „źli policjanci”, to znaczy Berlin i Paryż. Ta racjonalna strategia pokazująca Staremu Kontynentowi, że Polska nie jest „pasem transmisyjnym” tandemu niemiecko-francuskiego, nie zawsze znajdowała zrozumienie nawet na polskiej prawicy. Pamiętam, jak krzywił się na tą „turecką grę” jeden z europosłów PiS, późniejszy wiceminister w KPRM i minister ds. europejskich.

Chciałem na tym przykładzie pokazać, że polityka międzynarodowa jest pewną grą i polega na umiejętnym pozyskiwaniu sympatii i poparcia, także dzięki naszej aktywności w obszarach, w których na pewno nie jesteśmy głównymi decydentami – tak, jak było to w przypadku europejskich aspiracji państwa Atatürka i Erdogana.

O co właściwie chodziło?

A dlaczego pierwsze i drugie, w wymiarze demograficznym i gospodarczym, państwa członkowskie UE, czyli Niemcy i Francja, nie chciały akcesu Ankary do UE? Oczywiście, jak to w dyplomacji bywa, nie mówiły tego wprost, używały do tej gry zastępczych „kart”, jak: „przestrzeganie praw człowieka”, „problem kurdyjski”, a nawet czasem „argument”, że byłoby to pierwsze muzułmańskie państwo w UE (sic!)…

Chodziło o… demografię. Turcja, gdy chodzi o populację, jest w tej chwili porównywalna z Niemcami, a dwadzieścia czy kilkanaście lat temu była na najlepszej drodze do tego, aby za ćwierć wieku, czy nawet mniej  pod tym względem „przebić” Republikę Federalną Niemiec. I tu był turecki pies pogrzebany. Berlin nie wyobrażał sobie, że największym członkiem UE nie będą Niemcy. Paryż też nie mógł się z tym pogodzić. Cała polityczna ornamentyka na „nie” była jedynie wynajdywaniem pretekstów dla zapalenia dla Turcji „czerwonego światła”.

Warto w polityce międzynarodowej grać tak, jak w sprawie Turcji grał śp. Lech Kaczyński.

Tekst ukazał się na portalu tematypolityczne.pl (02.04.2024)


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Terytorialsi służą Polsce, jak „Mścisław” tylko u nas
Tadeusz Płużański: Terytorialsi służą Polsce, jak „Mścisław”

23 listopada 1897 r. we wsi Małachowice-Gustawów w powiecie włoszczowskim guberni kieleckiej urodził się Władysław Liniarski, późniejszy pułkownik Wojska Polskiego, ps. „Mścisław”. We współczesnej Polsce został patronem Podlaskiej Brygady Obrony Terytorialnej.

Było trudno funkcjonować. Znany restaurator przeszedł zabieg z ostatniej chwili
"Było trudno funkcjonować". Znany restaurator przeszedł zabieg

Michel Moran, uwielbiany przez widzów juror programu "MasterChef" oraz mistrz kuchni, podzielił się ostatnio osobistym doświadczeniem. Na swoim Instagramie opublikował zdjęcia, ujawniając, że przeszedł zabieg refrakcyjnej wymiany soczewki. Dla restauratora, który spędza długie godziny w kuchni, była to istotna decyzja, związana z poprawą komfortu życia.

Może uderzyć w całej Europie. Putin zapowiedział testy nowej broni z ostatniej chwili
"Może uderzyć w całej Europie". Putin zapowiedział testy nowej broni

Rosja będzie nadal testować nową rakietę Oriesznik, którą w czwartek zaatakowała Ukrainę, i rozpocznie jej seryjną produkcję - zapowiedział w piątek Władimir Putin. Zaznaczył, że pocisk będzie testowany również w warunkach bojowych.

Straszę wyglądem. Joanna Senyszyn opublikowała niepokojące zdjęcie z ostatniej chwili
"Straszę wyglądem". Joanna Senyszyn opublikowała niepokojące zdjęcie

Była polityk SLD Joanna Senyszyn zaniepokoiła fanów opublikowanym postem.

Marszałek Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia oficjalnej kampanii prezydenckiej z ostatniej chwili
Marszałek Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia oficjalnej kampanii prezydenckiej

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia ogłosił datę rozpoczęcia kampanii prezydenckiej.

 'Zagrożenie poważne i realne. Tusk mówi o globalnej wojnie z ostatniej chwili
'Zagrożenie poważne i realne". Tusk mówi o globalnej wojnie

Premier Donald Tusk ocenił w piątek, że wojna na wschodzie wchodzi w rozstrzygającą fazę i "zbliża się nieznane". Jego zdaniem zagrożenie konfliktem globalnym jest poważne i realne.

Kapitalne wieści dla fanów Igi Świątek z ostatniej chwili
Kapitalne wieści dla fanów Igi Świątek

Polski Związek Tenisowy (PZT) pragnie zorganizować w Polsce, jeden z turniejów kwalifikacyjnych do Billie Jean King Cup. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, już w kwietniu 2025 roku zobaczymy Igę Świątek grającą na polskich kortach.

Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
Nowa prognoza IMGW. Oto co nas czeka

Nowy komunikat IMGW.

Nie żyje znany polski biznesmen z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski biznesmen

W wieku 68 lat zmarł Krzysztof Pakuła, twórca i prezes Polskiej Grupy Sklepów Spożywczych Chorten. Był jednym z najważniejszych polskich przedsiębiorców w branży handlu detalicznego, który przez ponad trzy dekady budował swoją wizję silnego, rodzimego handlu. Pogrzeb odbędzie się we wtorek, 26 listopada 2024 roku, w kościele pw. Jana Chrzciciela w Choroszczy.

Wiedziałem, że to jest ten moment. Poruszające wyznanie uczestnika Tańca z gwiazdami z ostatniej chwili
"Wiedziałem, że to jest ten moment". Poruszające wyznanie uczestnika "Tańca z gwiazdami"

Znany aktor Maciej Zakościelny, właśnie zakończył taneczną przygodę w programie „Taniec z gwiazdami”. Wspólnie z partnerką, Sarą Janicką, zajął trzecie miejsce, a widzowie byli oczarowani ich występami. Aktor w rozmowie w programie „halo tu Polsat” zdradził kulisy tego wyzwania, które okazało się dla niego wyjątkowo wymagające.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Ankara, Berlin, Paryż - jak rozgrywał prezydent Lech Kaczyński

ANKARA, BERLIN, PARYŻ - JAK ROZGRYWAŁ PREZYDENT LECH KACZYŃSKI
Lech Kaczyński  Ryszard Czarnecki: Ankara, Berlin, Paryż - jak rozgrywał prezydent Lech Kaczyński
Lech Kaczyński / Wikipedia/ Official website of the President of Poland/ Licencja GNU

Śp. prezydent RP prof. Lech Kaczyński głośno deklarował, że popiera wejście Turcji do Unii Europejskiej. Zyskał tym – dla Polski i dla siebie – dużą sympatię nad Bosforem. Grał mądrze, bo doskonale wiedział, że Niemcy i Francja są zdecydowanie przeciwne akcesji Ankary do UE i że  w praktyce wtedy i w kolejnych latach była to „mission impossible”.

Polityka prezydenta Kaczyńskiego

Polityka prezydenta Kaczyńskiego pokazywała Turcji, ale też związanej z tym krajem językowo, kulturowo i coraz bardziej gospodarczo postsowieckiej Azji (Kazachstan, Kirgistan, Uzbekistan, Turkmenistan – bez Tadżykistanu, który historycznie i językowo związany był z Persją), że w Unii jest „dobry policjant”, czyli Polska i „źli policjanci”, to znaczy Berlin i Paryż. Ta racjonalna strategia pokazująca Staremu Kontynentowi, że Polska nie jest „pasem transmisyjnym” tandemu niemiecko-francuskiego, nie zawsze znajdowała zrozumienie nawet na polskiej prawicy. Pamiętam, jak krzywił się na tą „turecką grę” jeden z europosłów PiS, późniejszy wiceminister w KPRM i minister ds. europejskich.

Chciałem na tym przykładzie pokazać, że polityka międzynarodowa jest pewną grą i polega na umiejętnym pozyskiwaniu sympatii i poparcia, także dzięki naszej aktywności w obszarach, w których na pewno nie jesteśmy głównymi decydentami – tak, jak było to w przypadku europejskich aspiracji państwa Atatürka i Erdogana.

O co właściwie chodziło?

A dlaczego pierwsze i drugie, w wymiarze demograficznym i gospodarczym, państwa członkowskie UE, czyli Niemcy i Francja, nie chciały akcesu Ankary do UE? Oczywiście, jak to w dyplomacji bywa, nie mówiły tego wprost, używały do tej gry zastępczych „kart”, jak: „przestrzeganie praw człowieka”, „problem kurdyjski”, a nawet czasem „argument”, że byłoby to pierwsze muzułmańskie państwo w UE (sic!)…

Chodziło o… demografię. Turcja, gdy chodzi o populację, jest w tej chwili porównywalna z Niemcami, a dwadzieścia czy kilkanaście lat temu była na najlepszej drodze do tego, aby za ćwierć wieku, czy nawet mniej  pod tym względem „przebić” Republikę Federalną Niemiec. I tu był turecki pies pogrzebany. Berlin nie wyobrażał sobie, że największym członkiem UE nie będą Niemcy. Paryż też nie mógł się z tym pogodzić. Cała polityczna ornamentyka na „nie” była jedynie wynajdywaniem pretekstów dla zapalenia dla Turcji „czerwonego światła”.

Warto w polityce międzynarodowej grać tak, jak w sprawie Turcji grał śp. Lech Kaczyński.

Tekst ukazał się na portalu tematypolityczne.pl (02.04.2024)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe