Skandal w Sejmie! Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” nie został wpuszczony z powodu koszulki

Nie tylko dziennikarka „Tygodnika Solidarność” Monika Rutke miała problemy z dostaniem się do Sejmu mimo posiadanej akredytacji. Inkryminowana koszulka z napisem „Precz z Zielonym Ładem” okazała się przeszkodą także dla redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność” Michała Ossowskiego.
Michał Ossowski, redaktor naczelny Tygodnika Solidarność rozmawia z urzędnikiem sejmowego biura przepustek Skandal w Sejmie! Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” nie został wpuszczony z powodu koszulki
Michał Ossowski, redaktor naczelny Tygodnika Solidarność rozmawia z urzędnikiem sejmowego biura przepustek / M. Żegliński

„To jest prowokacja”

Urzędnik sejmowego biura przepustek odmówił redaktorowi naczelnemu „Tygodnika Solidarność” wejścia na teren Sejmu na umówione spotkanie władz Solidarności z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Powód? A jakże, zakazana koszulka z napisem „Precz z Zielonym Ładem”.

CZYTAJ TAKŻE: Nasza dziennikarka nie została wpuszczona do Sejmu. „Proszę zmienić koszulkę”

Redaktor Ossowski chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom urzędnika, na koszulkę nałożył „neutralną” kurtkę. To jednak nie wystarczyło. Złowroga koszulka ukrywała się pod spodem i nadal ziała nienawiścią do unijnej praworządności.

Idziemy na spotkanie z marszałkiem Hołownią, nasza delegacja będzie mu wręczać petycję. Wchodzę z przewodniczącym Piotrem Dudą, tak jak było to uzgodnione. Wchodzi pięcioosobowa delegacja plus „Tygodnik Solidarność”. Piotr Duda ma na sobie identyczną koszulkę, jego też Pan nie wpuści?

– pytał urzędnika Michał Ossowski.

Pan Duda ma prawo wyrażać swoje poglądy, a Pan jest z prasy niezależnej

– odpowiedział mu urzędnik.

I też mam prawo wyrażać swoje poglądy, jestem obywatelem

– wyjaśnił redaktor naczelny „TS”.

To jest prowokacja

– uznał pan z biura przepustek.

Ja nikogo nie prowokuję. Równie dobrze może Pan tak powiedzieć, jeśli wejdę z krzyżykiem na szyi. Na mojej koszulce nie ma żadnych wulgarnych haseł

– tłumaczył Ossowski.

Jest ustawa o symbolach religijnych. Nie mieszajmy tego do tematu

– odparł urzędnik.

Czy mam prawo wyrażać swoje poglądy?

– dopytywał dziennikarz.

Po to są wybierani posłowie, żeby za nas wyrażać poglądy. Rozumie Pan?

– zripostował interlokutor.

Nie

– szczerze odpowiedział redaktor Ossowski.

Po to były demokratyczne wybory, że teraz mamy ich i oni wyrażają nasze poglądy

– dumnie wyjaśnił urzędnik, za co należy mu się Medal Imienia Ursuli von der Leyen.

CZYTAJ TAKŻE: Solidarność w petycji do szefowej KE: Zielony Ład to eksperyment na obywatelach UE

Zakazana koszulka

Przypomnijmy, że wcześniej tego samego dnia dziennikarka „Tygodnika Solidarność” Monika Rutke chciała wejść do Sejmu, aby tak jak zazwyczaj nagrywać rozmowy z parlamentarzystami. Dzisiejszy dzień jest tutaj szczególnie ważny z uwagi na wielki marsz sprzeciwu wobec unijnej polityki Zielonego Ładu. 

Dziennikarka nie została jedna wpuszczona do Sejmu, mimo posiadania akredytacji dziennikarskiej.

Proszę zmienić koszulkę 

– usłyszała w biurze przepustek.

Dopytywała, z jakiego powodu miałaby to zrobić. Uzyskała odpowiedź, iż Sejm nie jest miejscem przeznaczonym do tego, aby prezentować w nim swoje opinie polityczne. 

Wygląda jednak na to, że zakaz prezentowania opinii dotyczy jedynie tych krytycznych wobec rządu – choć wyrażanych w sposób kulturalny.

Aktywistki proaborcyjne związane ze Strajkiem Kobiet nie miały żadnego problemu z wejściem do Sejmu, mimo że na koszulkach miały napisy: „Legalna aborcja”, „Strajk Kobiet” oraz symbole błyskawic. Marta Lempart, liderka ruchu proaborcyjnego, wyrażała wówczas oburzenie, że na galerię sejmową nie dostały się wszystkie aktywistki, a „jedynie” 30 z nich.

Galeria ma ograniczoną liczbę miejsc. Wszystkie 80 osób, które klub Lewicy zgłosił, weszły do Sejmu, a 30 z nich wejdzie też na galerię. Na galerii muszą zmieścić się zarówno goście Lewicy, jak i innych klubów parlamentarnych

– tłumaczyła wówczas w rozmowie z PAP rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek.

Zaznaczyła również, iż „galeria jest miejscem do obserwacji debaty sejmowej, natomiast nie jest miejscem agitacji” i że „nie można tam wnosić transparentów, wznosić okrzyków, czyli utrudniać obrad Sejmu”.

Agnieszka Żurek


 

POLECANE
Pożar składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami pod Radomskiem Wiadomości
Pożar składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami pod Radomskiem

W gminie Radomsko w woj. łódzkim doszło do pożaru składowiska odpadów z niebezpiecznymi materiałami.

Wiadomości
Samsung S25. Powrót kultowej serii S

Dzisiaj miała miejsce premiera flagowego smartfona ze stajni Samsunga. Nowy model telefonu należący do popularnej serii S z pewnością zadziwi nie tylko fanów marki. Czy Samsung Galaxy S25 ma szansę zatrząść rynkiem? Sprawdź!

Trzaskowski bił na alarm ws. 800 plus dla Ukraińców. Ministerstwo: Nie wpłynęła żadna propozycja Wiadomości
Trzaskowski bił na alarm ws. 800 plus dla Ukraińców. Ministerstwo: Nie wpłynęła żadna propozycja

Do resortu rodziny nie wpłynęły ze sztabu prezydenta Rafała Trzaskowskiego żadne oficjalne informacje ani propozycje zmian przepisów dotyczących 800 plus dla Ukraińców – informuje Wirtualną Polskę Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Krzysztof Stanowski ogłosił start w wyborach. Jest pierwszy sondaż polityka
Krzysztof Stanowski ogłosił start w wyborach. Jest pierwszy sondaż

Dziennikarz Krzysztof Stanowski zapowiedział, że wystartuje w wyborach prezydenckich. Co sądzą o nim Polacy?

Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia? Jest reakcja gorące
Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia? Jest reakcja

"Przez pięć lat Katarzyna Kotula na swoim koncie w Sejmie przedstawiała, że posiada stopień magistra Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Okazało się jednak, że minister ds. równości takiego dyplomu nie posiada" – informuje Telewizja Republika. Teraz do całej sprawy odniosła się sama minister.

Jest pan politykiem-memem. Tak Zajączkowska-Hernik zaorała Tuska przed Parlamentem Europejskim [WIDEO] z ostatniej chwili
"Jest pan politykiem-memem". Tak Zajączkowska-Hernik "zaorała" Tuska przed Parlamentem Europejskim [WIDEO]

– Powiedzieć można o panu bardzo wiele i najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie można o panu powiedzieć absolutnie nic dobrego. A szkoda, bo jednak rządzi pan moim krajem – mówiła europoseł Konfederacji Ewa Zajączkowska-Hernik po wystąpieniu polskiego premiera Donalda Tuska.

Nie pozostanie mi nic innego. Trump postawił ultimatum Putinowi pilne
"Nie pozostanie mi nic innego". Trump postawił ultimatum Putinowi

"Zakończmy tę wojnę, która nigdy by się nie rozpoczęła, gdybym był prezydentem! Możemy to zrobić w łatwy lub trudny sposób, a łatwy sposób jest zawsze lepszy" – zwrócił się do Władimira Putina prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.

Telewizja Republika: Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia Wiadomości
Telewizja Republika: Minister Kotula skłamała w sprawie wykształcenia

Minister ds. równości Katarzyna Kotula skłamała w sprawie wykształcenia. Nie jest magistrem anglistyki na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu – wynika z informacji Telewizji Republika.

Polska zacieśnia współpracę z Prokuraturą Europejską. Ostra reakcja PiS z ostatniej chwili
Polska zacieśnia współpracę z Prokuraturą Europejską. Ostra reakcja PiS

PiS złożył w środę wniosek o odrzucenie projektu ustawy nowelizującej przepisy w związku z przystąpieniem Polski do Prokuratury Europejskiej, uznając, że jest on "obarczony błędem konstytucyjnym".

Zapadł wyrok w sprawie Dody. Surowa kara Wiadomości
Zapadł wyrok w sprawie Dody. Surowa kara

Po ośmiu latach zapadł prawomocny wyrok w sprawie znanej piosenkarki Doroty R., znanej jako Doda, i jej byłego męża Emila S.

REKLAMA

Skandal w Sejmie! Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” nie został wpuszczony z powodu koszulki

Nie tylko dziennikarka „Tygodnika Solidarność” Monika Rutke miała problemy z dostaniem się do Sejmu mimo posiadanej akredytacji. Inkryminowana koszulka z napisem „Precz z Zielonym Ładem” okazała się przeszkodą także dla redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność” Michała Ossowskiego.
Michał Ossowski, redaktor naczelny Tygodnika Solidarność rozmawia z urzędnikiem sejmowego biura przepustek Skandal w Sejmie! Redaktor naczelny „Tygodnika Solidarność” nie został wpuszczony z powodu koszulki
Michał Ossowski, redaktor naczelny Tygodnika Solidarność rozmawia z urzędnikiem sejmowego biura przepustek / M. Żegliński

„To jest prowokacja”

Urzędnik sejmowego biura przepustek odmówił redaktorowi naczelnemu „Tygodnika Solidarność” wejścia na teren Sejmu na umówione spotkanie władz Solidarności z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Powód? A jakże, zakazana koszulka z napisem „Precz z Zielonym Ładem”.

CZYTAJ TAKŻE: Nasza dziennikarka nie została wpuszczona do Sejmu. „Proszę zmienić koszulkę”

Redaktor Ossowski chcąc wyjść naprzeciw oczekiwaniom urzędnika, na koszulkę nałożył „neutralną” kurtkę. To jednak nie wystarczyło. Złowroga koszulka ukrywała się pod spodem i nadal ziała nienawiścią do unijnej praworządności.

Idziemy na spotkanie z marszałkiem Hołownią, nasza delegacja będzie mu wręczać petycję. Wchodzę z przewodniczącym Piotrem Dudą, tak jak było to uzgodnione. Wchodzi pięcioosobowa delegacja plus „Tygodnik Solidarność”. Piotr Duda ma na sobie identyczną koszulkę, jego też Pan nie wpuści?

– pytał urzędnika Michał Ossowski.

Pan Duda ma prawo wyrażać swoje poglądy, a Pan jest z prasy niezależnej

– odpowiedział mu urzędnik.

I też mam prawo wyrażać swoje poglądy, jestem obywatelem

– wyjaśnił redaktor naczelny „TS”.

To jest prowokacja

– uznał pan z biura przepustek.

Ja nikogo nie prowokuję. Równie dobrze może Pan tak powiedzieć, jeśli wejdę z krzyżykiem na szyi. Na mojej koszulce nie ma żadnych wulgarnych haseł

– tłumaczył Ossowski.

Jest ustawa o symbolach religijnych. Nie mieszajmy tego do tematu

– odparł urzędnik.

Czy mam prawo wyrażać swoje poglądy?

– dopytywał dziennikarz.

Po to są wybierani posłowie, żeby za nas wyrażać poglądy. Rozumie Pan?

– zripostował interlokutor.

Nie

– szczerze odpowiedział redaktor Ossowski.

Po to były demokratyczne wybory, że teraz mamy ich i oni wyrażają nasze poglądy

– dumnie wyjaśnił urzędnik, za co należy mu się Medal Imienia Ursuli von der Leyen.

CZYTAJ TAKŻE: Solidarność w petycji do szefowej KE: Zielony Ład to eksperyment na obywatelach UE

Zakazana koszulka

Przypomnijmy, że wcześniej tego samego dnia dziennikarka „Tygodnika Solidarność” Monika Rutke chciała wejść do Sejmu, aby tak jak zazwyczaj nagrywać rozmowy z parlamentarzystami. Dzisiejszy dzień jest tutaj szczególnie ważny z uwagi na wielki marsz sprzeciwu wobec unijnej polityki Zielonego Ładu. 

Dziennikarka nie została jedna wpuszczona do Sejmu, mimo posiadania akredytacji dziennikarskiej.

Proszę zmienić koszulkę 

– usłyszała w biurze przepustek.

Dopytywała, z jakiego powodu miałaby to zrobić. Uzyskała odpowiedź, iż Sejm nie jest miejscem przeznaczonym do tego, aby prezentować w nim swoje opinie polityczne. 

Wygląda jednak na to, że zakaz prezentowania opinii dotyczy jedynie tych krytycznych wobec rządu – choć wyrażanych w sposób kulturalny.

Aktywistki proaborcyjne związane ze Strajkiem Kobiet nie miały żadnego problemu z wejściem do Sejmu, mimo że na koszulkach miały napisy: „Legalna aborcja”, „Strajk Kobiet” oraz symbole błyskawic. Marta Lempart, liderka ruchu proaborcyjnego, wyrażała wówczas oburzenie, że na galerię sejmową nie dostały się wszystkie aktywistki, a „jedynie” 30 z nich.

Galeria ma ograniczoną liczbę miejsc. Wszystkie 80 osób, które klub Lewicy zgłosił, weszły do Sejmu, a 30 z nich wejdzie też na galerię. Na galerii muszą zmieścić się zarówno goście Lewicy, jak i innych klubów parlamentarnych

– tłumaczyła wówczas w rozmowie z PAP rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek.

Zaznaczyła również, iż „galeria jest miejscem do obserwacji debaty sejmowej, natomiast nie jest miejscem agitacji” i że „nie można tam wnosić transparentów, wznosić okrzyków, czyli utrudniać obrad Sejmu”.

Agnieszka Żurek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe