Święto Kobiet, ale nie tylko…
8 marca kojarzy się powszechnie ze Świętem Kobiet. Jednak nie tylko nasze panie powinniśmy tego dnia czcić. Przecież to również chwalebna rocznica ofiarowania polskiemu królowi Władysławowi III Warneńczykowi korony Węgier. 584 lata temu uczyniła to delegacja Madziarów w Krakowie w Katedrze Wawelskiej.
Ale też 8 marca, tyle że 1521 roku w czasie tak zwanej „wojny pruskiej”, cztery lata przed słynnym Hołdem
Pruskim w Krakowie (i komu to przeszkadzało?) odparto atak Krzyżaków na Elbląg.
Jednak nie zawsze 8 marca udawało się bronić miast czy twierdz przed najeźdźcami: podczas powstania Konfederacji Barskiej właśnie 8 marca 1769 roku nie utrzymaliśmy twierdzy Okopy Świętej Trójcy, którą zdobyli Rosjanie.
To także szczególna data w historii polskiej (i nie tylko) martyrologii, zwłaszcza w okresie II wojny światowej. Zwłaszcza tragiczny był rok 1944. Tego dnia w czterech różnych miejscach Rzeczypospolitej zginęło około 4 300 osób! I tak 152 Polaków zamordowali Niemcy w wyniku pacyfikacji wsi Jamy pod Ostrowem Lubelskim. Jeszcze więcej, bo 250 Polaków zginęło z rąk Ukraińców (UPA) pod Stanisławowem (dzisiejszy Iwano-Frankiwsk), a dokładnie w miejscowości Bednarów. Masakry tej dokonano w nocy z 7 ma 8 marca.
Z kolei blisko 100 naszych rodaków zginęło w wyniku dokonanej przez Niemców pacyfikacji wsi Jabłoń-Dobki pod Białymstokiem. Była to forma represji za duże straty poniesione przez Niemców w bitwie z polskimi partyzantami.
Wreszcie w niemieckim obozie śmierci Auschwitz-Birkenau tegoż 8 marca wymordowano w komorach gazowych 3792 Żydów z ówczesnej Czechosłowacji.
Pamiętajmy jednak, że wcześniej 8 marca 1940 III Rzesza Niemiecka wydała „Dekrety Polskie”. Regulowały one pod względem formalno-prawnym sytuacje polskich robotników przymusowych.
Jednak był to również dzień chwały polskiego oręża, skoro 8 marca tegoż 1944 roku pod miejscowością Rząbiec na Ziemi Świętokrzyskiej oddział Narodowych Sił Zbrojnych wygrał bitwę z grupą sowieckich skoczków spadochronowych wspieranych przez Armię Ludową.
W okresie PRL-u, dwukrotnie w latach 1960-ch dzień ten zaznaczył się na trwale w historii Polski. Najpierw 8 marca 1964 odbył się ingres 44-letniego arcybiskupa metropolity krakowskiego Karola Wojtyły w katedrze na Wawelu. Kto wówczas przypuszczał, że czternaście i pół roku później zostanie on pierwszym w historii polskim papieżem ?
Równo cztery lata po tym ingresie od wiecu studentów na Uniwersytecie Warszawskim 8 marca rozpoczął się „Marzec 1968”.
W najnowszych dziejach świata była to tez data szczególna. Wielu z nas zapamiętało i nawet używa do dzisiaj słynnych słów, których użył prezydent USA Ronald Reagan: nazwał on Rosję Sowiecką „imperium zła”.
Jednak mało kto wie o tym, że zwrot ten padł właśnie 8 marca 1983 roku, gdy amerykański prezydent przemawiał do Narodowego Stowarzyszenia Ewangelików.
Składając życzenia mamom, siostrom, żonom ,narzeczonym, córkom, dziewczynom pamiętajmy o tych szczególnych datach w historii naszego kraju. Przeważnie trudno je uznać za okazję do świętowania. Stanowią jednak integralną część polskich dziejów. Dlatego warto je dzisiaj przypomnieć.
*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (08.03.2024)