"Wie pan co.." Mazurek pojechał Millerowi [WIDEO]
Do niecodziennej dyskusji na antenie RMF FM. Gościem Roberta Mazurka był były premier, europoseł Leszek Miller, który po zakończeniu obecnej kadencji, kończy swoją karierę polityczną.
Czytaj także: Najnowszy numer “Tygodnika Solidarność”: Pytamy Polaków o Zielony Ład!
Dlaczego Mazurek nie zapraszał Millera?
Podczas rozmowy polityk zauważył, że w ostatnim czasie nie jest on zapraszany przez Roberta Mazurka.
- Pan mnie przez ostatnich kilka miesięcy nie zapraszał. Coś się pod tym kryje?
- zauważył.
- Ma pan liczne walory, bo w przeciwieństwie do pana, ja przyjmę teraz zasady, że będę teraz miły. Jednym z nich jest to, że pan, kiedy już nic nie musi, używa swojego intelektu oraz złośliwych, ciętych ripost. I to jest ten moment, kiedy Leszka Miller słucha się najchętniej. A kiedy Leszek Miller zamienia się w lizusa urzędującego premiera, to tego słucha się słabo
- odparł mu Robert Mazurek.
- W kogo? No wie pan co. Jak pan takie rzeczy mówi?
- dopytywał z niedowierzaniem Miller.
- No naprawdę pan? Z pańską pozycją?
- kontynuował redaktor.
Tłumaczenia Leszka Millera można zobaczyć w tym nagraniu:
Leszek Miller: Pan mnie przez ostatnich kilka miesięcy nie zapraszał. Coś się pod tym kryje?
Robert Mazurek: Ma pan liczne walory - będę teraz miły. Jednym z nich jest to, że jak pan nic nie musi, używa pan swojego intelektu i ciętych ripost. A kiedy pan zamienia się w lizusa… pic.twitter.com/4SeCRs3hjf
— RozmowaRMF (@Rozmowa_RMF) April 30, 2024
Leszek Miller: Pan mnie przez ostatnich kilka miesięcy nie zapraszał. Coś się pod tym kryje?
Robert Mazurek: Ma pan liczne walory - będę teraz miły. Jednym z nich jest to, że jak pan nic nie musi, używa pan swojego intelektu i ciętych ripost. A kiedy pan zamienia się w lizusa… pic.twitter.com/4SeCRs3hjf