Zgodnie ze stanem na dziś, obniżone ceny energii będą obowiązywać jedynie do końca czerwca tego roku. Od 1 lipca trzeba będzie się liczyć ze znacznym wzrostem cen. W niektórych przypadkach podwyżki mogą sięgnąć nawet… 80 proc.

Według serwisu money.pl, dwie grupy szczególnie mocno odczują podwyżki cen prądu. Pierwszą z nich są gospodarstwa domowe, które zużywają rocznie około 1500 kWh. Drugą grupą są rodziny, których roczne zużycie prądu wynosi około 4000 kwh.

Ministerstwo Klimatu i Środowiska przekonuje, że ceny energii „będą akceptowalne prawie dla wszystkich”. – Dla tych, którzy potrzebują pomocy, będzie bon energetyczny. Po świętach pakiet ustaw na drugą połowę roku trafi na rząd – stwierdziła szefowa tego resortu, poseł Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska. Na nadchodzącym posiedzeniu projektem dotyczącym bonu energetycznego ma zająć się rząd.

CZYTAJ TAKŻE: Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: "Wszyscy się śmieja, a powinni się bać"

Gwałtowny wzrost cen gazu?

W górę - w związku z wygaszaniem dotychczasowych tarcz osłonowych - pójdą również ceny gazu. Jeden z czytelników serwisu niezalezna.pl poinformował serwis, jaką wiadomość miał otrzymać od PGNiG.

"Ceny paliwa gazowego i stawki opłaty abonamentowej wynikające z nowych, powyżej wskazanych taryf oraz nowe stawki opłat dystrybucyjnych będą stosowane od 1 lipca do 31 grudnia 2024 r." – informuje spółka.

"Zapoznanie się z dokładną treścią załączników mnie zszokowało. Przyznam szczerze, że spodziewałem się podwyżek cen energii. Natomiast ich wielkość wielokrotnie przerosła moje oczekiwania" – pisze czytelnik cytowany przez serwis.

Ceny za paliwo gazowe są następujące: Do 1 lipca 2024 roku: 20.017 gr/kWh netto (24.621 gr/kWh brutto); do 1 lipca 2024 roku: 48.837 gr/kWh netto (60.070 gr/kWh brutto). Daje to podwyżkę cen energii o 150% (odbiorca będzie płacił ~250% dotychczasowej ceny). Jest to ogromny wzrost

– czytamy na portalu niezalezna.pl.

CZYTAJ TAKŻE: Aktywiści "Ostatniego Pokolenia" mieli zablokować karetkę pogotowia