Mazurek mocno o "aferze" Pegasusa: "Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę..."
Dziennikarz i publicysta Robert Mazurek na antenie Kanału Zero wypowiedział się na temat tzw. afery Pegasusa. Czy faktycznie jest co badać?
Dzisiaj słyszymy, że to było raptem 500 osób na 5 lat, wszystko za zgodą sądów, a wnioski podpisywali „nasi sędziowie”, ci „praworządni sędziowie”. To jest skala tej „afery”, chyba że chodzi o coś innego
– stwierdził dziennikarz.
– Chyba, że chodzi o to, że nie można podsłuchiwać polityków, że nie można podsłuchiwać prezydenta Sopotu Jacka Karnowskiego, że nie można podsłuchiwać posła Krzysztofa Brejzę. Nie można i już – dodał.
CZYTAJ TAKŻE: Tusk atakuje Kaczyńskiego i straszy PiS-em: "Wszyscy się śmieja, a powinni się bać"
"Nie można podsłuchiwać polityków, ale wbijać im na chatę to można?"
Publicysta przypomniał także ostatnie nagłe przeszukania domów polityków Suwerennej Polski przeprowadzone przez służby.
Nie można podsłuchiwać polityków, podsłuchiwać ich nie można, tak? Ale wbijać im na chatę, robić kipisz bez uchylenia immunitetu, wbijać się na chatę bez udziału żadnych świadków, bez udziału ich samych, to można, tak? Bo ziobrystom to właśnie zrobiono. Wjechano im do domu, zrobiono przeszukania, to jest wszystko lege artis. Ale jeśli sąd, sędzia podpisze dokument, że można podsłuchiwać jakiegoś dżentelmena, to to jest nielegalne, to jest złe tak? Do tego chcecie nas Państwo przekonać?
– zapytał Robert Mazurek.
Święte słowa @wina_Mazurka w @OficjalneZero! W kwestii przeszukania w domu @ZiobroPL podkreślmy rolę prokuratorki Marzeny Kowalskiej, szefowej zespołu śledczego, której nawet nie chciało się ruszyć na czynności wykonywane wobec byłego Prokuratora Generalnego. Taka to sumienna… pic.twitter.com/ReMs06ge62
— Michał Ostrowski (@OstrowskiProk) April 27, 2024
CZYTAJ TAKŻE: Aktywiści "Ostatniego Pokolenia" mieli zablokować karetkę pogotowia