„Brawo Belgia!” Kowal zadowolony z rozbicia konferencji konserwatystów przez policję

We wtorek brukselska policja po dwóch godzinach obrad wkroczyła do centrum konferencyjnego Claridge w centrum Brukseli i zamknęła obrady spotkania europejskich konserwatystów zwanego NatCon, w którym uczestniczyli m.in. Mateusz Morawiecki, Victor Orban, Nigel Farage i kardynał Gerhard Mueller.
Kowal: „Posiedzenie Putinternu”
Cenzorskie działania brukselskich służb wyraźnie przypadły do gustu posłowi Koalicji Obywatelskiej Pawłowi Kowalowi.
Posiedzenie Putinternu w Brukseli zamknięte przez policję. Brawo Belgia! Szkoda, że polazł tam były polski premier. Szkoda
– napisał Kowal na platformie X. W kolejnym wpisie dodał, że „to nie są żadni konserwatyści”, tylko „Putintern”.
Wstyd, że M. Morawieckiego tak ciągnie do tego towarzystwa. Błagam, nie nazywajcie Putinternu konserwatystami, to nie ma nic wspólnego z rzeczywistością a partiom Putina w Europie tylko pomaga funkcjonować
– podsumował polityk.
Czytaj także: Potężne eksplozje na lotnisku wojskowym na okupowanym przez Rosję Krymie [WIDEO]
Premier Belgii oburzony przerwaniem konferencji
Słowa Pawła Kowala brzmią tym bardziej kuriozalnie, jeśli przywoła się opinię belgijskiego premiera Alexandra De Croo – nomen omen flamandzkiego liberała – który ostro skrytykował przerwanie konferencji konserwatystów.
To, co wydarzyło się dzisiaj w Claridge (nazwa lokalu, w którym odbywała się konferencja – PAP), jest nieakceptowalne. Autonomia gmin jest kamieniem węgielnym naszej demokracji, ale nigdy nie może stać nad belgijską konstytucją, gwarantującą wolność słowa i pokojowych zgromadzeń od 1830 r. Zakaz spotkań politycznych jest niezgodny z konstytucją. Kropka
– napisał belgijski premier w mediach społecznościowych.
Czytaj więcej: „To dyplomatyczny skandal”. Beata Szydło nie przebiera w słowach