100-lecie żużla czyli czas na Rzeszów!
Już za chwilę, bo 5 kwietnia, dwa dni po moich imieninach, kolejna wystawa z okazji 100-lecia żużla na świecie. Tym razem w Rzeszowie ,na stadionie tamtejszej Stali. Ma tam być przez tydzień i organizatorzy, z którymi współpracuję, chcą w szczególny sposób zapraszać klasy szkolne. Uważam to za świetny pomysł promocji naszej dyscypliny.
W tym roku mamy bardzo intensywną trasę objazdową. O ile bowiem jeszcze w zeszłym sezonie dominowała Polska Północna – wystawy pod moim Patronatem Honorowym odbyły się najpierw w Bydgoszczy, potem z udziałem prezydenta miasta, prezesa Ekstraligi i wiceprzewodniczącego GKSŻ w Grudziądzu oraz w Polska Centralnej, bo Warszawa, w siedzibie PKOl i Muzeum Sportu i Turystyki ,z udziałem prezydenta FIM (!), prezesa PZMot, szefa GKSŻ, również pod moim Patronatem Honorowym - to teraz żużlowy „cyrk” (w dobrym tego słowa znaczeniu) odwiedził Wielkopolskę, a konkretnie Ostrów Wielkopolski, a jeszcze bardziej konkretnie: Dom Kultury w tym mieście, który mieści się w… synagodze. To chyba pierwszy taki wypadek na świecie, aby motory żużlowe znalazły się właśnie w synagodze! No i od razu sobie przypomniałem, że podobna wystawa, a raczej prezentacja także z motocyklami i także , moim udziałem miała miejsce w... starej synagodze w Lesznie kilka lat temu!
Z Wielkopolski nasza wystawa przeniosła się na Górny Śląsk – a konkretnie do Świętochłowic. Pierwsza z wystaw miała miejsce pod koniec lutego, a druga na początku marca.
Z Górnego Śląska motocykle, kaski, plansze i plastrony przyjechały do Małopolski, a konkretnie do Tarnowa. Teraz czas na Podkarpacie, a więc czwarte województwo w tym roku i szóste w ogóle.
Gratuluję temu, które motocykle zgromadził i teraz je pokazuje, czyli Maćkowi Gralakowi oraz współorganizatorowi wystawy Waldemarowi Wernikowi.
Kibice z Rzeszowa powinni zwrócić uwagę szczególnie na jeden eksponat. Doprawdy mogą być z niego dumni! Chodzi o motocykl FIS, który był jedynym motocyklem żużlowym w historii produkowanym w Polsce. A czemu stolica Podkarpacia może wypinać pierś? Bo produkowany był on w… Rzeszowie. Dawno, dawno temu, bo w latach 1950-ch, ale zawsze.
Zatem zapraszamy na pierwszy piątek kwietnia na stadion rzeszowskiej „Stalówki”!
*teksy ukazał się na portalu magazynzuzel.pl (19.03.2024)