Ryszard Czarnecki: Co tam Panie, w Bratysławie i Budapeszcie?
Ciekawe rzeczy u sąsiadów. Stary – nowy premier Słowacji Robert Fico, którego partię SMER wyrzucono z międzynarodówki socjalistycznej za to, że nie śpiewała w jednym lewicowym chórze odnośnie wojny w Europie Wschodniej – stwierdził po paryskim spotkaniu liderów państw UE, że panowała tam atmosfera „powojenna”. Jeszcze raz – żeby się wszystkim utrwaliło - rzekł był iż ojczyzna księdza Tiso i premiera Mecziara nie wyśle swojej armii na Ukrainę. Prawdę mówiąc, nikt o to Bratysławy nie prosi, ale premier Fico pamięta, dlaczego wygrał wybory. Ano właśnie dlatego, że tak mówił, jak teraz.
To ciekawy fenomen tego kraju
To ciekawy fenomen kraju, który jest naszym bezpośrednim sąsiadem i którego język jest najbardziej podobny do polskiego, a który już w pierwszej połowie zeszłego roku, przy dużo większym poparciu dla Ukrainy na Starym Kontynencie i w naszym regionie niż teraz miał dwa razy mniej (sic!) zwolenników wysyłania broni i amunicji na Ukrainę niż Polska (proporcje 46 do 92% ! ).
Ciekawe, że jak z tego właśnie tytułu socjaliści wyrzucili partię Fico ze swoich szeregów – także z frakcji w Parlamencie Europejskim - to europosłowie ze SMER są deputowanymi „niezrzeszonymi”. Mają więc taki sam status, jak Węgrzy z rządzącego FIDESZ-u. No, właśnie przejdźmy do kraju, z którym wiążą nas specjalne, historyczne więzy.
Co słychać na Węgrzech?
Na Węgrzech Victor Orban w dwa tygodnie rozwiązał kryzys polityczny związany z nagłym ustąpieniem bardzo popularnej i mającej najwięcej zaufania wśród Madziarów prezydent Katalin Novak (politycznie nie przeżyła skandalu związanego z ułaskawieniem pedofila). Nowa głowa państwa to Tamas Sulyok - starszy pan, niebudzący żadnych kontrowersji i niezwiązany z polityką dotychczasowy prezes Trybunału Konstytucyjnego. Nikt się do niego nie może przyczepić, a FIDESZ idzie dalej do podwójnych wyborów w czerwcu: samorządowych i europejskich. Zrobienie ich razem zwiększa szanse partii Orbana na nie tylko zwiększenie samorządów, w których rządzi, ale nawet odbicie niektórych z rąk opozycji. W wyborach europejskich pozycję FIDESZ-u można określić, biorąc pod uwagę nastroje Węgrów, jednym słowem: „dominacja”. Nad Dunajem wciąż krąży duch kontynuacji...
*tekst ukazał się na portalu tematypolityczne.pl (28.02.2024)
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Prawica ma problem z myśleniem magicznym. Czy PiS chciało konserwatyzmu?
ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Zanim się Polacy zorientują". Polityk koalicji rządzącej powiedziała "za dużo"?