Matka Nawalnego: 12 lutego byliśmy na widzeniu. Żył i był zdrowy

Nie chcę słyszeć żadnych kondolencji. Widzieliśmy syna w więzieniu 12 lutego, byliśmy na widzeniu. Był żywy, zdrowy i pogodny
– napisała Ludmiła Nawalna.
CZYTAJ TAKŻE: Beata Szydło dla Tysol.pl: Ludzie są wkurzeni. To jest czas, w którym decyduje się los Europy
Nie żyje Aleksiej Nawalny
Rosyjskie służby więzienne oznajmiły w piątek, że Nawalny zmarł nagle w kolonii karnej za kołem podbiegunowym w Jamalsko-Nienieckim Okręgu Autonomicznym, na Dalekiej Północy. Nawalny "poczuł się źle" i "stracił przytomność". Mimo wezwania pogotowia i prób reanimacji opozycjonista zmarł – utrzymują służby więzienne.
W styczniu br. minęły trzy lata, odkąd Nawalny został aresztowany i uwięziony po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia, przeprowadzonej najpewniej przez rosyjskie służby specjalne. Wcładze wszczęły wobec niego kolejne sprawy karne, skutkujące wyrokami przewidującymi łącznie ponad 30 lat pozbawienia wolności.
CZYTAJ TAKŻE: Jest decyzja sądu w sprawie Breivika