Trzęsienie ziemi w polskiej kadrze. Małysz: "Duży problem psychiczny"

Prezes PZN Adam Małysz skomentował ostatnie występy Polaków w czasie konkursu Pucharu Świata w sezonie 2023/2024. Legendarny skoczek ocenił, że problemy zawodników, którzy są pod coraz większą presją, tkwią w ich głowie.
Małysz: Bardzo duży problem psychiczny
- Zauważyliśmy, że dziś zawodnicy mają bardzo duży problem psychiczny. Na treningu wszystko u nich bardzo fajnie funkcjonuje. Ale przychodzą zawody i ich nie ma. To dotyczy także starszych zawodników, którzy zazwyczaj chcą bardzo szybko wrócić do optymalnej formy. Stwierdził to nawet Kamil Stoch. Z kolei młodym brakuje doświadczenia, jednak jest jakiś problem z presją
- powiedział Małysz w rozmowie z portalem weszlo.com.
Prezes Polskiego Związku Narciarskiego jest zdania, że skoczkowie potrzebują indywidualnego wsparcia psychologicznego. Dodał, że kiedy był u szczytu formy nie zmagał się aż z tyloma problemami.
- Chyba nigdzie na świecie nie ma tak rozwiniętych mediów wokół skoków. Nie tylko społecznościowych, ale ogólnie. Stąd faktycznie presja jest bardzo duża. Mam porównanie, bo jednak skakałem w innych czasach, więc było mi trochę prościej. Ale za to na obecnym stanowisku jest mi trudniej, bo muszę sprostać opiniom nie tylko wtedy, kiedy są sukcesy, ale też wtedy, kiedy ich nie ma i pojawiają się pytania: dlaczego? A odpowiedź nie jest prosta
- dodał.
Puchar Świata w skokach narciarskich
Kamil Stoch, Paweł Wąsek, Aleksander Zniszczoł i Dawid Kubacki zajęli szóste miejsce w drużynowym konkursu Pucharu Świata w skokach narciarskich w Zakopanem. Wygrali Austriacy, drudzy byli Słoweńcy, a trzecie miejsce zajęli Niemcy. Był to przedostatni element PolSKI Turnieju.
Austriacy, w składzie: Stefan Kraft, Jan Hoerl, Manuel Fettner i Michael Hayboeck, zdobyli łącznie 1146,6 pkt. Wygrali z przewagą 51,1 pkt nad drugimi Słoweńcami oraz 83,8 nad trzecimi Niemcami. W sobotę zdecydowanie najlepszym zawodnikiem był Kraft, który skoczył 141 m i 138,5 m. Lider klasyfikacji generalnej PŚ uzyskał zawrotną notę 308,7 pkt. Patrząc na indywidualne wyniki czterech Austriaków, było w czołowej ósemce.
Biało-czerwoni zajmowali piąte miejsce po pierwszej serii, ale ostatecznie spadli na szóste. Uzbierali w sumie 1037,5 pkt. Najlepiej z Polaków spisał się Zniszczoł, który skoczył 129,5 m i 138 m, uzyskując 269,1 pkt, co było 11. notą indywidualną.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:"Bodnar nie zwrócił się w żaden sposób do prezydenta w tej sprawie"
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Dramat Dawida Kubackiego. Wstrząsające wyznanie skoczka w sprawie żony