W tym roku Parada Równości się nie odbędzie? „Wrogie przejęcie”

Jak wynika z oświadczenia opublikowanego przez organizatorów, Parada Równości 2024 może się nie odbyć. „Stańcie po naszej stronie!” – apelują do swoich zwolenników działacze LGBT, informując o „wrogim przejęciu” fundacji.
Parada LGBT W tym roku Parada Równości się nie odbędzie? „Wrogie przejęcie”
Parada LGBT / pixabay.com

Drogie Osoby, Organizacja Parady Równości w 2024 roku wisi na włosku. Stańcie po naszej stronie! 

– czytamy w emocjonalnym wpisie opublikowanym w poniedziałek na oficjalnym fanpage’u Parady Równości w mediach społecznościowych. W obszernym wpisie poinformowano, że w czwartek doszło do „wrogiego przejęcia Fundacji Wolontariat Równości, przy współpracy z którą dotychczas organizowaliśmy Paradę Równości”. 

Julia Maciocha, wieloletnia organizatorka Parady Równości, została nagle usunięta ze stanowiska Prezeski i zastąpił ją Rafał Dembe – dyrektor ds. strategii i wsparcia biznesu z banku Santander, bez doświadczenia w pracy z wolontariuszami i organizacji wydarzeń masowych. Nie ma żadnych powiązań z Paradą Równości

– alarmują działacze LGBT, którzy w dalszej części wpisu informują, że są „zdruzgotani i przejęci”, a cała sytuacja jest dla nich „niezrozumiała”.

Czytaj również: Ekspert z Uniwersytetu w Oslo przestrzega: Jesteśmy bliżej wojny z Rosją, niż się wydaje

„Jawne działanie przeciwko Paradzie”

Nikt nie poinformował nas o sytuacji, o spotkaniu fundatorów z „nowym” zarządem dowiedzieliśmy się od Julii. Na spotkaniu tym reprezentowały nas koordynatorki ds Marszu i Miasteczka. Zadały mnóstwo merytorycznych pytań, niestety odpowiedź nowych osób na większość z nich brzmiała „nie wiemy, zobaczymy, nie znamy wystarczająco Parady”. W ani jednym zdaniu nie poczuliśmy, aby osoby zaangażowane w ostatnich latach w tworzenie Parady zostały potraktowane jako równorzędny partner – co stanowi kompletne zaprzeczenie kierunku, w jakim od lat rozwijaliśmy nasz kolektyw

– wskazano. Podkreślono, że cała sytuacja ma miejsce na początku stycznia, w czasie okresu, gdy od miesięcy trwają już prace nad Paradą. 

Nie dla każdego z zewnątrz, ani nawet z osób, które pamiętają przygotowania do Parady sprzed 10, a tym bardziej 20 lat, może być to oczywiste, ale przygotowanie Parady Równości to proces zaczynający się praktycznie dzień po zakończeniu poprzedniej Parady. Zmiana ekipy zarządzającej fundacją w styczniu wprowadza chaos i stanowi jawne działanie przeciwko Paradzie, a wraz z nią przeciwko całej społeczności, dla której jest to najważniejsze wydarzenie w roku

– czytamy w oświadczeniu.

Czytaj także: Andrzej Duda zabiera głos po spotkaniu z Donaldem Tuskiem

„To niepoważne i obraźliwe”

Działacze skarżą się, że „zmiana wydarzyła się z dnia na dzień”, a „prawo do decydowania o Paradzie uzurpuje sobie parę osób, które od lat nie biorą udziału w jej organizacji, a przy tym cały nasz kolektyw traktują jak niedojrzałe dzieci, którym nie trzeba tłumaczyć sytuacji i pytać o zdanie”. 

Nie ma naszej zgody na zawłaszczanie Parady i na traktowanie osób wolontariackich jako przedmiotu dla realizacji korporacyjnych idei kogoś, kto wstał i pomyślał, że dziś spróbuje sobie zrobić marsz. Jest to jawny brak szacunku dla osób, które od lat poświęcają swój czas, aby wykonywać często niewidoczną, ale ważną pracę. Oczekiwanie, że ktoś przyjdzie na gotowe i przejmie całą naszą dotychczasową pracę, jest niepoważne i obraźliwe wobec całej społeczności wolontariackiej. Obawiamy się również, że osoba, która może pochwalić się głównie sukcesami w realizacji korporacyjnych zadań, nie jest gotowa do zmierzenia się z wyzwaniem, jakim jest organizacja wydarzenia całej społeczności, a przy tym interes banków i innych komercyjnych podmiotów może przełożyć ponad podnoszenie tematów istotnych dla naszej społeczności. Realizacja tej wizji będzie zniszczeniem Parady, jaką znamy. Nie możemy do tego dopuścić

– wskazują działacze i dodają, że „parada nie jest niczyją własnością”. 

Jest jednak grupa osób, która poświęca się aby wszystkie osoby z naszej społeczności i osoby sojusznicze mogli wziąć udział w wydarzeniu przygotowanym profesjonalnie, dającym poczucie dumy i nakręcającym pozytywnie w rzeczywistości, która szczególnie w ostatnich latach była dla nas wszystkich brutalna. Te osoby zostają zepchnięte na boczny tor. W ten sposób dziękuje się nam za działanie w latach najgorszej nagonki na społeczność LGBTQ+, w trakcie pandemii i po inwazji na Ukrainę, kiedy również angażowaliśmy się we wsparcie osób uciekających przed wojną i zorganizowaliśmy wydarzenie wspólnie z KyivPride. Dziś, kiedy okoliczności polityczne stają się bardziej przyjazne, przychodzą osoby, które chcą nas odsunąć, choć przez ostatnie lata miały przestrzeń na to, aby do nas dołączyć, jeżeli wsparcie Parady rzeczywiście leży im na sercu

– czytamy. 

„Odmawiamy współpracy z nowym prezesem”

To jest ten dzień, kiedy wasze wsparcie jest dla nas szczególnie istotne. Chcemy, aby Parada Równości 2024 była imprezą całej społeczności, kontynuującą dotychczasową tradycję Parady. Chcemy rozwijać kolektyw, w którym każdy jest ważny jako osoba i może być wysłuchany. Wizja tej Parady jest dziś zagrożona. Chcemy ją zrobić, ale bez Waszego wsparcia możemy stracić najważniejsze wydarzenie queerowe w Polsce

– piszą działacze LGBT i informują, że odmawiają współpracy z nowym prezesem fundacji.

Chcemy zostać przy paradzie takiej jaką znamy od lat – oddolnej, kolorowej, bezpiecznej. Pokażmy siłę i jedność naszej społeczności! Pokażcie, że jesteście z nami! 

– podsumowują aktywiści.

„Nic nowego. Ale…”

Krótkim komentarzem w sprawie podzielił się na platformie X (dawniej Twitter) prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski. 

Bank przejął paradę równości? Nic nowego. Nowe jest tylko otwarte przyznanie, że to całe LGBT to platforma marketingowa

– napisał mecenas. 

 

 


 

POLECANE
TVN24 relacjonował wejście policji do TV Republika. Tego się nie spodziewali gorące
TVN24 relacjonował wejście policji do TV Republika. Tego się nie spodziewali

Relację z zatrzymania Zbigniewa Ziobry przeprowadziła stacja TVN24. W momencie wejścia policji do budynku TV Republiki, przed kamerą pojawił się telefon z wynikami oglądalności obu stacji. Reporter TVN24 oraz operator kamery byli zaskoczeni sytuacją. Przypomnijmy też, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. Wskazał, że wyroku nie można również racjonalnie uzasadnić, ograniczając zakres zainteresowania komisji jedynie do wydarzeń z 2020 r., bez wskazania istotnych dat lub zdarzeń mających bezpośredni związek z przedmiotem badania.

Szybko, zaraz tu wejdzie. Cyrk na komisji ds. Pegasusa gorące
"Szybko, zaraz tu wejdzie". Cyrk na "komisji ds. Pegasusa"

Policja zatrzymała w piątek w Warszawie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Polityk miał zostać odprowadzony na "komisję śledczą", lecz ta wcześniej przegłosowała wniosek o 30-dniowym areszcie dla niego oraz zakończyła obrady. Poseł Przemysław Wipler w rozmowie z dziennikarzem TV Republiki przekazał co mieli mówić posłowie partii rządzących w trakcie posiedzenia. Przypomnijmy też, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r. Wskazał, że wyroku nie można również racjonalnie uzasadnić, ograniczając zakres zainteresowania komisji jedynie do wydarzeń z 2020 r., bez wskazania istotnych dat lub zdarzeń mających bezpośredni związek z przedmiotem badania.

Google zamyka swoją wzorcową gigantyczną elektrownię słoneczną z ostatniej chwili
Google zamyka swoją "wzorcową" gigantyczną elektrownię słoneczną

Należąca do Google i Kelvin Energy gigantyczna elektrownia słoneczna Ivanpah położona w pobliżu granicy Nevada-Kalifornia zostanie w większości zamknięta w 2026 roku. Do jej funkcjonowania dopłacać musieli podatnicy, a jej budowa pochłonęła więcej CO2 niż zaoszczędzono w trakcie lat pracy elektrowni.

Znany dziennikarz Gazety Wyborczej zaatakował fizycznie posła PiS gorące
Znany dziennikarz Gazety Wyborczej zaatakował fizycznie posła PiS

Do szokującego zdarzenia doszło na terenie Sejmu. Znany dziennikarz Gazety Wyborczej Wojciech Czuchnowski zaatakował fizycznie posła PiS Dariusza Mateckiego.

Zamieszanie wokół zatrzymania Zbigniewa Ziobry. Są gorące komentarze gorące
Zamieszanie wokół zatrzymania Zbigniewa Ziobry. Są gorące komentarze

W piątek policja zatrzymała byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Polityk został doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, lecz ta wcześniej zakończyła obrady. Wokół tego zatrzymania w mediach społecznościowych pojawiły się komentarze polityków i internautów.

Czekam na diagnozę. Znany polityk trafił pilnie do szpitala gorące
"Czekam na diagnozę". Znany polityk trafił pilnie do szpitala

"Czekam na diagnozę. Lekarz rodzinny wezwał karetkę" – poinformował w piątek tuż po godz. 10 Janusz Palikot w mediach społecznościowych.

Komisja śledcza zakończyła posiedzenie. Jest wniosek o areszt dla Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
"Komisja śledcza" zakończyła posiedzenie. Jest wniosek o areszt dla Zbigniewa Ziobry

Policja zatrzymała w piątek w Warszawie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Poinformowano, że polityk zostanie doprowadzony na posiedzenie "komisji śledczej ds. Pegasusa". Jednakże komisja przekazała, że zakończyła na dzisiaj swoje posiedzenie. Przypomnijmy, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r.

Policja zatrzymała Zbigniewa Ziobrę. Ma być przymusowo doprowadzony na komisję śledczą z ostatniej chwili
Policja zatrzymała Zbigniewa Ziobrę. Ma być przymusowo doprowadzony na "komisję śledczą"

Policja zatrzymała w piątek w Warszawie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę. Poinformowano, że polityk zostanie doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Przypomnijmy, że komisja ds. Pegasusa działa nielegalnie – wyłączył ją z obiegu prawnego Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z września 2024 r.

Szefowa Kancelarii Prezydenta odpowiedziała Tuskowi: Nie jest nam łyso gorące
Szefowa Kancelarii Prezydenta odpowiedziała Tuskowi: Nie jest nam łyso

Premier Donald Tusk zamieścił w czwartek film w mediach społecznościowych. – Łyso wam? Właśnie dostaliśmy informację, że polska gospodarka wzrosła o ponad 3 proc. – powiedział szef polskiego rządu. Na zaczepki premiera postanowiła odpowiedzieć szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka.

Policja usiłuje wejść do siedziby Telewizji Republika pilne
Policja usiłuje wejść do siedziby Telewizji Republika

"Policja próbuje nielegalnie wejść do Republiki" – poinformował na platformie X szef stacji Tomasz Sakiewicz. W redakcji jest prowadzony na żywo wywiad z byłym ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobro.

REKLAMA

W tym roku Parada Równości się nie odbędzie? „Wrogie przejęcie”

Jak wynika z oświadczenia opublikowanego przez organizatorów, Parada Równości 2024 może się nie odbyć. „Stańcie po naszej stronie!” – apelują do swoich zwolenników działacze LGBT, informując o „wrogim przejęciu” fundacji.
Parada LGBT W tym roku Parada Równości się nie odbędzie? „Wrogie przejęcie”
Parada LGBT / pixabay.com

Drogie Osoby, Organizacja Parady Równości w 2024 roku wisi na włosku. Stańcie po naszej stronie! 

– czytamy w emocjonalnym wpisie opublikowanym w poniedziałek na oficjalnym fanpage’u Parady Równości w mediach społecznościowych. W obszernym wpisie poinformowano, że w czwartek doszło do „wrogiego przejęcia Fundacji Wolontariat Równości, przy współpracy z którą dotychczas organizowaliśmy Paradę Równości”. 

Julia Maciocha, wieloletnia organizatorka Parady Równości, została nagle usunięta ze stanowiska Prezeski i zastąpił ją Rafał Dembe – dyrektor ds. strategii i wsparcia biznesu z banku Santander, bez doświadczenia w pracy z wolontariuszami i organizacji wydarzeń masowych. Nie ma żadnych powiązań z Paradą Równości

– alarmują działacze LGBT, którzy w dalszej części wpisu informują, że są „zdruzgotani i przejęci”, a cała sytuacja jest dla nich „niezrozumiała”.

Czytaj również: Ekspert z Uniwersytetu w Oslo przestrzega: Jesteśmy bliżej wojny z Rosją, niż się wydaje

„Jawne działanie przeciwko Paradzie”

Nikt nie poinformował nas o sytuacji, o spotkaniu fundatorów z „nowym” zarządem dowiedzieliśmy się od Julii. Na spotkaniu tym reprezentowały nas koordynatorki ds Marszu i Miasteczka. Zadały mnóstwo merytorycznych pytań, niestety odpowiedź nowych osób na większość z nich brzmiała „nie wiemy, zobaczymy, nie znamy wystarczająco Parady”. W ani jednym zdaniu nie poczuliśmy, aby osoby zaangażowane w ostatnich latach w tworzenie Parady zostały potraktowane jako równorzędny partner – co stanowi kompletne zaprzeczenie kierunku, w jakim od lat rozwijaliśmy nasz kolektyw

– wskazano. Podkreślono, że cała sytuacja ma miejsce na początku stycznia, w czasie okresu, gdy od miesięcy trwają już prace nad Paradą. 

Nie dla każdego z zewnątrz, ani nawet z osób, które pamiętają przygotowania do Parady sprzed 10, a tym bardziej 20 lat, może być to oczywiste, ale przygotowanie Parady Równości to proces zaczynający się praktycznie dzień po zakończeniu poprzedniej Parady. Zmiana ekipy zarządzającej fundacją w styczniu wprowadza chaos i stanowi jawne działanie przeciwko Paradzie, a wraz z nią przeciwko całej społeczności, dla której jest to najważniejsze wydarzenie w roku

– czytamy w oświadczeniu.

Czytaj także: Andrzej Duda zabiera głos po spotkaniu z Donaldem Tuskiem

„To niepoważne i obraźliwe”

Działacze skarżą się, że „zmiana wydarzyła się z dnia na dzień”, a „prawo do decydowania o Paradzie uzurpuje sobie parę osób, które od lat nie biorą udziału w jej organizacji, a przy tym cały nasz kolektyw traktują jak niedojrzałe dzieci, którym nie trzeba tłumaczyć sytuacji i pytać o zdanie”. 

Nie ma naszej zgody na zawłaszczanie Parady i na traktowanie osób wolontariackich jako przedmiotu dla realizacji korporacyjnych idei kogoś, kto wstał i pomyślał, że dziś spróbuje sobie zrobić marsz. Jest to jawny brak szacunku dla osób, które od lat poświęcają swój czas, aby wykonywać często niewidoczną, ale ważną pracę. Oczekiwanie, że ktoś przyjdzie na gotowe i przejmie całą naszą dotychczasową pracę, jest niepoważne i obraźliwe wobec całej społeczności wolontariackiej. Obawiamy się również, że osoba, która może pochwalić się głównie sukcesami w realizacji korporacyjnych zadań, nie jest gotowa do zmierzenia się z wyzwaniem, jakim jest organizacja wydarzenia całej społeczności, a przy tym interes banków i innych komercyjnych podmiotów może przełożyć ponad podnoszenie tematów istotnych dla naszej społeczności. Realizacja tej wizji będzie zniszczeniem Parady, jaką znamy. Nie możemy do tego dopuścić

– wskazują działacze i dodają, że „parada nie jest niczyją własnością”. 

Jest jednak grupa osób, która poświęca się aby wszystkie osoby z naszej społeczności i osoby sojusznicze mogli wziąć udział w wydarzeniu przygotowanym profesjonalnie, dającym poczucie dumy i nakręcającym pozytywnie w rzeczywistości, która szczególnie w ostatnich latach była dla nas wszystkich brutalna. Te osoby zostają zepchnięte na boczny tor. W ten sposób dziękuje się nam za działanie w latach najgorszej nagonki na społeczność LGBTQ+, w trakcie pandemii i po inwazji na Ukrainę, kiedy również angażowaliśmy się we wsparcie osób uciekających przed wojną i zorganizowaliśmy wydarzenie wspólnie z KyivPride. Dziś, kiedy okoliczności polityczne stają się bardziej przyjazne, przychodzą osoby, które chcą nas odsunąć, choć przez ostatnie lata miały przestrzeń na to, aby do nas dołączyć, jeżeli wsparcie Parady rzeczywiście leży im na sercu

– czytamy. 

„Odmawiamy współpracy z nowym prezesem”

To jest ten dzień, kiedy wasze wsparcie jest dla nas szczególnie istotne. Chcemy, aby Parada Równości 2024 była imprezą całej społeczności, kontynuującą dotychczasową tradycję Parady. Chcemy rozwijać kolektyw, w którym każdy jest ważny jako osoba i może być wysłuchany. Wizja tej Parady jest dziś zagrożona. Chcemy ją zrobić, ale bez Waszego wsparcia możemy stracić najważniejsze wydarzenie queerowe w Polsce

– piszą działacze LGBT i informują, że odmawiają współpracy z nowym prezesem fundacji.

Chcemy zostać przy paradzie takiej jaką znamy od lat – oddolnej, kolorowej, bezpiecznej. Pokażmy siłę i jedność naszej społeczności! Pokażcie, że jesteście z nami! 

– podsumowują aktywiści.

„Nic nowego. Ale…”

Krótkim komentarzem w sprawie podzielił się na platformie X (dawniej Twitter) prezes Ordo Iuris mec. Jerzy Kwaśniewski. 

Bank przejął paradę równości? Nic nowego. Nowe jest tylko otwarte przyznanie, że to całe LGBT to platforma marketingowa

– napisał mecenas. 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe