Prof. David Engels: List z Warszawy
Banalizacja aborcji, prawodawstwo podporządkowane ideologii LGBT, przywrócenie postkomunistycznej lewicowo-liberalnej elity sądowniczej, masowa imigracja, odwrócenie się od Kościoła, zniesienie zasiłku na dzieci, liberalizacja przedsiębiorstw państwowych, czyszczenie mediów publicznych, rezygnacja z polityki zbrojeniowej, a przede wszystkim podporządkowanie się niczym już nie maskowanym wokeistycznym dyrektywom UE i niemieckiej koalicji rządowej. Wydaje się, że era oddzielnej drogi Polski dobiegła już końca.
PiS przegrał z Netfliksem
Przyczyny tej zmiany są różnorodne. Ale jej istotę można streścić następująco: PiS przegrał walkę z Netfliksem. Mentalnie (i pokoleniowo) wciąż zakotwiczona w duchu solidarności, partia rządząca nie zdołała obywatelom udowodnić, iż wartości konserwatyzmu, takie jak wiara, rodzina, miłość do ojczyzny itp. – nie są jakąś staromodną pozostałością z lat 80., lecz zachowują swą ważność na zawsze. PiS stał się partią pokolenia 6o+, stracił ludzi młodych, i to nie tylko dlatego, że demokratyczny rząd z samej swej istoty nie jest zdolny do skutecznej walki z zalewem szumowin i perwersji, jakie nieprzerwanie tłoczone są do świadomości każdego z nas za pośrednictwem smartfona. Tak naprawdę rząd nawet nie podjął się zainicjowania odpowiedniej polityki edukacyjnej, kulturalnej i medialnej. Postawiono wyłącznie na sukces gospodarczy oraz patriotyczny tenor polskiego społeczeństwa – i bardzo się przeliczono.
Czytaj również: Oświadczenie Piotra Dudy dotyczące obecnej sytuacji w mediach publicznych
„Mężczyźni z bronią próbowali wtargnąć do siedziby”. Interwencja poselska w PAP
Gotowana żaba
Co to oznacza konkretnie dla Polski? Prawdopodobnie minie trochę czasu, zanim Warszawa wyglądać będzie jak owe "przebudzone" dzielnice Berlina lub zislamizowane paryskie przedmieścia. Ale właśnie to jest zdradliwe, bowiem fakt, iż ów „wielki reset” nie nastąpi w ciągu następnych kilku lat, lecz odbywać się będzie stopniowo, przywodzi na myśl przypowieść o gotowanej żabie, gdyż w Polsce rozpocznie się prawdopodobnie stopniowe przyzwyczajanie się do owej transformacji, co będzie efektem ponownego napływu unijnych pieniędzy, pochwał ze strony Berlina oraz ostatecznej eliminacji treści konserwatywnych z mediów państwowych (do mediów prywatnych konserwatyzm nigdy nie miał dostępu). Niesnaski w samym PiS, spodziewany zalew procesów sądowych i zacieśnienie powstającej już „zapory ogniowej” prawdopodobnie dokończą dzieła stłamszenia jakiejkolwiek realnej konserwatywnej alternatywy – tak aby było już za późno na powrót do status quo ante.
[Autor, prof. David Engels jest belgijskim, ale obecnym również w niemieckiej przestrzeni medialnej, historykiem i filozofem. Obecnie mieszka w Polsce]
[Tekst pierwotnie ukazał się w magazynie CATO]
[z niemieckiego tłumaczył Marian Panic]