Polska nie musi instytucjonalizować związków jednopłciowych. Analiza wyroku ETPC
Sprawa wiąże się ze skierowanymi do Trybunału w Strasburgu skargami na polskie prawo, które nie przewiduje możliwości formalizacji związków osób tej samej płci. Złożyło je pięć par jednopłciowych z Polski. Trybunał orzekł, że brak „prawnego uznania i ochrony” związków jednopłciowych przez Polskę narusza prawo skarżących do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego (art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Wyrok ETPC w tej sprawie wejdzie w życie 12 marca 2024 r., chyba że wcześniej rząd zdecyduje się na skorzystanie z prawa do złożenia wniosku o ponowne rozpoznanie sprawy przez Wielką Izbę.
Centrum Prawa Międzynarodowego Instytutu Ordo Iuris przygotowało analizę wyroku, w przedstawiając jego potencjalne skutki i krytykując jego założenia. Po pierwsze, pełna instytucjonalizacja związków jednopłciowych (przez utworzenie tego rodzaju „małżeństw” lub rejestrowanych konkubinatów) byłaby niezgodna z art. 18 Konstytucji RP, który wyklucza możliwość tworzenia nowych instytucji prawa rodzinnego, alternatywnych wobec małżeństwa rozumianego jako związek kobiety i mężczyzny. Wynika to z ugruntowanej wykładni od dawna prezentowanej przez wielu wybitnych prawników (takich jak prof. Andrzej Mączyński, dr Bolesław Banaszkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego Zbigniew Strus czy dr Witold Borysiak). W ten sposób wypowiadały się też Sąd Najwyższy (np. w opinii z 2012 r. nt. projektu ustawy o związkach partnerskich) i Trybunał Konstytucyjny (wyrok z 2004 r. w sprawie traktatu akcesyjnego do UE).
Ponadto, nawet z punktu widzenia samej Konwencji, wykonanie wyroku ETPC w tej sprawie nie musi oznaczać instytucjonalizacji w sensie ścisłym tzn. ustanowienia jednopłciowych „małżeństw” czy rejestrowanych związków. Trybunał nie mówi bowiem o obowiązku instytucjonalizacji, lecz o prawnym uznaniu i ochronie związków jednopłciowych, co jest pojęciem węższym. Możliwe jest tzw. uznanie „ex lege”, czyli wprowadzenie punktowych udogodnień dla par jednopłciowych w niektórych sprawach życia codziennego, w których, zdaniem ETPC, Polska nie zapewnia im należytej ochrony (np. w zakresie informacji na temat zdrowia konkubenta bez konieczności wystawiania pełnomocnictwa, dziedziczenia po sobie bez konieczności spisywania testamentu czy możliwości wzięcia urlopu w celu opieki nad konkubentem).
Instytut Ordo Iuris wskazuje, że w tym kontekście nieścisłe i błędne są doniesienia niektórych mediów o obowiązku wprowadzenia związków partnerskich przez Polskę. W wyroku Trybunału ani razu nie pada takie zdanie, lecz konsekwentnie mówi się w nim o „prawnym uznaniu i ochronie”, które może, ale nie musi polegać na instytucjonalizacji związków jednopłciowych.