OSTATKI W STRASBURGU
Ostatnia w tym roku sesja Parlamentu Europejskiego w Strasburgu była oznaką, że długoletnie polityczne małżeństwo koalicyjne chadeków z socjalistami trzeszczy w szwach. Premier Hiszpanii Pedro Sanchez walkę ze swoją krajową konkurencją -
stanowiącą część Europejskiej Partii Ludowej Partido Popular - przeniósł do stolicy Alzacji. I walił w Manfreda Webera aż się kurzyło. Zagrzewały go do boju połączone siły lewicy, postkomunistów i Zielonych. W rewanżu podwójny szef EPL (frakcji w europarlamencie i partii na poziomie europejskim) starał się odwinąć, ale pomysłowości starczyło mu na tyle, żeby wydusić z siebie, że u niego w Niemczech, przez lata była możliwa „wielka koalicja” dwóch największych partii politycznych, a w Królestwie Hiszpanii – nie.
Obserwowanie jak unijny establiszment żre się miedzy sobą to i przyjemne i pożyteczne. Poza tym działo się jednak szereg innych interesujących rzeczy.
Debatowano o wyborach europejskich, które odbywają się w cyklu pięcioletnim, a więc dłuższym niż wybory w większości krajów świata, a w przyszłym roku będą miały miejsce w UE-27 w dniach 6-9 czerwca (w Polsce w niedzielę 9 czerwca). Omawialiśmy również: „Rolę polityki podatkowej w czasach kryzysu”, „Małe reaktory modułowe” czy „Produkty przeznaczone do spożycia przez ludzi: zmiana niektórych dyrektyw śniadaniowych”. Ta ostatnia debata dotyczyła dżemów owocowych, galaretek i marmolady oraz „słodzonego przecieru z kasztanów”, ale też „częściowo lub całkowicie odwodnionego mleka konserwowanego”. W tej sytuacji nic dziwnego, że jakże na czasie była dyskusja o… zdrowiu psychicznym.
Omówiono też: „Stosunki handlowe i inwestycyjne między UE a Tajwanem” co było próbą pogrożenia paluszkiem przez Unię Chinom . Ciekawe, że nie przeprowadzono w kwestii tej rezolucji głosowania imiennego, aby Pekin nie dowiedział się kto był „za”
Ważnym momentem było wręczenie tradycyjnej Nagrody im. Sacharowa (sowiecki dysydent więziony przez Moskwę). Otrzymały ją irańskie kobiety.
Mówiliśmy też o „Zapewnieniu bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych”.
Jednak najważniejsza – w wymiarze międzynarodowym – debata dotyczyła sytuacji na Bliskim Wschodzie. Odnosiła się ona do „Konieczności uwolnienia wszystkich zakładników, zawarcia rozejmu humanitarnego i stworzenia perspektywy rozwiązania dwupaństwowego”.
Inne debaty o polityce międzynarodowej można podzielić na te najważniejsze, jak te dotyczące relacji UE-USA i UE-Chiny i ,przy całym szacunku, mniej ważne, jak te odnoszące się do sytuacji Wenezueli i próby zamachu stanu w Gwatemali.
Głosowano również nad sprawozdaniem dotyczącym relacji UE-Japonia.
Zabierałem głos w dwóch dyskusjach. Jedna dotyczyła Europejskiej Strategii Bezpieczeństwa Gospodarczego, gdzie wskazałem na konieczność stworzenia mapy zagrożeń, ale też potrzebę szczególnych relacji z USA . Druga zajęła się dewastacja ekologiczną Ukrainy, będącej wynikiem wojny w Europie Wschodniej- a tu wskazałem, że zniszczenia ukraińskiego ekosystemu są w dużej mierze celowym działaniem Moskwy.
*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (15.11.2023)