Koniec legendarnego serialu TVP? Gwiazda zabiera głos
Jeśli chodzi o uporządkowanie sytuacji w mediach publicznych, sprawa jest prostsza, niż się komuś wydaje, nie wymaga żadnych tajemniczych działań
– mówił Tusk we wtorek, 21 listopada.
Dowiecie się Państwo w odpowiednim czasie, co te słowa oznaczają, jakie konsekwencje spotkają także osoby, które dopuściły do tego, że media publiczne w Polsce działały niezgodnie z misją, w jakimś sensie wbrew konstytucji, i oczywiście niezgodnie z przepisami prawa powszechnego
– dodał szef Platformy.
CZYTAJ TAKŻE: Nieoficjalnie. Tak Tusk chce przeprowadzić czystki w TVP
Koniec legendarnego serialu TVP?
W przestrzeni publicznej ruszyły liczne spekulacje na temat możliwych zmian w TVP. Pojawiły się również plotki o tym, że zniknąć mogą popularne seriale i programy takie jak „M jak miłość”.
Trudno mi powiedzieć, czy to prawda i czy losy serialu są zagrożone. Nie sądzę. Kilka razy ktoś chciał, by był to koniec, ale jakoś zawsze głosy publiczności były tak pozytywne, bo ludzie licznie twierdzą, że nie wyobrażają sobie bez „M jak miłość” życia, że się z tego wycofywano. Może to zostanie wzięte znowu pod uwagę, jakby ktoś jednak chciał nas zdejmować z anteny. To dalej najpopularniejszy polski serial. Ktoś z produkcji może będzie się obawiać, ale ja nie. Zaczęłam grać w tym serialu, jak PiS nie istniał i nie miał telewizji, to jestem zdystansowana do tego tematu. Nie byłam świadkiem rozmów na planie, by coś się miało skończyć. Myślę, że „M jak miłość” nie będzie ofiarą politycznych zagrywek
– mówi Plotkowi Hanna Mikuć, aktorka związana od lat z serialem.