Jacek Żakowski uderza w Tomasza Lisa

– Z Tomaszem Lisem jest większy problem – mówi dla Salonu24 w rozmowie z Przemysławem Wosiem publicysta Jacek Żakowski, komentując oburzenie jakie wybuchło po jego słowach dot. przyszłości mediów w Polsce.
Jacek Żakowski Jacek Żakowski uderza w Tomasza Lisa
Jacek Żakowski / screen YT - Salon24

Mój kolega Jacek Żakowski zaproponował, by PIS-owi dać jeden z kanałów TVP. Ja proponuję, by dać PiS-owi kopa w tyłek, a w ramach ustępstw rano albo przed północą na kanale  TVP Historia  codziennie dawać wydanie „”Wiadomości” z czasów rządów PiS, by przypominać ludziom w jakie guano władza zamieniła telewizję opłacaną przez podatników

– napisał Tomasz Lis na Twitterze, komentując słowa Jacka Żakowskiego, który zaapelował w trakcie debaty o przyszłości mediów w Polsce do zastanowienia się, jak podzielić się mediami z tymi, którzy przegrali wybory w październiku.

Czytaj także: Prof. Tomasz Grosse: Centralizacja UE ma służyć odzyskaniu nadwątlonego przywództwa przez Niemcy i Francję

Jacek Żakowski odpowiedział Lisowi

Z Tomaszem Lisem jest gorszy problem. Bo Tomek jest dziennikarzem. Ustosunkował się do nieprawdy, do nieprawdziwej tezy. Ja powiedziałem dokładnie tyle: "zastanówmy się, w jaki sposób możemy się podzielić. Włosi podzielili się kanałami. Czy jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że Dwójka jest PiS-owska?". To nie jest propozycja. To jest zaproszenie do namysłu, kompletnie co innego

– powiedział Jacek Żakowski. 

Gdyby Tomek Lis miał 40 IQ to ja bym się na nim nie pastwił. Ale on ma 140 IQ. I rozumie prosty tekst. A jednak polemizuje z tezą, której tam nie ma. To jest bardzo poważny problem w przypadku dziennikarza

– ocenił publicysta. Dodał, że "w tym sposobie myślenia, który Tomek przyjął w ostatnich latach możliwe jest tylko takie odczytanie rzeczywistości, w którym możesz być albo za PiS-em albo przeciw PiS-owi".

Nie można być za Polską albo za demokracją. Takiej opcji nie ma. I to jest bardzo smutne, a nawet niepokojące

– podsumował Jacek Żakowski.

Burza po słowach Jacka Żakowskiego

Chciałbym zaapelować, byśmy pomyśleli o tym, jak podzielić się pieniędzmi, infrastrukturą, mediami, tymi, które mają charakter publiczny, z tymi, którzy przegrali wybory w październiku

– mówił podczas debaty „Media publiczne a demokracja w Polsce dzisiaj” publicysta Jacek Żakowski.

To jest bardzo trudna sprawa. Włosi podzielili się kanałami na przykład. Czy jesteśmy gotowi pomyśleć o tym, że dwójka [TVP 2 – red.] będzie PiS-owska? A jeżeli nie, to oni po dojściu do władzy, a to się stanie, zabiorą sobie znowu wszystko

– wskazywał Jacek Żakowski. Dodał, że „dziś, kiedy krew się leje z ran zadawanych przez tamtą władzę, to jest bardzo trudne”. 

Ale jeżeli nie przyjmiemy do wiadomości, że mamy społeczeństwo podzielone, i jeżeli się tym państwem nie podzielimy w sposób, który druga strona odbierze jako gest być może szczodry, to żadne media publiczne nie będą istniały, bo oni zbudują swoje media prywatne, a te, które my będziemy im oferować, oni po prostu odrzucą i będą stali z napisem „TVP łże”, tak jak państwo stali, za co jestem ogromnie wdzięczny

– podsumował publicysta.

Wypowiedź Żakowskiego spotkała się po stronie wyborców opozycji, znanych także jako Silni Razem, spore oburzenie, a hasło „Żakowski” trafiło na szczyt trendów na platformie X (dawniej Twitter). 

Czytaj więcej: Jacek Żakowski podpadł Silnym Razem 


 

POLECANE
Genialne w swej prostocie. Zaskoczenie dla fanów Familiady z ostatniej chwili
"Genialne w swej prostocie". Zaskoczenie dla fanów "Familiady"

Z okazji 30-lecia „Familiady” produkcja programu zdecydowała się ujawnić tajemnicę słynnego kącika muzycznego. Przez lata widzowie wyobrażali sobie to miejsce jako profesjonalne, dźwiękoszczelne studio - być może szklany pokój lub elegancką kabinę. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem z ostatniej chwili
Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem

Prezes IPN Karol Nawrocki zadeklarował podczas niedzielnej konwencji w Krakowie, że Polska to jego miłość, dlatego jest gotowy zostać jej prezydentem. Jego pierwszą obietnicą wyborczą jest zakończenie wojny polsko-polskiej.

Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski tylko u nas
Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski

- Mamy ponadpartyjnego kandydata, podkreślającego swoje związki ze zwykłymi Polakami, Karol Nawrocki dosyć też skutecznie wypunktował słabości przeciwnika, a z drugiej strony mówił o programie, o ambitnej Polsce, o inwestycjach, o tych wszystkich rzeczach, o których Polacy dyskutują - skomentował wybór kandydata PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Rozpłakałam się. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Rozpłakałam się". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Vanessa Aleksander, która wygrała 15. edycję „Tańca z Gwiazdami”, po tygodniu milczenia przerwała ciszę i udzieliła pierwszego wywiadu. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” aktorka opowiedziała o emocjach związanych z wygraną i wielu trudnych momentach na drodze do finału.

Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata z ostatniej chwili
Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której Polacy nie chcą. Dlatego - jak przekonywał - potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, że takim kandydatem jest Karol Nawrocki.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku z ostatniej chwili
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku

Rok 2025 może okazać się finansowym wyzwaniem dla wielu Polaków. Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów, aż 80% rodaków spodziewa się wzrostu rachunków i opłat. Najbardziej drastyczne podwyżki mogą dotknąć ogrzewania, a także innych podstawowych kosztów życia.

To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS z ostatniej chwili
To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS

Rozpoczęła się konwencja z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie której ogłoszono decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta.

Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS z ostatniej chwili
Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS

W niedzielę, w krakowskiej Hali "Sokół", Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata na prezydenta podczas wydarzenia określanego jako "spotkanie obywatelskie". Choć oficjalne nazwisko nie padło, według wielu doniesień medialnych to Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ma otrzymać poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego. Proces wyłaniania kandydata był jednak burzliwy, a decyzję podjęto po długich negocjacjach.

Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska poinformowała, że w niedzielę niemal w całej Polsce będzie pochmurnie. Kolejne dni przyniosą stopniową poprawę pogody; będzie coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, choć niewykluczone są także miejscowe, silne porywy wiatru i gołoledź.

Niemcy planują sprowadzenie nowej fali wykwalifikowanych imigrantów tylko u nas
Niemcy planują sprowadzenie nowej fali wykwalifikowanych imigrantów

Niemieckie ministerstwo spraw zagranicznych prognozuje wydanie około 200 000 wiz w celu zatrudnienia w Niemczech. To stanowi wzrost o ponad dziesięć procent w porównaniu z rokiem poprzednim.

REKLAMA

Jacek Żakowski uderza w Tomasza Lisa

– Z Tomaszem Lisem jest większy problem – mówi dla Salonu24 w rozmowie z Przemysławem Wosiem publicysta Jacek Żakowski, komentując oburzenie jakie wybuchło po jego słowach dot. przyszłości mediów w Polsce.
Jacek Żakowski Jacek Żakowski uderza w Tomasza Lisa
Jacek Żakowski / screen YT - Salon24

Mój kolega Jacek Żakowski zaproponował, by PIS-owi dać jeden z kanałów TVP. Ja proponuję, by dać PiS-owi kopa w tyłek, a w ramach ustępstw rano albo przed północą na kanale  TVP Historia  codziennie dawać wydanie „”Wiadomości” z czasów rządów PiS, by przypominać ludziom w jakie guano władza zamieniła telewizję opłacaną przez podatników

– napisał Tomasz Lis na Twitterze, komentując słowa Jacka Żakowskiego, który zaapelował w trakcie debaty o przyszłości mediów w Polsce do zastanowienia się, jak podzielić się mediami z tymi, którzy przegrali wybory w październiku.

Czytaj także: Prof. Tomasz Grosse: Centralizacja UE ma służyć odzyskaniu nadwątlonego przywództwa przez Niemcy i Francję

Jacek Żakowski odpowiedział Lisowi

Z Tomaszem Lisem jest gorszy problem. Bo Tomek jest dziennikarzem. Ustosunkował się do nieprawdy, do nieprawdziwej tezy. Ja powiedziałem dokładnie tyle: "zastanówmy się, w jaki sposób możemy się podzielić. Włosi podzielili się kanałami. Czy jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, że Dwójka jest PiS-owska?". To nie jest propozycja. To jest zaproszenie do namysłu, kompletnie co innego

– powiedział Jacek Żakowski. 

Gdyby Tomek Lis miał 40 IQ to ja bym się na nim nie pastwił. Ale on ma 140 IQ. I rozumie prosty tekst. A jednak polemizuje z tezą, której tam nie ma. To jest bardzo poważny problem w przypadku dziennikarza

– ocenił publicysta. Dodał, że "w tym sposobie myślenia, który Tomek przyjął w ostatnich latach możliwe jest tylko takie odczytanie rzeczywistości, w którym możesz być albo za PiS-em albo przeciw PiS-owi".

Nie można być za Polską albo za demokracją. Takiej opcji nie ma. I to jest bardzo smutne, a nawet niepokojące

– podsumował Jacek Żakowski.

Burza po słowach Jacka Żakowskiego

Chciałbym zaapelować, byśmy pomyśleli o tym, jak podzielić się pieniędzmi, infrastrukturą, mediami, tymi, które mają charakter publiczny, z tymi, którzy przegrali wybory w październiku

– mówił podczas debaty „Media publiczne a demokracja w Polsce dzisiaj” publicysta Jacek Żakowski.

To jest bardzo trudna sprawa. Włosi podzielili się kanałami na przykład. Czy jesteśmy gotowi pomyśleć o tym, że dwójka [TVP 2 – red.] będzie PiS-owska? A jeżeli nie, to oni po dojściu do władzy, a to się stanie, zabiorą sobie znowu wszystko

– wskazywał Jacek Żakowski. Dodał, że „dziś, kiedy krew się leje z ran zadawanych przez tamtą władzę, to jest bardzo trudne”. 

Ale jeżeli nie przyjmiemy do wiadomości, że mamy społeczeństwo podzielone, i jeżeli się tym państwem nie podzielimy w sposób, który druga strona odbierze jako gest być może szczodry, to żadne media publiczne nie będą istniały, bo oni zbudują swoje media prywatne, a te, które my będziemy im oferować, oni po prostu odrzucą i będą stali z napisem „TVP łże”, tak jak państwo stali, za co jestem ogromnie wdzięczny

– podsumował publicysta.

Wypowiedź Żakowskiego spotkała się po stronie wyborców opozycji, znanych także jako Silni Razem, spore oburzenie, a hasło „Żakowski” trafiło na szczyt trendów na platformie X (dawniej Twitter). 

Czytaj więcej: Jacek Żakowski podpadł Silnym Razem 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe