Nie żyje znany muzyk. Miał 64 lata

Kevin Walker był gitarzystą brytyjskiego zespołu Killing Joke, z którym współpracował od lat 70. Artysta w ostatnim czasie nie czuł się najlepiej i przebywał w szpitalu. Jego stan był jednak zbyt poważny.
Strata w świecie muzyki
Zmarłego pożegnał m.in. Luca Signorelli, który był jego bliskim przyjacielem.
Dostałem dzisiaj telefon z informacją, że Kevin „Geordie” Walker zmarł kilka godzin temu. Przebywał w Pradze w Czechach, gdzie dwa dni wcześniej doświadczył rozległego udaru mózgu. Nie pamiętam, żeby jakakolwiek chwila z nim spędzona była niezręczna lub nudna. Miał reputację szorstkiego gościa i często trzymał ludzi na dystans. Robił to, bo nie chciał marnować czasu na ludzi, których nie lubił. W kwestiach sympatii kierował się wyłącznie instynktem
– czytamy.
Wpis ws. śmierci muzyka zamieścił także zespół Killing Joke.
Z ogromną przykrością musimy poinformować, że 26 listopada 2023 roku, o godzinie 6:30 w Pradze zmarł legendarny gitarzysta zespołu Killing Joke, Kevin „Geordie” Walker. Odszedł po przejściu udaru. Był otoczony rodziną i bliskimi. Jesteśmy zdruzgotani tą informacją. Spoczywaj w pokoju bracie
– napisano.
Grupa Killing Joke tworzy muzykę z gatunku gotyckiego rocka, synth-popu, funku i muzyki elektronicznej. Zespół na przestrzeni lat inspirował takie grupy jak Nirvana i Metallica.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Sejm kontynuuje obrady. Co w harmonogramie?
Geordie (Kevin) Walker - best known as the guitarist of post-punk band Killing Joke has died today at the age of 64. RIP pic.twitter.com/Cn1pCgUTnm
— Jake (the 80s & 90s never ended in my world) Rudh (@JakeRudh) November 27, 2023