Ryszard Czarnecki: Polki, Mistrzynie, Matki

POLKI, MISTRZYNIE, MATKI
Matka - zdjęcie poglądowe  Ryszard Czarnecki: Polki, Mistrzynie, Matki
Matka - zdjęcie poglądowe / Pixabay License

Właściwie ten tekst powinien powstać pod koniec maja, a nie pod koniec października. Dlaczego? Bo 26 maja wszyscy, obojętnie czy sport lubimy czy nie, a jeśli już lubimy, to jaką dyscyplinę, jakim klubom kibicujemy, na kogo głosujemy itd., itp. – wszyscy obchodzimy chyba jedno z trzech najważniejszych świąt w roku, obok Świat Bożego Narodzenia i Wielkanocy - Dzień Matki. A te słowa skreślam z myślą o wspaniałych sportsmenkach - mamach.

Inspirację dla mnie stanowiły dwie wspaniałe polskie lekkoatletki: Małgorzata Holub-Kowalik i Adrianna Sułek. Pierwsza została już mamą, druga mamą zostanie.

Pani Małgosia to nasza mistrzyni olimpijska z Tokio w sztafecie mieszanej oraz srebrna medalistka tychże igrzysk w sztafecie żeńskiej (obie sztafety na dystansie 4 x 400). Dodajmy, że była jeszcze wicemistrzynią świata w sztafecie na tym samym dystansie sprzed czterech lat i mistrzynią Europy sprzed pięciu. Żeby mnie statystycy sportowi nie ukrzyżowali, to dodam tu jeszcze brązowy medal mistrzostw MŚ  oczywiście w sztafecie na tym samym dystansie z Londynu z 2017 roku oraz dwukrotne halowe wicemistrzostwo świata Do tej licznej kolekcji należy jeszcze dodać mistrzostwa Starego Kontynentu, bo poza złotem, o którym już wspomniałem było jeszcze srebro, a także dwa „Mazurki Dąbrowskiego” na Halowych Mistrzostwach Europy oraz dwa brązy na tychże HME. Wreszcie trzykrotne złote medale na Drużynowych Mistrzostwach Europy, trzy tytuły akademickiej mistrzyni świata (w tym indywidualnie na 400 metrów, choć niemal wszystkie swoje medale zdobywała w sztafecie), a także złote medale na Światowych Wojskowych Igrzyskach Sportowych i Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Równo dwa miesiące temu urodziła córeczkę Blankę, a teraz pełną parą przygotowuje się do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu! Można? Można!

Adrianna Sułek-Schubert, znana głównie pod swoim panieńskim nazwiskiem, odpuściła w tym roku mistrzostwa świata, mimo nieobecności jej największej konkurentki z Belgii, bo była w ciąży. Uznała, że są rzeczy ważne – i ważniejsze  czyli macierzyństwo. Deklaruje, że po urodzeniu dziecka chce wystartować w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu za rok. Podobnie zresztą jak Małgorzata Hołub-Kowalik, która już trenuje. Pani Adrianna była halową wicemistrzynią świata sprzed roku. W tymże roku 2022 została wicemistrzynią Europy zarówno na otwartym stadionie, jak i w hali, czwartą zawodniczką globu (z rekordem kraju) na otwartym stadionie. Była też młodzieżową mistrzynią Europy. Dodajmy, że tytuły na otwartym stadionie zdobywała w siedmioboju, a w hali w pięcioboju. Jest też siedmiokrotną mistrzynią Polski, z czego trzy tytuły zdobyła na otwartym stadionie, a cztery w hali (wszystkie w Toruniu). Przed rokiem pobiła dwa rekordy Polski, z czego pierwszy liczył 16 lat i należał do Urszuli Włodarczyk, tej naszej wiecznie czwartej na najważniejszych imprezach siedmiobojowych na świecie. Kolejny rekord Polski był z kolei lepszy od poprzedniego rekordu świata !

Siła macierzyństwa 

Obie panie mówią o swoim macierzyństwie w sposób bardziej czuły niż o swoich wybitnych osiągnięciach sportowych...

Ale przecież już kiedyś była sportsmenka, która fenomenalne rezultaty osiągała zarówno przed tym jak została mamą oraz po tym fakcie. Miałem okazję gościć ją na obiedzie w Parlamencie Europejskim w Brukseli, gdzie przyjechała jako wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Chodzi oczywiście o Irenę Szewińską. Gdy urodziła swojego pierwszego syna Andrzeja, późniejszego znanego siatkarza – akademickiego, wicemistrza świata z reprezentacją Polski oraz trzykrotnego mistrza Polski, była już dwukrotną mistrzynią olimpijską, miała też dwa srebrne medale igrzysk i jeden brązowy. Po urodzeniu dziecka dołożyła jeszcze mistrzostwo olimpijskie na 400 metrów w Montrealu, gdzie pobiła rekord świata i brąz na igrzyskach w Monachium na 200 metrów. Zdobyła dla Polski najwięcej ze wszystkich medali olimpijskich w historii ,bo siedem (3-2-2). Więcej złotych medali od niej zdobył tylko Robert Korzeniowski, bo cztery-ale w sumie wszystkich medali ma Robert (tak piszę, bo jesteśmy po imieniu) oczywiście mniej. Ma Szewińska  dorobku pięć tytułów mistrzyni Europy! Dodajmy, że także pięć medali ME z innych kruszców (srebro i cztery brązy). Była też dwukrotną halową mistrzynią Europy, a także dwukrotną wicemistrzynią i dwukrotną brązową medalistką. W sumie więc na mistrzostwach Starego Kontynentu w hali i na stadionie zdobyła rekordową w polskim sporcie liczbę 16 medali. Matka dwóch synów. Drugi, Jarosław Szewiński – informatyk, urodził się już po zakończeniu przez nią kariery sportowej. Miała wtedy 33 lata. Była też członkiem MKOL-u, co w przypadku Polaków jest rzadkim zjawiskiem.

Napisałem dziś o trzech damach – najlepszej sportsmence w polskiej historii (za taką Irenę Szewińską uznano w Plebiscycie Przeglądu Sportowego w 2021 roku), mistrzyni olimpijskiej, która urodziła dziecko w wieku 31 lat i wicemistrzyni świata, która zaszła w ciążę mając lat 24. Historie te pokazują, że można godzić sport na najwyższym poziomie z macierzyństwem. Ale przecież takich przykładów, także w polskim sporcie, także u nas , na Dolnym Śląsku jest bardzo wiele.

Na koniec nie będzie morału, bo w tekście takim jak ten jest to doprawdy niepotrzebne.

•    Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (30.10.2023)

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poszukiwania Grzegorza Borysa. Zdarzył się wypadek


 

POLECANE
IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że w niedzielę wielkanocną temperatura maksymalna wyniesie do 24 st. C na zachodzie i południu Polski oraz na Górnym Śląsku. W świąteczny poniedziałek na zachodzie przelotny deszcz, a na południowym zachodzie możliwe burze.

Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja! Wiadomości
Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja!

Zapraszamy Państwa bardzo serdecznie na specjalną konferencję „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia”, która odbędzie się w sobotę 10 maja 2025 roku w godzinach 10.00-20.00 w Hotelu Gromada Centrum w Warszawie (ul. Plac Powstańców Warszawy 2).

Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu z ostatniej chwili
Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu

Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, by trwał nie tylko do niedzieli, a został przedłużony – napisał na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez Rosję rozejmu z okazji Wielkanocy, który ma obowiązywać przez 30 godzin od sobotniego popołudnia.

Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o ciemnych chmurach nad Polską Wiadomości
Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o "ciemnych chmurach nad Polską"

Wesołych świąt, wielkiego szczęścia, wszystkiego co dobre – życzył w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że obecnie nad Polską mamy ciemne chmury i trudny czas, dlatego życzy każdemu z osobna i wszystkim naraz, by ten czas się skończył.

Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent gorące
Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent

W sobotę Widzew Łódź uległ na własnym stadionie Motorowi Lublin 1:2. Największe emocje wzbudził jednak wymowny transparent kibiców: "Każdy głos na Rafała od normalnej Polski nas oddala".

Wspaniałych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego Wiadomości
Wspaniałych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

Noc, która zmieniła wszystko.

Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści. Kurski nie przebierał w słowach gorące
"Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści". Kurski nie przebierał w słowach

Jacek Kurski oskarża neo-TVP Info o manipulację i przypisywanie mu nieprawdziwych cytatów. To odpowiedź na słowa dziennikarza RMF24 Krzysztofa Berendy.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Z powodu awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym nieprzejezdna jest stacja Lublin – poinformowały w sobotę po południu PKP PLK. Niektóre pociągi mają około dwóch godzin opóźnienia.

Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi z ostatniej chwili
Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi

W sobotę w Marysinie Wawerskim na ul. Korkowej motocyklista potrącił dwie osoby przechodzące przez jezdnię. W wyniku zdarzenia zmarł pieszy. Motocyklista i piesza trafili do szpitala. Ulica jest zablokowana. Autobusy linii 115 i 173 jeżdżą objazdami.

Gratka dla miłośników seriali. Hit lat 90. powraca Wiadomości
Gratka dla miłośników seriali. Hit lat 90. powraca

Ta wiadomość to prawdziwa gratka dla fanów seriali. Już niedługo hit lat 90. wróci na ekrany.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Polki, Mistrzynie, Matki

POLKI, MISTRZYNIE, MATKI
Matka - zdjęcie poglądowe  Ryszard Czarnecki: Polki, Mistrzynie, Matki
Matka - zdjęcie poglądowe / Pixabay License

Właściwie ten tekst powinien powstać pod koniec maja, a nie pod koniec października. Dlaczego? Bo 26 maja wszyscy, obojętnie czy sport lubimy czy nie, a jeśli już lubimy, to jaką dyscyplinę, jakim klubom kibicujemy, na kogo głosujemy itd., itp. – wszyscy obchodzimy chyba jedno z trzech najważniejszych świąt w roku, obok Świat Bożego Narodzenia i Wielkanocy - Dzień Matki. A te słowa skreślam z myślą o wspaniałych sportsmenkach - mamach.

Inspirację dla mnie stanowiły dwie wspaniałe polskie lekkoatletki: Małgorzata Holub-Kowalik i Adrianna Sułek. Pierwsza została już mamą, druga mamą zostanie.

Pani Małgosia to nasza mistrzyni olimpijska z Tokio w sztafecie mieszanej oraz srebrna medalistka tychże igrzysk w sztafecie żeńskiej (obie sztafety na dystansie 4 x 400). Dodajmy, że była jeszcze wicemistrzynią świata w sztafecie na tym samym dystansie sprzed czterech lat i mistrzynią Europy sprzed pięciu. Żeby mnie statystycy sportowi nie ukrzyżowali, to dodam tu jeszcze brązowy medal mistrzostw MŚ  oczywiście w sztafecie na tym samym dystansie z Londynu z 2017 roku oraz dwukrotne halowe wicemistrzostwo świata Do tej licznej kolekcji należy jeszcze dodać mistrzostwa Starego Kontynentu, bo poza złotem, o którym już wspomniałem było jeszcze srebro, a także dwa „Mazurki Dąbrowskiego” na Halowych Mistrzostwach Europy oraz dwa brązy na tychże HME. Wreszcie trzykrotne złote medale na Drużynowych Mistrzostwach Europy, trzy tytuły akademickiej mistrzyni świata (w tym indywidualnie na 400 metrów, choć niemal wszystkie swoje medale zdobywała w sztafecie), a także złote medale na Światowych Wojskowych Igrzyskach Sportowych i Młodzieżowych Mistrzostwach Europy. Równo dwa miesiące temu urodziła córeczkę Blankę, a teraz pełną parą przygotowuje się do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu! Można? Można!

Adrianna Sułek-Schubert, znana głównie pod swoim panieńskim nazwiskiem, odpuściła w tym roku mistrzostwa świata, mimo nieobecności jej największej konkurentki z Belgii, bo była w ciąży. Uznała, że są rzeczy ważne – i ważniejsze  czyli macierzyństwo. Deklaruje, że po urodzeniu dziecka chce wystartować w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu za rok. Podobnie zresztą jak Małgorzata Hołub-Kowalik, która już trenuje. Pani Adrianna była halową wicemistrzynią świata sprzed roku. W tymże roku 2022 została wicemistrzynią Europy zarówno na otwartym stadionie, jak i w hali, czwartą zawodniczką globu (z rekordem kraju) na otwartym stadionie. Była też młodzieżową mistrzynią Europy. Dodajmy, że tytuły na otwartym stadionie zdobywała w siedmioboju, a w hali w pięcioboju. Jest też siedmiokrotną mistrzynią Polski, z czego trzy tytuły zdobyła na otwartym stadionie, a cztery w hali (wszystkie w Toruniu). Przed rokiem pobiła dwa rekordy Polski, z czego pierwszy liczył 16 lat i należał do Urszuli Włodarczyk, tej naszej wiecznie czwartej na najważniejszych imprezach siedmiobojowych na świecie. Kolejny rekord Polski był z kolei lepszy od poprzedniego rekordu świata !

Siła macierzyństwa 

Obie panie mówią o swoim macierzyństwie w sposób bardziej czuły niż o swoich wybitnych osiągnięciach sportowych...

Ale przecież już kiedyś była sportsmenka, która fenomenalne rezultaty osiągała zarówno przed tym jak została mamą oraz po tym fakcie. Miałem okazję gościć ją na obiedzie w Parlamencie Europejskim w Brukseli, gdzie przyjechała jako wiceprezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego. Chodzi oczywiście o Irenę Szewińską. Gdy urodziła swojego pierwszego syna Andrzeja, późniejszego znanego siatkarza – akademickiego, wicemistrza świata z reprezentacją Polski oraz trzykrotnego mistrza Polski, była już dwukrotną mistrzynią olimpijską, miała też dwa srebrne medale igrzysk i jeden brązowy. Po urodzeniu dziecka dołożyła jeszcze mistrzostwo olimpijskie na 400 metrów w Montrealu, gdzie pobiła rekord świata i brąz na igrzyskach w Monachium na 200 metrów. Zdobyła dla Polski najwięcej ze wszystkich medali olimpijskich w historii ,bo siedem (3-2-2). Więcej złotych medali od niej zdobył tylko Robert Korzeniowski, bo cztery-ale w sumie wszystkich medali ma Robert (tak piszę, bo jesteśmy po imieniu) oczywiście mniej. Ma Szewińska  dorobku pięć tytułów mistrzyni Europy! Dodajmy, że także pięć medali ME z innych kruszców (srebro i cztery brązy). Była też dwukrotną halową mistrzynią Europy, a także dwukrotną wicemistrzynią i dwukrotną brązową medalistką. W sumie więc na mistrzostwach Starego Kontynentu w hali i na stadionie zdobyła rekordową w polskim sporcie liczbę 16 medali. Matka dwóch synów. Drugi, Jarosław Szewiński – informatyk, urodził się już po zakończeniu przez nią kariery sportowej. Miała wtedy 33 lata. Była też członkiem MKOL-u, co w przypadku Polaków jest rzadkim zjawiskiem.

Napisałem dziś o trzech damach – najlepszej sportsmence w polskiej historii (za taką Irenę Szewińską uznano w Plebiscycie Przeglądu Sportowego w 2021 roku), mistrzyni olimpijskiej, która urodziła dziecko w wieku 31 lat i wicemistrzyni świata, która zaszła w ciążę mając lat 24. Historie te pokazują, że można godzić sport na najwyższym poziomie z macierzyństwem. Ale przecież takich przykładów, także w polskim sporcie, także u nas , na Dolnym Śląsku jest bardzo wiele.

Na koniec nie będzie morału, bo w tekście takim jak ten jest to doprawdy niepotrzebne.

•    Tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (30.10.2023)

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Poszukiwania Grzegorza Borysa. Zdarzył się wypadek



 

Polecane
Emerytury
Stażowe