Rozmowa z członkiem Zarządu PKP Holding: Jaka powinna być kolej?
Panie Doktorze, jakie perspektywy rysują się przed polską koleją?
Aby odpowiedzieć na to pytanie trzeba dokonać pewnego podsumowania tego co działo się przed 2015 r. Okres transformacji ustrojowej oraz początek lat dwutysięcznych, a także lata następne to był czas zwijania kolei, zamknięto wiele linii kolejowych, likwidowano połączenia, postępowała degradacja dworców kolejowych, zestarzał się tabor. Podjęto też restrukturyzację kolei, utworzono kilkadziesiąt różnego rodzaju wyspecjalizowanych przedsiębiorstw, które z biegiem lat zaczęły prowadzić własne polityki. Obok tego zestarzała się również bardzo infrastruktura kolejowa, co przekładało się na spadek jakości usług oferowanych przez polską kolej, a tym samym zmniejszało jej atrakcyjność w oczach klientów. Zmiany polityczne z 2015 r. przyniosły także nowe podejście do kolei. Podjęto swoistą restytucję kolei – rozpoczęto modernizację linii kolejowych, a także budowę nowych, zaczęły powstawać nowe dworce, a stare, po przebudowie, odzyskały dawny blask, podróżnym udostępniono nowe przystanki kolejowe, a istniejące objęto gruntowną modernizacją, do dyspozycji pasażerów sukcesywnie oddawany jest nowy tabor. Doświadczenia pasażerów zmieniły się w tym czasie diametralnie. W debacie publicznej zaczęto podkreślać istotną rolę kolei dla wspólnoty narodowej ze względu na funkcje, jakie pełni z punktu widzenia życia społecznego, gospodarczego i bezpieczeństwa państwa. Szczególnie po napaści Rosji na Ukrainę wzrasta świadomość niezmiernie istotnej roli, jaką odgrywa kolej – nie tylko na co dzień, ale właśnie w sytuacjach kryzysowych. Nie ma wątpliwości, że Polacy potrzebują funkcjonalnej i efektywnej kolei. Kolej nie działa jednak w próżni i ważnym punktem odniesienia jest otoczenie rynkowe. Stąd niezwykle istotne jest, by środki w tym obszarze były alokowane w sposób, który zapewni jak najlepszą pozycję konkurencyjną względem podmiotów zewnętrznych, które już teraz są niezwykle aktywne w przewozie towarów, a w niedalekiej przyszłości, gdy nastąpi uwolnienie unijnego rynku w tym względzie, będą stanowiły wyzwanie również w zakresie przewozów pasażerskich.
Odpowiedzią na te wyzwania, którą proponuję, jest stworzenie multikolejowego koncernu, pozwalającego na budowę suwerenności transportowej Rzeczypospolitej, a jednocześnie na optymalizację działań, wykorzystanie potencjału istniejących synergii, lepszą koordynację inwestycji, obniżenie kosztów, a wreszcie – również na podniesienie jakości świadczonych usług. Tak ambitne przedsięwzięcie można przeprowadzić jedynie dzięki aktywnej polityce ze strony państwa, współpracy i koordynacji działań poszczególnych przedsiębiorstw kolejowych. Warto zaznaczyć, że pierwszy krok w tym kierunku został już wykonany przez zarząd PKP S.A. obecnej kadencji poprzez utworzenie Holdingu PKP. Niezbędny jest jednak kolejny krok i stworzenie efektywnej platformy współpracy i koordynacji pomiędzy wszystkimi podmiotami kolejowymi, które znajdują się w zasobach Skarbu Państwa oraz w gestii poszczególnych samorządów. Również na tym lokalnym poziomie potrzebne jest włączenie w szerszy kontekst polityki państwa, chociażby w aspekcie bezpieczeństwa, które dziś wysuwa się na pierwszy plan.
Kolej to potężny organizm, to kilkadziesiąt tysięcy miejsc pracy, to ogromne budżety inwestycyjne czy chociażby budżety na informatyzację, to wreszcie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy podmiotów świadczących usługi na rzecz kolei, wykonawców inwestycji, dostawców usług itp. Na rzecz przemysłu ciężkiego, którego gałęzią jest przemysł elektromaszynowy, w tym transportowy. To właśnie w Polsce mamy zakłady produkujące pociągi, lokomotywy, wagony czyli dobra wysoko przetworzone. Na ich zbudowanie pracuje niezliczona ilość mniejszych zakładów dostarczających środki łączności, napędy elektryczne, układy toczne. Dziś w Polsce niestety nie produkujemy już statków na taką skalę jak niegdyś, nie produkujemy też samochodów spalinowych. Natomiast jest realizowana produkcja dobrej jakości pociągów czy lokomotyw. Te kompetencje są rozwijane także dzięki temu, że inwestujemy w kolej. Perspektywy jakie się rysują poprzez budowę chociażby komponentu kolejowego CPK wskazują na to, że kompetencje w zakresie budowy taboru powinny być w Polsce nadal rozwijane. Są to miejsca pracy niekoniecznie w wielkich metropoliach takich jak Warszawa. Warto po prostu inwestować w kolej, bo jest to dobre dla polskiej gospodarki.
Nowe usługi
Jakie nowe usługi powinna świadczyć kolej
To na czym osobiście mi zależy to, żeby klienci kolei mieli dostęp do spójnej, ujednoliconej, dobrej i pewnej informacji pasażerskiej pokazującej w czasie rzeczywistym położenie pociągu oraz szczegóły dotyczące odjazdów i przyjazdów pociągów. Kolej musi odpowiadać na współczesne potrzeby i oczekiwania klientów, dlatego chciałbym też, abyśmy konsekwentnie rozbudowywali instrumenty informatyczne pozwalające na wygodne i całościowe planowanie podróży od drzwi do drzwi z wykorzystaniem różnych środków transportu, a nie jedynie od dworca do dworca. Zależy mi na stworzeniu narzędzia pozwalającego zintegrować na zasadzie dobrowolności różnego rodzaju usługi związane z podróżą – zatem nie tylko transportowe, ale też przykładowo hotelowe. Mnogość aplikacji podraża koszty i wprowadza chaos. Chciałbym żeby polska kolej dostarczała klientowi rozwiązania, które uatrakcyjnią ofertę i sprawią, że podróż koleją będzie łatwa, bezpieczna, szybka i przyjemna, a jej zaplanowanie proste.
Sporo się mówi ostatnio o kolei w kontekście cyberbezpieczeństwa – czy wobec cyberzagrożeń kolej może się czuć bezpieczna?
Natura zagrożeń w cyberprzestrzeni wymaga ciągłej aktywności, doskonalenia i znajdowania adekwatnych odpowiedzi na kolejne pojawiające się wyzwania. Ważna jest ścisła współpraca i szybki przepływ informacji. Dlatego też zainicjowałem wspólne działania na tym polu na forum Rady Polityki IT Grupy PKP i PKP PLK. Jako kluczową kwestię postrzegam kształtowanie kompetencji w tym obszarze wśród pracowników kolei. Stąd chociażby od tego roku akademickiego, wspólnie z Wydziałem Transportu Politechniki Warszawskiej uruchomiliśmy studia podyplomowe Cyberbezpieczeństwo w transporcie kolejowym, które są pierwszymi takimi w Polsce. Duże zainteresowanie, jakim się cieszą, pokazuje, że świadomość znaczenia bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni jest coraz wyższa w branży kolejowej. Wspomniałem o znaczeniu współdziałania i wymiany informacji w obrębie Holdingu PKP, ale kluczową rolę odgrywa również nasza współpraca z instytucjami państwowymi, służbami, wojskiem czy NASK. Tylko wspólnie możemy zapewnić bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej, jaką stanowi polska kolej, co jest tym istotniejsze w obliczu zagrożeń na wschodniej flance NATO.
Zadania kolei
Jakie są podstawowe zadania, jakie Pana zdaniem są postawione przed polską koleją?
Kolej postrzegam z punktu widzenia trzech podstawowych funkcji jakie powinna spełniać. Winna ona odpowiadać na różne potrzeby społeczne, przykładowo zapewniać ludziom, również w mniejszych ośrodkach, dogodny dojazd do szkoły, pracy, lekarza czy urzędu, ale też stanowić dobrą alternatywę dla połączeń lotniczych na dłuższych dystansach. Jednocześnie jako krwioobieg gospodarki kolej powinna być atrakcyjnym środkiem transportu dla towarów i dawać możliwości rozwojowe polskim przedsiębiorcom. Wreszcie, co szczególnie widoczne w kontekście wojny w Ukrainie, kolej stanowi element infrastruktury krytycznej państwa o strategicznym znaczeniu dla jego bezpieczeństwa. W każdym z tych przypadków polska kolej może jeszcze lepiej wypełniać swoje funkcje. Niezbędne jest, o czym już wspominałem, spójne planowanie strategii rozwojowych, stworzenie koncernu multikolejowego w ramach Holdingu PKP skupiającego podmioty z rynku kolejowego kontrolowane przez Skarb Państwa takie jak chociażby PKP PLK oraz Polregio. Jeszcze bardziej efektywne planowanie i alokacja sił oraz środków, co da lepsze efekty dla pasażerów, klientów, ale również dla bezpieczeństwa nas wszystkich. Jednocześnie taki podmiot byłby ważnym elementem budowania suwerenności transportowej Polski, która w dobie zagrożeń współczesności jest jednym z istotnych elementów strategicznego myślenia o naszym państwie.
Czy możemy bez obaw patrzeć w przyszłość polskiej kolei, w przyszłość polskiej gospodarki i pozycji w regionie, Europie, świecie?
Biorąc pod uwagę doświadczenia z historii i położenie geopolityczne Polski, zawsze musimy zachowywać szczególną ostrożność. Nieprzypadkowo nasz hymn narodowy i uroczystości państwowe odsyłają nas do czasów, gdy walczono o niepodległość – to między innymi po to, byśmy jako Polacy nigdy nie zapominali, że wolność w naszej części świata ma swoją cenę, a bierność prowadzi do niewoli. Nie możemy być przepełnieni lękiem, ale musimy trzeźwo oceniać rzeczywistość i ciężko pracować, by zapewnić bezpieczeństwo i pomyślność dla przyszłych pokoleń Polaków. Pamiętam tu zawsze o słowach jednego z ojców niepodległości Polski, Romana Dmowskiego: Czy nie ogarnia nas wstyd na myśl, że my możemy odejść bez śladu, nie stworzywszy nic, nie dodawszy nic do tej budowy wieków, nie poprawiwszy żadnego z jej błędów?.
Jednocześnie bez wątpienia należy zauważyć, że w Polsce dokonał się ogromny skok cywilizacyjny w ostatnich trzech dekadach, a od kilku lat mogą się nim cieszyć szerokie kręgi społeczeństwa. Wreszcie nasz kraj odbudowuje swoje miejsce w Europie. Nie brakuje jednak zagrożeń. Pierwszym i oczywistym jest imperialistyczna i zbrodnicza polityka Rosji. Nie można pomijać jednak innych, takich jak próby ograniczania suwerenności państw członkowskich UE przez dominujące w niej Niemcy, ale również ekspansja gospodarcza tego państwa i innych, jak przykładowo komunistycznych Chin. Dla przyszłości Polski bardzo istotny jest także szacunek dla naszej tradycji i dziedzictwa narodowego, z którego powinien wypływać opór wobec niebezpiecznych eksperymentów społecznych, jakie liberałowie i lewica chcą zgotować również naszemu krajowi.
Rozmawiał: Mariusz Patey