Ministerstwo środowiska odpowiada na zarzuty w/s Puszczy Białowieskiej: Musimy działać niezwłocznie
„Polskę oskarża się o wycinkę komercyjną. Nic bardziej mylnego – usuwanie drzew ma wyłącznie charakter ochronny. Na terenie Puszczy Białowieskiej występuje nie tylko epidemia kornika, ale także innych patogenów, które niszczą drzewostany i siedliska”
– podkreślił prof. Jan Szyszko, minister środowiska.
Minister środowiska zwrócił uwagę, że na terenie białoruskiej części Puszczy Białowieskiej nie doprowadzono do ekspansji kornika i innych patogenów.
„Gdyby rząd PO-PSL dział rozsądnie i gdyby wydano zgodę kilka lat temu na usunięcie kilkudziesięciu drzew, nie mielibyśmy dzisiaj takich kłopotów z destrukcją na terenie Puszczy Białowieskiej”
– powiedział.
„Aby rozwiązać problem inwazji kornika podzieliliśmy Puszczę Białowieską na dwie części. W 1/3 terenu nadleśnictw gospodarczych (czyli na ponad 17 tys. ha) nie są podejmowane żadne działania, zgodnie z postulatami tzw. „ekologów”. Pozostała część Puszczy (blisko 34 tys. ha) jest poddawane działaniom ochronnym, zgodnym z wymogami programu Natura 2000. Działania te polegają na usuwaniu z Puszczy Białowieskiej zarażonych drzew i mają na celu zapobieganie rozszerzania się chorób”
– tłumaczył minister środowiska.
„Musimy działać niezwłocznie, aby zapewnić ciągłość występowania gatunków w ramach dyrektywy ptasiej i siedliskowej”
– dodał.
Początkowo Komisja Europejska domagała się jedynie doprecyzowania definicji „bezpieczeństwa publicznego”. Po pytaniach wiceprezesa Trybunału, w jaki sposób KE chciałaby spowodować wykonanie postanowienia o wstrzymaniu wycinki, przedstawicielka KE wniosła do TSUE o podjęcie wszelkich koniecznych środków tymczasowych, by nałożyć na Polskę kary okresowe.
KE ma 4 dni na umotywowanie swojego żądania. Polska ma tyle samo czasu na odpowiedź.
Źródło: mos.gov.pl