Izraelski minister obrony Joaw Galant zapowiedział, że Strefa Gazy będzie poddana całkowitej blokadzie, która będzie polegać na kompletnym odcięciu dostaw żywności, paliw i elektryczności.

Walczymy ze zwierzętami w ludzkim ciele, dlatego postępujemy adekwatnie (do sytuacji)

– tłumaczył w rozmowie z izraelskimi mediami.

Post w związku z odcięciem dostaw wody do Strefy Gazy udostępnił Jarosław Kociszewski, dziennikarz, zajmujący się sprawami międzynarodowymi (Izrael i Bliski Wschód).

Izraelski minister infrastruktury Israel Katz polecił odciąć dostawy wody z Izraela do Strefy Gazy. Wcześniej odciął prąd i paliwo. Tu pojawia się poważne pytanie, czy Izraelowi wolno odciąć wodę dla ponad 2 milionów cywili w Strefie Gazy, nawet jeśli częściowo korzystają ze źródeł lokalnych? Co na to prawo międzynarodowe?

– pyta Kociszewski.

Chaos w Izraelu

W sobotę ok. godz. 6.30 czasu miejscowego (5.30 w Polsce) miał miejsce atak Hamasu na Izrael. Państwo to zostało zaatakowane tysiącami rakiet, a bojownicy przedostali się do wielu miast szczególnie na południu kraju. Izraelska armia informowała, że największe walki z bojownikami Hamasu trwają w ośmiu miejscach, na południu Izraela. O szczegółach informowało zbrojne skrzydło Hamasu, Brygady al-Kassama.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu w sobotę po tym, jak zaatakowano jego kraj, powiedział:

– Obywatele Izraela, jesteśmy w stanie wojny. I wygramy ją.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Uwaga fake news! Państwowa Komisja Wyborcza dementuje

Izraelski minister infrastruktury Israel Katz polecił odciąć dostawy wody z Izraela do Strefy Gazy. Wcześniej ociął prąd i paliwo.
Tu pojawia się poważne pytanie, czy Izraelowi wolno odciąć wodę dla ponad 2 milionów cywili w Strefie Gazy, nawet jeśli częściowo korzystają ze… https://t.co/lNVYfnf0ld

— Jarosław Kociszewski (@JarekKociszewsk) October 9, 2023