Incydent na konwencji KO. "Złodzieju, gdzie są nasze miliardy"
Lider PO w trakcie konwencji w Tarnowie zaprezentował najważniejsze postulaty programowe Koalicji Obywatelskiej.
– Dzisiaj jesteśmy w Tarnowie. To tu rozpoczynamy ten wielki finał, który nazwaliśmy "100 konkretów na 100 dni"
– powiedział Donald Tusk.
Dodatkowo polityk podkreślił, że jeżeli KO wygra najbliższe wybory, to w ciągu pierwszych stu dni: "Polacy będą mieli więcej w kieszeni, będzie taniej w polskich sklepach i będzie lepiej w każdym polskim domu".
Incydent na konwencji
W trakcie przemówienia Donalda Tuska w Tarnowie doszło do incydentu. Jeden z mężczyzn wstał i nazwał byłego premiera "złodziejem". – Gdzie są nasze miliardy? – pytał.
Następnie mężczyzna udzielił wywiadu, w którym został zapytany o swoje zachowanie.
– Tak, krzyknąłem do Tuska: "złodzieju, gdzie są nasze miliardy?". Nie dostałem żadnej odpowiedzi, bo zostałem zagłuszony. Poza tym, ja dla Tuska jestem nikim. Tak samo byłem nikim, gdy kradł moje pieniądze. Dla mnie jest złodziejem, tyle
– wyjaśnił w rozmowie z Onetem.