Co z Nord Stream? Niemcy wznowią dostawy rosyjskiego gazu?
Ostatnio na łamach "Rheinische Post" dyrektor finansowy E.ON, Marc Spieker, poinformował, że trwa praca nad sposobami osuszania i zabezpieczenia nitek gazociągu Nord Stream, które zostały zniszczone w wyniku eksplozji jesienią 2022 roku.
Koncern E.ON. zarządza infrastrukturą w Nord Stream AG, którego posiada 15,5 proc. udziałów.
Patrycja Anna Tepper z Instytutu Zachodniego wskazuje na łamach BiznesAlert.pl, że "wypowiedź o chęci zabezpieczenia częściowo zniszczonej infrastruktury stawia pod znakiem zapytania plany definitywnego zakończenia transportu gazu z Rosji".
Gazociągi zostaną zabezpieczone?
Tuż po inwazji Rosji na Ukrainę niemiecka minister spraw zagranicznych Annalenna Baerbock zapowiedziała w Kijowie, że Niemcy rezygnują z rosyjskiej energii już na zawsze.
Przypieczętowaniem tej decyzji był sabotaż dokonany przez nieustalonych, póki co, sprawców, którzy zniszczyli trzy z czterech wszystkich nitek Nord Stream i Nord Stream 2. Przede wszystkim partnerzy Niemiec odetchnęli wtedy z ulgą. Jedna nitka pozostała jednak nadal sprawna, co do dziś budzi spekulację o możliwym strategicznym pomyśle Rosji na cyniczną grę na podziały w Unii Europejskiej, gdyby Niemcy przyjęli gaz tą drogą. Dopóki w Bundestagu rządzi koalicja SPD/Zieloni/FDP, a MSZ jest w rękach Zielonych, trudno wyobrazić sobie wznowienie dostaw przez gazociąg. Jednak wypowiedź przedstawiciela E.ON. skłania do refleksji nad możliwymi scenariuszami, w których to projekty Nord Stream w zmienionej formie wracają na scenę energetyczną i geopolityczną w naszym regionie
- wskazuje Patrycja Anna Tepper.
Zdaniem autorki tekstu "należy poważnie brać pod uwagę wzrost notowań partii skrajnie prawicowej, Alternatywa dla Niemiec, która wprost apeluje o naprawienie infrastruktury gazociągów z Rosji i wznowienie dostaw. Partia uważa, że energochłonny przemysł to pięta achillesowa niemieckiej gospodarki, a OZE nigdy nie zaspokoi rosnącego zapotrzebowania na energię".
Tepper przypomina także, że "na plakatach wyborczych w Sonneberg, powiecie, w którym wybrano pierwszego historii starostę z AfD, widniały napisy "Przeciw sankcjom, za tanim gazem z Rosji".
Autorka zaznacza także, że temat naprawy gazociągów Nord Stream podnoszony jest również regularnie przez premiera Saksonii, Michaela Kretschmera, ważnego polityka CDU.
Biorąc pod uwagę te głosy, wspierane także przez skrajnie lewicową partię Die Linke, możliwy wydaje się scenariusz, w którym gazociągi zostaną zabezpieczone przed dalszą korozją w słonej wodzie, a po rebrandingu i końcu wojny, zostaną użyte do transportowania wodoru. Rosja przygotowywała już grunt pod nowe wykorzystanie rur, wspierając narrację o gazie jako energii pomostowej w trakcie transformacji energetycznej, a wodorze jako elemencie miksu energetycznego po niej
- wyjaśnia Tepper.