Nieoczekiwany zwrot. Nie będzie „panelu symetrystów” na Campus Polska. Marcin Meller oburzony
Pod koniec sierpnia w Olsztynie tak jak w ostatnich dwóch latach odbędzie się Campus Polska Przyszłości, flagowy projekt środowiska Rafała Trzaskowskiego.
Nieoczekiwany zwrot
"A więc panel „symetrystów” na Campus Polska Przyszłości, który miałem prowadzić, „wydarzenie specjalne” jak to zapowiadali organizatorzy, z udziałem Dominiki Sitnickiej, Grzegorza Sroczyńskiego i Jana Wróbla nie odbędzie się. W największym skrócie: zadzwonili do mnie organizatorzy Campusu z pytaniem czy mogę poprowadzić panel bez Grzegorza Sroczyńskiego. Odpowiedziałem, że nie ma takiej możliwości. W związku z czym usłyszałem, że zaproszenie zostaje wycofane. Dzięki Dominika, Grzesiek, Janek, że przyjęliście moje zaproszenie. Może pogadamy w innym miejscu. W związku z zaistniałą sytuacją nie poprowadzę również na Campusie rozmowy z Marcinem Iwińskim, współzałożycielem CD Projekt Red" - poinformował na Facebooku Marcin Meller.
Na przekazane informacje zareagowała dziennikarka „Wprost” Joanna Miziołek.
Żenada! R.Trzaskowski ma ambicje zostać prezydentem Polski,a ugina się pod żądaniami internetowych trolli.Campus miał być nowym miejscem wymiany poglądów,poza starą polityką. O Campusie decyduje teraz szef PO, który RT nic nie może zrobić.Ale jak się okazuje może go przestraszyć
- napisała na Twitterze.
Żenada! R.Trzaskowski ma ambicje zostać prezydentem Polski,a ugina się pod żądaniami internetowych trolli.Campus miał być nowym miejscem wymiany poglądów,poza starą polityką. O Campusie decyduje teraz szef PO, który RT nic nie może zrobić.Ale jak się okazuje może go przestraszyć. pic.twitter.com/K8xKkfVfPi
— Joanna Miziołek (@JMiziolek) August 17, 2023
W ostatnim czasie można było zaobserwować oburzone nastroje uczestników Campusu. Nawiązywał do tego nawet Roman Giertych.
Po dwóch dniach widzę, że oburzenie internautów jest ogromne. Sądzę, że byłoby dobrze jednak, aby Rafal Trzaskowski skorygował błędne zaproszenie symetrystów, które wystosował pan poseł Nitras. Kontekst poklepywania się po plecach z Dworczykiem jest nie do obrony
— napisał Roman Giertych na Twitterze.