Morawiecki: Mam prośbę do EPP - zabierzcie swojego człowieka z powrotem do Brukseli

- Wygląda na to, że PiS szuka pomocy wagnerowców ze strachu przed wyborami. Marsz miliona serc wybije im te pomysły z głowy. Widzimy się wszyscy 1 października w Warszawie!
- napisał Tusk, wpisując się w narrację trolli Giertych, które od wczoraj promują hasztag #WagnerowcyJarka. Większość komentarzy chyba rozminęła się z jego oczekiwaniami. wielu pisało o tym, że "Tusk oszalał".
Czytaj również: Niepokojące sygnały z granicy. Straż Graniczna opublikowała nowy komunikat
Gen. Polko o kontrofensywie Ukrainy: Kontrofensywa? To za mocno powiedziane
Odpowiedź Morawieckiego
- Tak jak lider Partii Oszustów nie widział jak jego kolega z sopockiego molo atakuje i zajmuje Krym i Donbas, tak teraz nie widzi realnego zagrożenia dla Polski.
Zawsze pilnuje interesów swych mocodawców, chował się za garsonką Angeli Merkel, gdy Niemcy i Rosja budowali Nord Stream 2.
Mam prośbę do EPP - zabierzcie swojego człowieka z powrotem do Brukseli.
- odpowiedział Mateusz Morawiecki
Wagnerowcy w Grodnie
Kilka dni temu media obiegła informacja o stu wagnerowcach, którzy mieli przyjechać do Grodna. Taka ich liczba nie stanowi oczywiście zagrożenia w sensie otwartej inwazji, ale jak najbardziej stanowi jako możliwy element operacji hybrydowej, którą białoruski reżim, przy świadomej czy nieświadomej współpracy polityków opozycji w Polsce, niektórych samorządowców, celebrytów i aktywistów.
Po tzw. Buncie Prigożyna mówi się również o większej liczbie wagnerowców, którzy mają stacjonować na terenie Białorusi.