Założyciel znanej sondażowni postulował "aresztowanie paru pisowców dla efektu medialnego"?

W 2017 roku Artur Ceyrowski opublikował na portalu Sfefczyk.info artykuł "Ludzie reklamy będą bronić demokracji koktajlami Mołotowa. Nie wykluczają ofiar". Wszystko zaczęło się od wpisu Jana Śpiewaka, w którym działacz krytykuje sposoby protestu opozycji wobec procedowanych ustaw związanych z reformą sądownictwa, uznając je za nieskuteczne. Wpis zauważyli marketingowcy...
- Chętnych do pomocy w walce z PiS-em było wielu. Pomysł usystematyzowania i lepszej organizacji takiej pomocy wyszedł od Jakuba Benke, prezesa zarządu Jet Story, wcześniej szefa Starcom MediaVest Group, który zaproponował współpracę Jakubowi Bierzyńskiemu, prezesowi domu mediowego OMD. Bierzyński słynie z wspierania opozycji i bezpardonowych ataków na obóz władzy w mediach.
- pisał Ceyrowski.
"Wsadzać pisowców dla efektu medialnego"
Teraz ciekawy fragment dotyczący Bierzyńskiego opublikowano na łamach Kultury Liberalnej, gdzie Jarosław Kuisz, znany skądinąd z ojkofobicznego artykułu "Polska nie jest przyjacielem Zachodu" na łamach New York Times, który napisał razem z Karoliną Wigurą, przeprowadził wywiad z Mirosławem Wyrzykowskim i Marcinem Matczakiem pt. "Czy PiS-owców można wsadzać do więzienia?". W wywiadzie rozmówcy rozważają kwestię "jak rozliczyć w przyszłości rządy PiS-u".
- Jakub Bierzyński, z którym polemizowałem na ten temat, powiedział, że takie wchodzenie w szczegóły doprowadzi do przegranej opozycji. Twierdził, że parę osób należałoby zatrzymać chociażby dla efektu medialnego, pewnego rodzaju katharsis.