Rzecznik rządu oniemiał po słowach Trzaskowskiego. „Chwila zadumy”
Prezydent Warszawy był w czwartek gościem porannej rozmowy na antenie RMF FM. Rafał Trzaskowski przyznał, że w pewnym momencie „w Europie była polityka resetu” w kontekście relacji z Rosją Władimira Putina.
– Niektórzy doszli do takiego wniosku, że trzeba cywilizować Władimira Putina. I myśmy zawsze mówili, że to jest zły pomysł – dodał.
Do jego słów odniósł się podczas konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Muller, który stwierdził, że wypowiedź polityka PO „spowodowała chwilę zadumy”.
– Nie sposób nie przejść bez komentarza obok takich słów, ponieważ one idą w kontrze do rzeczywistych działań Platformy Obywatelskiej z lat, kiedy sami mieli możliwość rządzenia – powiedział.
Muller przypomina słowa Tuska i Pawlaka
– Ja wiem, że w Platformie Obywatelskiej obowiązuje taka zasada, że: nie przyznawać się do błędów, powtarzać kłamstwa i wtedy Platforma Obywatelska twierdzi, że może ktoś nie zauważy. Czuje się jednak w obowiązku, aby przypomnieć wypowiedzi z czasów Platformy Obywatelskiej – podkreślił Muller.
Rzecznik rządu przypomniał m.in. słowa Donalda Tuska z 2007 r.: „Choć mamy swoje poglądy na sytuację w Rosji, chcemy dialogu z Rosją, chcemy dialogu z Rosją, taką, jaka ona jest. Brak dialogu nie służby ani Polsce, ani Rosji. Psuje interesy i reputację obu krajów na arenie międzynarodowej”.
Następnie zwrócił uwagę na słowa Waldemara Pawlaka z 2010 r.: „Musimy odmitologizować sprawę gazu i traktować go jak każde inne paliwo. Rosyjski gaz pali się tak samo, jak każdy inny”.
Padła także wypowiedź Tuska z 2014 r.: „Ja bym nie chciał, żeby Polska była w jakiejś awangardzie antyrosyjskiej, czy krucjacie antyrosyjskiej. Póki ja będę o tym decydował, Polska nie będzie krajem agresywnej koncepcji antyrosyjskiej”.