M. Ossowski, red. nacz. „TS”: O pamięć wołają ofiary

W nocy z 10 na 11 lipca 1943 roku oddziały UPA przy współpracy z ukraińskimi cywilami ruszyły, by dokonać kulminacyjnej rzezi Polaków na Wołyniu. Wieś po wsi, gospodarstwo po gospodarstwie, kościół po kościele, plebania po plebanii, Ukraińcy zabijali mężczyzn, kobiety i dzieci.
Rzeź Wołyńska. Wieś Lipniki
Rzeź Wołyńska. Wieś Lipniki / Wikipedia domena publiczna

Polacy ginęli od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi. Emisariusze AK, którzy zostali wysłani bez broni, by negocjować przerwanie mordów, prawdopodobnie zostali rozerwani końmi.
Mordów dokonywano metodycznie. Zorganizowane oddziały UPA otaczały wieś, gromadziły ofiary w jednym miejscu i dokonywały rzezi. Ukraińscy chłopi zajmowali się oczyszczaniem terenów z niedobitków i grabieżą. Do dziś imiona Dmytro Kłaczkiwskiego ps. „Kłym Sawur”, Iwana Łytwyńczuka ps. „Dubowyj”, Petro Olijnyka ps. „Enej”, ale również Romana Szuchewycza ps. „Taras Czuprynka” czy Stepana Bandery budzą w Polakach dreszcz przerażenia i odrazy. Tym większe emocje budzą w Polsce przywracanie niektórym postaciom ówczesnego dramatu dobrej pamięci w nazwach ukraińskich ulic i placów oraz „warunki”, jakie stawiają ukraińscy urzędnicy polskim żądaniom dostępu do ekshumacji ofiar.

 

Dziś Ukraińcy są ofiarami

Z kolei dziś to Ukraińcy są ofiarami. Dziś lęk i odrazę budzą obrazy rosyjskich zbrodni w Buczy czy Irpieniu. Polacy, nie bacząc na krwawe doświadczenia, pomagają nie tylko instytucjonalnie, w zakresie dostaw uzbrojenia, wsparcia politycznego i pomocy humanitarnej, ale również osobiście, przyjmując miliony ukraińskich uchodźców wojennych. Często potomkowie ofiar Wołynia pierwsi wyciągają ręce z pomocą ofiarom ukraińskim. Polska pomoc przybiera niespotykany w historii ludzkości kształt, w ramach którego do Polski trafiły miliony ukraińskich kobiet i dzieci, a niepotrzebna była budowa obozów dla uchodźców.

 

"Nie o zemstę"

Czy po ponad roku od rosyjskiej inwazji, ale również eksplozji polskiej ofiarności Polacy 11 lipca mogą wreszcie liczyć na znaczący gest władz Ukrainy? Czy uda się tę emocjonalną minę we wzajemnych stosunkach, minę wykorzystywaną cynicznie przez rosyjską propagandę, rozbroić?

Zobaczymy jutro. Teraz możemy tylko powtórzyć maksymę rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej: Nie o zemstę, ale o pamięć wołają ofiary.

 

 

 


 

POLECANE
Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat Wiadomości
Zakaz przebywania w strefie buforowej przedłużony. MSWiA wydało komunikat

Minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał rozporządzenie utrzymujące obowiązywanie strefy buforowej na granicy polsko-białoruskiej przez kolejne trzy miesiące – poinformowało MSWiA w specjalnie wydanym komunikacie.

Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek” Wiadomości
Górnicze tradycje w drodze na listę UNESCO. „To nie tylko prestiż, to obowiązek”

Choć decyzja UNESCO jeszcze nie zapadła, wspólnoty górnicze już przygotowują programy ochrony tradycji i edukacji młodszych pokoleń. Proces przygotowania wniosku trwa od 2019 roku i obejmuje nie tylko same obchody Barbórki, przypadające na 4 grudnia, ale także cały wachlarz górniczych tradycji.

Tajne posiedzenie Sejmu ws. bezpieczeństwa państwa. Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi Wiadomości
Tajne posiedzenie Sejmu ws. "bezpieczeństwa państwa". Nieoficjalnie wiadomo, o co chodzi

Premier Donald Tusk poinformował, że w piątek w Sejmie przedstawi pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa. Jak wynika z informacji PAP ze źródeł zbliżonych do rządu, na tajnym posiedzeniu ma mówić o „kryptoaferze i rosyjskim w niej śladzie”.

Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP gorące
Zdaniem TSUE „sądem” są notariusze, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP

„Zgodnie z orzecznictwem TSUE 'sądem' są… NOTARIUSZE, ale nie mogą być nimi sędziowie powołani przez Prezydenta RP na wniosek KRS” - alarmuje mec. Bartosz Lewandowski.

Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów z ostatniej chwili
Będą porody na SOR-ach. MZ decyduje o zamknięciu oddziałów

Zamknięcia oddziałów położniczo-ginekologicznych planowane są m.in. w województwach podkarpackim, łódzkim, wielkopolskim i podlaskim. Sytuacja ta budzi niepokój wśród mieszkańców mniejszych miejscowości, którzy obawiają się utrudnionego dostępu do opieki medycznej.

€5,2 mld dochodów UE z handlu emisjami zostanie przeznaczone na technologie czystej transformacji Wiadomości
€5,2 mld dochodów UE z handlu emisjami zostanie przeznaczone na technologie czystej transformacji

Komisja Europejska ogłosiła otwarcie trzech nowych możliwości finansowania w ramach Funduszu Innowacji o łącznym budżecie wynoszącym €5,2 miliarda dochodów unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (EU ETS).

Wizz Air, Ryanair i EasyJet chcą znów latać na Ukrainę. Liczą na turystykę wojenną Wiadomości
Wizz Air, Ryanair i EasyJet chcą znów latać na Ukrainę. Liczą na turystykę wojenną

Najwięksi europejscy przewoźnicy – Wizz Air, Ryanair i EasyJet – opracowują plany szybkiego wejścia na ukraiński rynek, gdy tylko dojdzie do porozumienia pokojowego. Według "Financial Times" po niemal trzech latach zamkniętej przestrzeni powietrznej linie spodziewają się gwałtownego odbicia ruchu dzięki masowym powrotom Ukraińców i rosnącego zainteresowania tzw. turystyką wojenną.

Zarzuty wobec byłych ministrów. Morawiecki reaguje: „Donaldowi została tylko prokuratura” pilne
Zarzuty wobec byłych ministrów. Morawiecki reaguje: „Donaldowi została tylko prokuratura”

Byli członkowie rządu mieli usłyszeć zarzuty, które – jak twierdzi prokuratura – mogą być dla Sejmu podstawą do rozważenia Trybunału Stanu. Mateusz Morawiecki skomentował te działania ostro: "Donaldowi została tylko prokuratura, żałosne"

Wiadomości
Wielkie święto historii w Lublinie. Już jutro premiera VII tomu „Dziejów Polski” prof. Andrzeja Nowaka

Już w piątek, 5 grudnia, Lublin stanie się stolicą polskiej debaty historycznej. Wydawnictwo Biały Kruk zaprasza na uroczystą premierę VII tomu monumentalnych „Dziejów Polski” autorstwa prof. Andrzeja Nowaka. Wydarzenie uświetni obecność wybitnych intelektualistów, w tym ks. prof. Waldemara Chrostowskiego oraz prof. Przemysława Czarnka.

Merz jedzie do Brukseli. Będzie rozmawiać z premierem Belgii o zamrożonych rosyjskich aktywach z ostatniej chwili
Merz jedzie do Brukseli. Będzie rozmawiać z premierem Belgii o zamrożonych rosyjskich aktywach

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz uda się w piątek do stolicy Belgii, gdzie będzie rozmawiał z premierem Bartem De Weverem na temat planu sfinansowania pożyczki dla Ukrainy z zamrożonych w UE rosyjskich aktywów - podał w czwartek rzecznik rządu w Berlinie. Belgia sprzeciwia się takiemu rozwiązaniu.

REKLAMA

M. Ossowski, red. nacz. „TS”: O pamięć wołają ofiary

W nocy z 10 na 11 lipca 1943 roku oddziały UPA przy współpracy z ukraińskimi cywilami ruszyły, by dokonać kulminacyjnej rzezi Polaków na Wołyniu. Wieś po wsi, gospodarstwo po gospodarstwie, kościół po kościele, plebania po plebanii, Ukraińcy zabijali mężczyzn, kobiety i dzieci.
Rzeź Wołyńska. Wieś Lipniki
Rzeź Wołyńska. Wieś Lipniki / Wikipedia domena publiczna

Polacy ginęli od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi. Emisariusze AK, którzy zostali wysłani bez broni, by negocjować przerwanie mordów, prawdopodobnie zostali rozerwani końmi.
Mordów dokonywano metodycznie. Zorganizowane oddziały UPA otaczały wieś, gromadziły ofiary w jednym miejscu i dokonywały rzezi. Ukraińscy chłopi zajmowali się oczyszczaniem terenów z niedobitków i grabieżą. Do dziś imiona Dmytro Kłaczkiwskiego ps. „Kłym Sawur”, Iwana Łytwyńczuka ps. „Dubowyj”, Petro Olijnyka ps. „Enej”, ale również Romana Szuchewycza ps. „Taras Czuprynka” czy Stepana Bandery budzą w Polakach dreszcz przerażenia i odrazy. Tym większe emocje budzą w Polsce przywracanie niektórym postaciom ówczesnego dramatu dobrej pamięci w nazwach ukraińskich ulic i placów oraz „warunki”, jakie stawiają ukraińscy urzędnicy polskim żądaniom dostępu do ekshumacji ofiar.

 

Dziś Ukraińcy są ofiarami

Z kolei dziś to Ukraińcy są ofiarami. Dziś lęk i odrazę budzą obrazy rosyjskich zbrodni w Buczy czy Irpieniu. Polacy, nie bacząc na krwawe doświadczenia, pomagają nie tylko instytucjonalnie, w zakresie dostaw uzbrojenia, wsparcia politycznego i pomocy humanitarnej, ale również osobiście, przyjmując miliony ukraińskich uchodźców wojennych. Często potomkowie ofiar Wołynia pierwsi wyciągają ręce z pomocą ofiarom ukraińskim. Polska pomoc przybiera niespotykany w historii ludzkości kształt, w ramach którego do Polski trafiły miliony ukraińskich kobiet i dzieci, a niepotrzebna była budowa obozów dla uchodźców.

 

"Nie o zemstę"

Czy po ponad roku od rosyjskiej inwazji, ale również eksplozji polskiej ofiarności Polacy 11 lipca mogą wreszcie liczyć na znaczący gest władz Ukrainy? Czy uda się tę emocjonalną minę we wzajemnych stosunkach, minę wykorzystywaną cynicznie przez rosyjską propagandę, rozbroić?

Zobaczymy jutro. Teraz możemy tylko powtórzyć maksymę rodzin ofiar zbrodni wołyńskiej: Nie o zemstę, ale o pamięć wołają ofiary.

 

 

 



 

Polecane