Z. Kuźmiuk: Przegląd budżetu UE na lata 2021–2027 wygląda na prowokację wobec tzw. krajów frontowych

Na posiedzeniu komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego w ostatni wtorek komisarz ds. budżetu Johannes Hahn przedstawił tzw. śródokresowy przegląd wieloletniego budżetu na lata 2021–2027.
Olaf Scholz, Ursula von der Leyen i Ulf Kristersson Z. Kuźmiuk: Przegląd budżetu UE na lata 2021–2027 wygląda na prowokację wobec tzw. krajów frontowych
Olaf Scholz, Ursula von der Leyen i Ulf Kristersson / PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

To standardowa procedura, zawsze w 3. roku realizacji 7-letniego unijnego budżetu dokonuje się jego przeglądu i ewentualnych przesunięć wydatków, tym razem szczególnie potrzebnych, ponieważ ze względu na agresję Rosji na Ukrainę wzrosło zapotrzebowanie na dodatkowe środki związane z tą wojną i jej konsekwencjami.

Chodzi głównie o bezpośrednią pomoc Ukrainie, zarówno tę o charakterze militarnym, jak i humanitarnym, ale także o pomoc dla krajów, które przyjęły największą liczbę uchodźców wojennych z tego kraju.

Spłata odsetek

Poważnym problemem okazuje się także spłata odsetek od pożyczek na rzecz Funduszu Odbudowy, aby go finansować Komisja Europejska do 2026 roku musi pożyczyć na rynkach finansowych 750 mld euro, przy czym do tej pory pożyczono ok. 1/3 tej kwoty.

I od tych pożyczonych środków już od ponad 2 lat KE płaci odsetki, których wysokość gwałtownie wzrosła ze względu na wzrost stóp procentowych banku centralnego, a w konsekwencji także stóp rynkowych (kiedy Fundusz powstawał podstawowa stopa EBC wynosiła 0,1 proc., obecnie wynosi już 3,75 proc.).

W tej sytuacji kwota odsetek przewidziana w wieloletnim unijnym budżecie na obsługę tego długu, wynosząca 15 mld euro do roku 2027, już tego lata ulegnie wyczerpaniu, a do końca tego okresu, jak się szacuje, potrzebne będzie dodatkowo ok. 19 mld euro (na rok 2024 przewidywano na ten cel kwotę 2,1 mld euro, potrzebna będzie kwota prawie dwukrotnie większa w wysokości 3,9 mld euro).

0 euro na pomoc dla tzw. krajów frontowych

To oczywiście nie wszystkie problemy, na które potrzeba dodatkowych środków, w związku z tym w przedłożeniu KE znalazło się zapotrzebowanie na dodatkowe środki w kwocie 66 mld euro, które kraje członkowskie powinny sfinansować w ciągu najbliższych 4 lat.

KE przewiduje ok. 17 mld euro dotacji dla Ukrainy (przewidywana kwota dla tego kraju ma wynieść sumarycznie 50 mld euro, ale 33 mld euro mają stanowić pożyczki), dodatkowo 15 mld euro na migracje, 10 mld euro na wparcie kilku wcześniej utworzonych funduszy inwestycyjnych, 2 mld euro na sfinansowanie skutków inflacji, 3 mld euro na tzw. mechanizm elastyczności i wspomniane wcześniej 19 mld euro na koszty odsetkowe.

Z jednej strony mamy więc propozycję przeznaczenia dodatkowych 15 mld euro na migrację i jej skutki wewnętrzne i 0 euro (słownie zero euro) na pomoc dla tzw. krajów frontowych, które przyjęły największą ilość uchodźców wojennych.

Propozycję KE można odczytać jako prowokację

Zabierałem głos w debacie na komisji budżetowej i zwróciłem uwagę, że tylko w moim kraju, w Polsce, koszty finansowania ponad 1 mln uchodźców wojennych, którzy są zarejestrowani w systemie PESEL, a więc korzystają ze wszystkich praw, jakie mają obywatele Polscy (koszty zakwaterowania, dodatki socjalne takie jak 500 plus, ochrona zdrowia, edukacja), wyniosły tylko w 2022 roku ok. 8,4 mld euro, a więc ponad 1 proc. polskiego PKB.

Wprawdzie w roku 2023 te koszty będą mniejsze, nie wypłacamy już kosztów zakwaterowania, uchodźcy, szczególnie z terenów, na których nie toczą się walki, sukcesywnie wracają na Ukrainę, ale nie ulega wątpliwości, że mimo to obciążenia te są poważne.

W tej sytuacji propozycję KE, aby na ten cel na najbliższe 4 lata była w budżecie kwota 0 euro, można odczytywać jako prowokację w stosunku do tzw. krajów frontowych, które przyjęły największe grupy uchodźców z Ukrainy.

KE bowiem oczekuje szybkiego przyjęcia jej propozycji wynikających z przeglądu śródokresowego na łączną kwotę 66 mld euro, w tym wynoszącego 50 mld euro pakietu pomocowego dla Ukrainy, co będzie wymagało jednomyślności 27 krajów członkowskich i jednocześnie prowokuje kilka z nich do zawetowania tych propozycji.


 

POLECANE
Poseł PO otwarcie przyznał, że wypłata środków unijnych była uzależniona od obalenia rządu PiS gorące
Poseł PO otwarcie przyznał, że wypłata środków unijnych była uzależniona od obalenia rządu PiS

Podczas ośmiu lat rządów Zjednoczonej Prawicy Unia Europejska pod pretekstem "walki o praworządność" wstrzymywała wypłatę należnych Polsce środków, co ostatecznie stało się jednym z powodów upadku rządów Zjednoczonej Prawicy.

Rubio: Dla prezydenta Trumpa spotkanie z Putinem to nie ustępstwo z ostatniej chwili
Rubio: Dla prezydenta Trumpa spotkanie z Putinem to nie ustępstwo

Szef amerykańskiej dyplomacji Marco Rubio powiedział we wtorek, że Rosjanie stracili w lipcu 60 tys. żołnierzy. Rubio wskazał tę liczbę jako dowód, jak ważna jest wojna dla Putina. Przekonywał też, że samo spotkanie Donalda Trumpa z rosyjskim prezydentem nie jest ustępstwem.

Wstrząs w kopalni Knurów. Nie żyje poszukiwany górnik z ostatniej chwili
Wstrząs w kopalni Knurów. Nie żyje poszukiwany górnik

Po wielogodzinnej akcji ratowniczej po poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów ratownicy dotarli do poszukiwanego górnika. Lekarz stwierdził jego zgon – przekazała we wtorek wieczorem Jastrzębska Spółka Węglowa.

Kaukaski Szlak Trumpa to katastrofa dla Rosji tylko u nas
Kaukaski "Szlak Trumpa" to katastrofa dla Rosji

Wszyscy skupiają się na zapowiedzianym w najbliższy piątek szczytem prezydentów USA i Rosji. Przeważają obawy, optymistów właściwie nie ma (nawet Trump takim się nie wydaje). Albo będzie układ niekorzystny dla Ukrainy, albo nic nie będzie – tak to na tę chwilę wygląda.

Karol Nawrocki: W miejscach, w których premier nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować z ostatniej chwili
Karol Nawrocki: W miejscach, w których premier nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować

- W miejscach, w których premier Donald Tusk w moim uznaniu i w uznaniu moich wyborców nie służy dobrze sprawie polskiej, zamierzam reagować; natomiast w sprawach, które wynikają ze współpracy rządu i prezydenta, będziemy współpracować - powiedział we wtorek w Polsat News prezydent Karol Nawrocki.

Nieoficjalnie: Szykują się potężne przetasowania w PO. Tusk układa partię na nowo z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Szykują się potężne przetasowania w PO. "Tusk układa partię na nowo"

Z najnowszych doniesień Onetu wynika, że w Platformie Obywatelskiej szykuje się prawdziwa rewolucja. Donald Tusk ma planować zmianę nazwy partii, wewnętrzne wybory, a także osłabienie wpływów niektórych członków ugrupowania.

Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje ws. zaginionego górnika z ostatniej chwili
Wypadek w kopalni Knurów. Nowe informacje ws. zaginionego górnika

Ratownikom, którzy próbują dotrzeć do górnika poszkodowanego w poniedziałkowym wieczornym wstrząsie w kopalni Knurów, pozostało kilkadziesiąt metrów – wynika z wtorkowej informacji Jastrzębskiej Spółki Węglowej.

Upały nawet do 34 stopni. Wydano ostrzeżenia z ostatniej chwili
Upały nawet do 34 stopni. Wydano ostrzeżenia

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia drugiego stopnia przed upałami dla województw wielkopolskiego i opolskiego. Alerty obowiązują od środy 13 sierpnia od godziny 12:00 do piątku 15 sierpnia do godziny 20:00. W tym czasie maksymalna temperatura w ciągu dnia osiągnie od 30°C do 34°C, a w nocy termometry pokażą od 15°C do 19°C.

Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców i turystów w Warszawie

Warszawskie Linie Turystyczne rozszerzają kursowanie swoich trzech popularnych promów: Słonka, Wilga i Pliszka. Promy rozpoczęły częstsze kursy w dni powszednie, a godziny rejsów zostały wydłużone.  

Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin. Zełenski zabiera głos

Rozmowy prezydenta USA Donalda Trumpa i przywódcy Rosji Władimira Putina mogą być ważne dla ich dwustronnych stosunków, ale nie mogą oni podjąć żadnych decyzji dotyczących Ukrainy bez naszego udziału – oświadczył we wtorek prezydent Wołodymyr Zełenski.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Przegląd budżetu UE na lata 2021–2027 wygląda na prowokację wobec tzw. krajów frontowych

Na posiedzeniu komisji budżetowej Parlamentu Europejskiego w ostatni wtorek komisarz ds. budżetu Johannes Hahn przedstawił tzw. śródokresowy przegląd wieloletniego budżetu na lata 2021–2027.
Olaf Scholz, Ursula von der Leyen i Ulf Kristersson Z. Kuźmiuk: Przegląd budżetu UE na lata 2021–2027 wygląda na prowokację wobec tzw. krajów frontowych
Olaf Scholz, Ursula von der Leyen i Ulf Kristersson / PAP/EPA/OLIVIER HOSLET

To standardowa procedura, zawsze w 3. roku realizacji 7-letniego unijnego budżetu dokonuje się jego przeglądu i ewentualnych przesunięć wydatków, tym razem szczególnie potrzebnych, ponieważ ze względu na agresję Rosji na Ukrainę wzrosło zapotrzebowanie na dodatkowe środki związane z tą wojną i jej konsekwencjami.

Chodzi głównie o bezpośrednią pomoc Ukrainie, zarówno tę o charakterze militarnym, jak i humanitarnym, ale także o pomoc dla krajów, które przyjęły największą liczbę uchodźców wojennych z tego kraju.

Spłata odsetek

Poważnym problemem okazuje się także spłata odsetek od pożyczek na rzecz Funduszu Odbudowy, aby go finansować Komisja Europejska do 2026 roku musi pożyczyć na rynkach finansowych 750 mld euro, przy czym do tej pory pożyczono ok. 1/3 tej kwoty.

I od tych pożyczonych środków już od ponad 2 lat KE płaci odsetki, których wysokość gwałtownie wzrosła ze względu na wzrost stóp procentowych banku centralnego, a w konsekwencji także stóp rynkowych (kiedy Fundusz powstawał podstawowa stopa EBC wynosiła 0,1 proc., obecnie wynosi już 3,75 proc.).

W tej sytuacji kwota odsetek przewidziana w wieloletnim unijnym budżecie na obsługę tego długu, wynosząca 15 mld euro do roku 2027, już tego lata ulegnie wyczerpaniu, a do końca tego okresu, jak się szacuje, potrzebne będzie dodatkowo ok. 19 mld euro (na rok 2024 przewidywano na ten cel kwotę 2,1 mld euro, potrzebna będzie kwota prawie dwukrotnie większa w wysokości 3,9 mld euro).

0 euro na pomoc dla tzw. krajów frontowych

To oczywiście nie wszystkie problemy, na które potrzeba dodatkowych środków, w związku z tym w przedłożeniu KE znalazło się zapotrzebowanie na dodatkowe środki w kwocie 66 mld euro, które kraje członkowskie powinny sfinansować w ciągu najbliższych 4 lat.

KE przewiduje ok. 17 mld euro dotacji dla Ukrainy (przewidywana kwota dla tego kraju ma wynieść sumarycznie 50 mld euro, ale 33 mld euro mają stanowić pożyczki), dodatkowo 15 mld euro na migracje, 10 mld euro na wparcie kilku wcześniej utworzonych funduszy inwestycyjnych, 2 mld euro na sfinansowanie skutków inflacji, 3 mld euro na tzw. mechanizm elastyczności i wspomniane wcześniej 19 mld euro na koszty odsetkowe.

Z jednej strony mamy więc propozycję przeznaczenia dodatkowych 15 mld euro na migrację i jej skutki wewnętrzne i 0 euro (słownie zero euro) na pomoc dla tzw. krajów frontowych, które przyjęły największą ilość uchodźców wojennych.

Propozycję KE można odczytać jako prowokację

Zabierałem głos w debacie na komisji budżetowej i zwróciłem uwagę, że tylko w moim kraju, w Polsce, koszty finansowania ponad 1 mln uchodźców wojennych, którzy są zarejestrowani w systemie PESEL, a więc korzystają ze wszystkich praw, jakie mają obywatele Polscy (koszty zakwaterowania, dodatki socjalne takie jak 500 plus, ochrona zdrowia, edukacja), wyniosły tylko w 2022 roku ok. 8,4 mld euro, a więc ponad 1 proc. polskiego PKB.

Wprawdzie w roku 2023 te koszty będą mniejsze, nie wypłacamy już kosztów zakwaterowania, uchodźcy, szczególnie z terenów, na których nie toczą się walki, sukcesywnie wracają na Ukrainę, ale nie ulega wątpliwości, że mimo to obciążenia te są poważne.

W tej sytuacji propozycję KE, aby na ten cel na najbliższe 4 lata była w budżecie kwota 0 euro, można odczytywać jako prowokację w stosunku do tzw. krajów frontowych, które przyjęły największe grupy uchodźców z Ukrainy.

KE bowiem oczekuje szybkiego przyjęcia jej propozycji wynikających z przeglądu śródokresowego na łączną kwotę 66 mld euro, w tym wynoszącego 50 mld euro pakietu pomocowego dla Ukrainy, co będzie wymagało jednomyślności 27 krajów członkowskich i jednocześnie prowokuje kilka z nich do zawetowania tych propozycji.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe