Pierwsze przemówienie Putina po buncie Prigożyna
O godz. 22:10 czasu moskiewskiego Putin rozpoczął swoje przemówienie.
Podziękował Rosjanom za „wytrwałość, solidarność i patriotyzm”, zaznaczył, że wszelkie „szantaże i zamieszki skazane są na niepowodzenie”.
Zbrojny bunt i tak zostałby stłumiony
– powiedział.
Putin zaznaczył, że decyzje zostały podjęte na jego bezpośrednie polecenie i miały na celu uniknięcie rozlewu krwi.
Podczas wystąpienia Putin mówił o zdrajcach – jednak nie wymienił z nazwiska Jewgienija Prigożyna ani Grupy Wagnera.
Organizatorzy buntu, zdradziwszy kraj, zdradzili tych, którzy byli z nimi. Odwaga i poświęcenie bohaterskich pilotów, którzy zginęli podczas sobotnich wydarzeń, uchroniło ich przed strasznymi konsekwencjami
– powiedział dyktator.
Zdecydowana większość bojowników Wagnera to patrioci ojczyzny, byli wykorzystywani w ciemności
– dodał.
W trakcie swojego przemówienia podziękował żołnierzom Wagnera, którzy „zatrzymali się na ostatniej linii”. Z podziękowaniami zwrócił się również do Łukaszenki.
Bunt Prigożyna
W sobotę najemnicy należącej do Jewgienija Prigożyna Grupy Wagnera zajęli sztab rosyjskiej armii w Rostowie nad Donem, a następnie zaczęli posuwać się w kierunku Moskwy. Prigożyn jest od dawna skonfliktowany z częścią rosyjskiego establishmentu wojskowego, dowodzącą inwazją na Ukrainę. Domagał się „przywrócenie sprawiedliwości” w armii i odsunięcia od władzy ministra obrony Siergieja Szojgu.
Wieczorem w sobotę Prigożyn ogłosił odwrót i wycofanie najemników do obozów polowych, by „uniknąć rozlewu krwi”. Miało to być rezultatem negocjacji białoruskiego autorytarnego lidera Aleksandra Łukaszenki z Prigożynem, prowadzonych w porozumieniu z Putinem.