[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 1)

Dopóki PO nie dojdzie do władzy (czyli raczej nie szybko), Polska będzie miała nadal kłopoty nie tylko z zaległymi funduszami, ale również z sądownictwem Unii Europejskiej. Bodaj najważniejszy to Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
Prof. Marek Jan Chodakiewicz [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 1)
Prof. Marek Jan Chodakiewicz / Foto T. Gutry

Przyjrzyjmy się temu stworowi. Na początku teoria funkcyjna i prawna. W teorii jest tak, że dany system działa najlepiej, o ile organ nadzorujący go pozostaje poza systemem, choćby na jakiejś zasadzie autonomii. Stąd TSUE. W przypadku związku państw – sojuszu, konfederacji czy federacji – wspólne zasady, reguły podlegałyby interpretacji indywidualnej w każdym odrębnym, suwerennym państwie. Stąd wymyślono, że – aby uniknąć tego, co Bruksela uważa za kakofonię prawną suwerenności – należy stworzyć TSUE, aby tą całą awanturą unijną zawiadywał. Obiektywnie i uczciwie naturalnie. Z punktu widzenia interesów UE, a nie postulatów suwerenności.

Stąd jurysprudencja UE upiera się, że kraje członkowskie mają pewne wspólne cechy, tradycje i zwyczaje. I sędziowie TSUE zwykle odnoszą się do takich właśnie drogowskazów, aby wykazać – według krytyków pro forma i na pokaz – że pewne posunięcia prawne krajów członkowskich są (albo nie są) kompatybilne (bardziej lub mniej) z tzw. normami europejskimi. Im bardziej prawa krajowe są zgrane z brukselskimi, tym bardziej żyjemy w „europejskim państwie prawa”. Tak przynajmniej głosi propaganda. W rzeczywistości bowiem podstawowym zadaniem sądów europejskich, w tym TSUE, jest podcinanie suwerenności państw członkowskich. A najbardziej bodaj newralgiczną instytucją w tym względzie jest sektor sprawiedliwości.

Wspólne cechy, tradycje i zwyczaje powinny odzwierciedlać się na poziomie prawnym. Ale wartości te zwykle powstają organicznie, czyli rosną wraz z rozwojem danego kraju, państwa. Ich korzenie leżą w historii – czasami naprawdę zamierzchłej. Gdy mówimy o Polsce chrześcijańskiej, katolickiej – to właśnie odnosimy się do takich korzeni. Wywodzą się one z prawa naturalnego, które swoje początki wywodzi z prawa boskiego. Na przykład w Polsce przynajmniej nie trzeba tłumaczyć, że jest grzechem zabijać ludzi. Pochodzi ten przesąd, uprzedzenie z szóstego przykazania, które Bóg dał Mojżeszowi (razem jest ich 10) i zostało to skodyfikowane oraz jest uznawane za uprawnione i sprawiedliwe zabraniać zabijania ludzi i karać za to. Podkreślmy, jak bardzo zagnieździło się to wszędzie w prawie zwyczajowym. W ten sposób właśnie prawo naturalne przenika do prawa zwyczajowego.

Prawo naturalne notabene odróżniamy od prawa pozytywnego. To pierwsze pochodzi od Boga, a to drugie jest zupełnym konstruktem abstrakcyjnym wymyślonym przez ludzi. Tak jak na przykład Unia Europejska jest konstruktem apriorystycznym. Nie istniała, to się ją wymyśliło, razem z jej legislacją. Unia prawa pozytywnego, a nie naturalnego. Ale nawet tutaj mamy ziarna prawa zwyczajowego, które wpłynęło na prawo pozytywne. W końcu w Unii nie można bezkarnie zabijać – oprócz dzieci nienarodzonych, ponieważ w większości krajów członkowskich aborcja jest dozwolona, a wręcz uważana za „prawo człowieka” albo nawet „prawo kobiety”. I bez znaczenia tu jest, że w dzisiejszej erze transgenderyzmu wielu zwolenników aborcji nie ma pojęcia, jak właściwie zdefiniować kobietę. Ale ad rem: faktem jest, że im bardziej pozytywne, apriorystyczne jest prawo UE, tym bardziej odchodzi ono od prawa naturalnego, które powinno regulować stosunki między ludnością tam zamieszkującą. A często już tego nie robi, oprócz głównie w Polsce.

Jednak jest nadzieja. Ta zasada dotyczy też innych narodów, które cenią sobie chrześcijańską tradycję. W taki sposób prawo naturalne odnosi się (czy powinno odnosić się) zarówno do stosunków wewnętrznych, jak i zewnętrznych, międzynarodowych. Tak więc nawet wtedy, gdy prawo opiera się na apriorystycznych abstraktach, trzeba wysilić się, aby wtłoczyć je w ramy prawa zwyczajowego. Pomoże to otumanić obywateli i stworzyć prawną atmosferę, gdzie pozytywne prawo – często promujące patologie czy uderzające w suwerenność narodową – zakamuflowane jest swojskim kontekstem prawa zwyczajowego. W taki sposób przeprowadza się integracje wspólnot – w tym wypadku byłej Wspólnoty Europejskiej, a obecnie UE. Właśnie taką funkcję pełni jedna z najważniejszych instytucji unijnych – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Cdn.
Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 6 czerwca 2023 r.

 

 

 

 


 

POLECANE
Niemcy przejmą polskie złoża węgla? Polska firma na przegranej pozycji gorące
Niemcy przejmą polskie złoża węgla? Polska firma na przegranej pozycji

Jak donosi portal money.pl, Ministerstwo Klimatu i Środowiska rozpatruje wniosek niemieckiej spółki Silesian Coal International Group of Companies o przyznanie koncesji na złoża węgla koksującego w Dębieńsku .

Szef NATO: Czas przełączyć się na myślenie w kategoriach wojny z ostatniej chwili
Szef NATO: Czas przełączyć się na myślenie w kategoriach wojny

Państwa NATO niewystarczająco pracują na to, aby poradzić sobie z niebezpieczeństwami, które czekają nas za 4-5 lat; aby ustrzec się przed wojną, musimy się na nią przygotować, czas przełączyć się na myślenie w kategoriach wojny – oświadczył w środę szef Sojuszu Mark Rutte.

To już pewne – oficjalnie podano datę wyborów prezydenckich w Polsce polityka
To już pewne – oficjalnie podano datę wyborów prezydenckich w Polsce

"Zgodnie z zapowiedzią — w pierwszym możliwym konstytucyjnie terminie. Postanowienie przesłałem właśnie przewodniczącemu PKW oraz Premierowi. Rząd jeszcze dziś ma opublikować je w Dzienniku Ustaw" — poinformował marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Tym samym nastąpił oficjalny start kampanii prezydenckiej.

Tak rosną ceny w Polsce. GUS podał dane dot. inflacji z ostatniej chwili
Tak rosną ceny w Polsce. GUS podał dane dot. inflacji

GUS poinformował w środę rano, że w grudniu ceny w Polsce wzrosły rdr o 4,7 proc. To dokładnie tyle samo, ile w listopadzie.

Nowy specjalista od przejęć w Warner Bros.Discovery. W TVN nerwowo gorące
Nowy specjalista od przejęć w Warner Bros.Discovery. W TVN nerwowo

Sprzedaż TVN wciąż rozpala w Polsce emocje. Nie uspokoi ich fakt, że właściciel TVN, czyli Warner Bros. Discovery, wprowadza istotne zmiany kadrowe. Wśród nowo przyjętych do rady dyrektorów Warner Bros. Discovery jest bowiem doświadczony specjalista w "przejęciach i wyjściach z inwestycji".

Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat gorące
Niespokojnie na granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Bodnar: O ważności wyborów prezydenckich zadecyduje… Hołownia polityka
Bodnar: O ważności wyborów prezydenckich zadecyduje… Hołownia

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar pojawił się na antenie TVN24, gdzie w szokujących słowach odniósł się do roli Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w kontekście zbliżających się wyborów prezydenckich.

Paraliż na kolei. Rekordowe opóźnienia pilne
Paraliż na kolei. Rekordowe opóźnienia

Niesprzyjająca pogoda sparaliżowała polskie pociągi. Marznące opady deszczu spowodowały opóźnienia sięgające nawet kilkunastu godzin. Niechlubnym rekordzistą jest pociąg z Krakowa do Olsztyna, który o 7.50 miał już 783 minuty opóźnienia w stosunku do czasu rozkładowego.

Spotkanie kibiców z Karolem Nawrockim na Jasnej Górze. Przeor klasztoru zabrał głos z ostatniej chwili
Spotkanie kibiców z Karolem Nawrockim na Jasnej Górze. Przeor klasztoru zabrał głos

Ojciec Samuel Pacholski, przeor jasnogórskiego klasztoru, który niedawno gościł pielgrzymkę kibiców i kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego, wydał oświadczenie. Przyznał, że wznoszenie "haseł niezgodnych z postawą chrześcijańską" nie powinno mieć miejsca w obrębie sanktuarium, ale podkreślił, że Jasna Góra nie zamknie drzwi przed nikim.

Potężny atak Rosji na Ukrainę w pobliżu polskiej granicy z ostatniej chwili
Potężny atak Rosji na Ukrainę w pobliżu polskiej granicy

Celem zmasowanego ataku rakietowego wojsk rosyjskich na Ukrainę była infrastruktura energetyczna graniczącego z Polską obwodu lwowskiego – oświadczył w środę rano mer Lwowa Andrij Sadowy, informując o zakończeniu alarmu powietrznego. W regionie tym znajdują się podziemne zbiorniki gazu.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 1)

Dopóki PO nie dojdzie do władzy (czyli raczej nie szybko), Polska będzie miała nadal kłopoty nie tylko z zaległymi funduszami, ale również z sądownictwem Unii Europejskiej. Bodaj najważniejszy to Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE).
Prof. Marek Jan Chodakiewicz [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: TSUE (cz. 1)
Prof. Marek Jan Chodakiewicz / Foto T. Gutry

Przyjrzyjmy się temu stworowi. Na początku teoria funkcyjna i prawna. W teorii jest tak, że dany system działa najlepiej, o ile organ nadzorujący go pozostaje poza systemem, choćby na jakiejś zasadzie autonomii. Stąd TSUE. W przypadku związku państw – sojuszu, konfederacji czy federacji – wspólne zasady, reguły podlegałyby interpretacji indywidualnej w każdym odrębnym, suwerennym państwie. Stąd wymyślono, że – aby uniknąć tego, co Bruksela uważa za kakofonię prawną suwerenności – należy stworzyć TSUE, aby tą całą awanturą unijną zawiadywał. Obiektywnie i uczciwie naturalnie. Z punktu widzenia interesów UE, a nie postulatów suwerenności.

Stąd jurysprudencja UE upiera się, że kraje członkowskie mają pewne wspólne cechy, tradycje i zwyczaje. I sędziowie TSUE zwykle odnoszą się do takich właśnie drogowskazów, aby wykazać – według krytyków pro forma i na pokaz – że pewne posunięcia prawne krajów członkowskich są (albo nie są) kompatybilne (bardziej lub mniej) z tzw. normami europejskimi. Im bardziej prawa krajowe są zgrane z brukselskimi, tym bardziej żyjemy w „europejskim państwie prawa”. Tak przynajmniej głosi propaganda. W rzeczywistości bowiem podstawowym zadaniem sądów europejskich, w tym TSUE, jest podcinanie suwerenności państw członkowskich. A najbardziej bodaj newralgiczną instytucją w tym względzie jest sektor sprawiedliwości.

Wspólne cechy, tradycje i zwyczaje powinny odzwierciedlać się na poziomie prawnym. Ale wartości te zwykle powstają organicznie, czyli rosną wraz z rozwojem danego kraju, państwa. Ich korzenie leżą w historii – czasami naprawdę zamierzchłej. Gdy mówimy o Polsce chrześcijańskiej, katolickiej – to właśnie odnosimy się do takich korzeni. Wywodzą się one z prawa naturalnego, które swoje początki wywodzi z prawa boskiego. Na przykład w Polsce przynajmniej nie trzeba tłumaczyć, że jest grzechem zabijać ludzi. Pochodzi ten przesąd, uprzedzenie z szóstego przykazania, które Bóg dał Mojżeszowi (razem jest ich 10) i zostało to skodyfikowane oraz jest uznawane za uprawnione i sprawiedliwe zabraniać zabijania ludzi i karać za to. Podkreślmy, jak bardzo zagnieździło się to wszędzie w prawie zwyczajowym. W ten sposób właśnie prawo naturalne przenika do prawa zwyczajowego.

Prawo naturalne notabene odróżniamy od prawa pozytywnego. To pierwsze pochodzi od Boga, a to drugie jest zupełnym konstruktem abstrakcyjnym wymyślonym przez ludzi. Tak jak na przykład Unia Europejska jest konstruktem apriorystycznym. Nie istniała, to się ją wymyśliło, razem z jej legislacją. Unia prawa pozytywnego, a nie naturalnego. Ale nawet tutaj mamy ziarna prawa zwyczajowego, które wpłynęło na prawo pozytywne. W końcu w Unii nie można bezkarnie zabijać – oprócz dzieci nienarodzonych, ponieważ w większości krajów członkowskich aborcja jest dozwolona, a wręcz uważana za „prawo człowieka” albo nawet „prawo kobiety”. I bez znaczenia tu jest, że w dzisiejszej erze transgenderyzmu wielu zwolenników aborcji nie ma pojęcia, jak właściwie zdefiniować kobietę. Ale ad rem: faktem jest, że im bardziej pozytywne, apriorystyczne jest prawo UE, tym bardziej odchodzi ono od prawa naturalnego, które powinno regulować stosunki między ludnością tam zamieszkującą. A często już tego nie robi, oprócz głównie w Polsce.

Jednak jest nadzieja. Ta zasada dotyczy też innych narodów, które cenią sobie chrześcijańską tradycję. W taki sposób prawo naturalne odnosi się (czy powinno odnosić się) zarówno do stosunków wewnętrznych, jak i zewnętrznych, międzynarodowych. Tak więc nawet wtedy, gdy prawo opiera się na apriorystycznych abstraktach, trzeba wysilić się, aby wtłoczyć je w ramy prawa zwyczajowego. Pomoże to otumanić obywateli i stworzyć prawną atmosferę, gdzie pozytywne prawo – często promujące patologie czy uderzające w suwerenność narodową – zakamuflowane jest swojskim kontekstem prawa zwyczajowego. W taki sposób przeprowadza się integracje wspólnot – w tym wypadku byłej Wspólnoty Europejskiej, a obecnie UE. Właśnie taką funkcję pełni jedna z najważniejszych instytucji unijnych – Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Cdn.
Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 6 czerwca 2023 r.

 

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe