Z Wołynia przez Dachau do Korei...

Z Wołynia przez Dachau do Korei...

Fascynujące są polskie losy. Wiele z nich mogłoby być kanwą sensacyjnego filmu. Rozmawiam właśnie z kimś takim w jego domu w Niles, a po paru dniach w Naperville (obie miejscowości w stanie Illinois w USA). Nasz rodak ma 90 lat, ale dobrze pamięta czas, gdy był kilkuletnim chłopcem w polskiej osadzie na Kresach Wschodnich PR. Najpierw przyszli Sowieci potem Niemcy. To z kolei było „zielonym światłem” dla Ukraińców, aby rozpocząć „Rzeź Wołynia”. Równo 80 lat temu, gdy co parę dni wokół Krzeszowa, w którym mieszkał mój rozmówca, palono polskie wsie, a mieszkańców mordowano bez pardonu, starszyzna udała się do komendanta znajdującej się w pobliżu niemieckiej jednostki prosząc o ochronę przed sąsiadami – ukraińskimi szowinistami. Niemiec powiedział krótko: „Albo pojedziecie na roboty do Reichu, albo pójdziecie tam” i tu wskazał niebo. Niemiecki komendant pomyślał, że dobrze dla Rzeszy będzie, jak ponad setka dorosłych Polaków zacznie pracować w jej fabrykach czy u „bauera”.

 

Mieszkańcy uznali, że nie ma rady: tu czeka ich pewna śmierć z rąk Ukraińców, a tak ocalą życie, a po wojnie wrócą. Cała osada, bez wyjątku, wyjechała specjalnym pociągiem do Dachau. Obok niemieckiego obozu śmierci znajdował się tam drugi obóz-przejściowy dla takich, jak oni...

 

W Niemczech przetrwali. Po wojnie część mieszkańców wołyńskiego Krzeszowa przyjechała do nowej Polski – już bez Kresów. Głównie na Dolny Śląsk, po części na Pomorze Zachodnie i Górny Śląsk. Ojciec rodziny nie chciał być „repatriantem”: „Miałem gospodarstwo na Wołyniu – nie mam do czego wracać”. Gdy mu emisariusze PRL obiecywali poniemieckie gospodarstwo, odpowiedział: „Nie chcę, aby jakiś Szwab za dwa czy trzy lata mi to odebrał”.

Opowiada mi to Jan Hermaszewski, stryjeczny brat pierwszego polskiego kosmonauty, Mirosława. Część rodziny, jak matka Mirka z siódemką dzieci przyjechała do Polski, część jak rodzina Jasia została na Zachodzie. Janek przeżył więc wojnę Niemczech, unikając śmierci w amerykańskim nalocie–bomba wybuchła 50 metrów od schronu, w którym się znajdowali. Potem, już po wojnie, potrącił go wojskowy samochód i w ciężkim stanie wylądował w szpitalu. Pan Bóg jednak miał wobec Jasia swoje plany. Pięć lat po wojnie, po pobycie w obozie przejściowym w Ingolstadt dla tych, co chcieli jechać do Ameryki lub Australii, rodzina znalazła się w Brememhaven na statku płynącym do Nowego Jorku. A potem ten sensacyjny film trwał dalej. Młody John – imię zmieniono mu automatycznie- zarejestrował się do wojska i jako żołnierz USA popłynął do Japonii, a stamtąd pociągiem do Korei, aby bronić świat przed komunizmem. Był saperem. Ale.cały czas myślał, że jak wybuchnie tam III wojna światowa, to po drugiej stronie będą zmobilizowani przez Armię Czerwoną nasi rodacy z Kresów, którzy ojcowizny nie zostawili i zostali na swoim…

 

*tekst ukazał się w „W Sieci Historii” (luty 2023)


 

POLECANE
Ważny komunikat dla rodziców: Ostatnie dni na złożenie wniosku. Można otrzymać 300 zł z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla rodziców: Ostatnie dni na złożenie wniosku. Można otrzymać 300 zł

Rodzice i opiekunowie mają czas tylko do końca listopada, aby zgłosić się po 300-złotowe świadczenie z programu „Dobry Start”. To jednorazowa wypłata na wyposażenie dzieci w niezbędne materiały szkolne. Wnioski przyjmowane są wyłącznie online.

Wojsko dostaje instrukcje ws. pseudokibiców. Kibice pytają: „Zemsta Tuska?” pilne
Wojsko dostaje instrukcje ws. "pseudokibiców". Kibice pytają: „Zemsta Tuska?”

Według dowództwa armii ostrzeżenia dotyczące „środowisk pseudokibiców” wynikają z "sygnałów służb specjalnych" o możliwej infiltracji i wykorzystaniu tych środowisk w działaniach dywersyjnych.

Przecięli kraty i uciekli na prześcieradłach. Spektakularna ucieczka w więzienia w Dijon Wiadomości
Przecięli kraty i uciekli na prześcieradłach. Spektakularna ucieczka w więzienia w Dijon

Francuskie służby od miesięcy ostrzegały, że w przepełnionym więzieniu w Dijon gwałtownie spada poziom zabezpieczeń. Teraz ich obawy się potwierdziły: dwóch osadzonych zdołało przepiłować kraty i zniknąć.

Sondaż w Niemczech: Większość przewiduje rozpad rządu Merza z ostatniej chwili
Sondaż w Niemczech: Większość przewiduje rozpad rządu Merza

54 proc. Niemców uważa, że koalicja rządowa pod wodzą kanclerza Friedricha Merza rozpadnie się do 2029 roku - wynika z sondażu Instytutu Insa, opublikowanego w czwartek w „Bildzie”.

Ukrainiec zatrzymany w sprawie dywersji na kolei wychodzi na wolność. Miał 46 paszportów z ostatniej chwili
Ukrainiec zatrzymany w sprawie dywersji na kolei wychodzi na wolność. Miał 46 paszportów

Prokuratura zaskarżyła decyzję sądu, który nie zgodził się na areszt 34-letniego obywatela Ukrainy posiadającego 46 rosyjskich paszportów, wskazując w zażaleniu, że postanowienie "obraża przepisy".

Łódzkie: 16 tys. gospodarstw domowych bez prądu. PGE wydało komunikat z ostatniej chwili
Łódzkie: 16 tys. gospodarstw domowych bez prądu. PGE wydało komunikat

W czwartek po południu w woj. łódzkim nastąpiła poważna awaria sieci energetycznej. Na skutek potężnego ataku zimy bez prądu pozostaje ponad 16 tys. gospodarstw domowych i firm z okolic gmin Sieradz, Łask, Poddębice, Zadzim, Błaszki, Warta. PGE Dystrybucja wydała komunikat.

Skandal w Brazylii. Studentka aresztowana, bo nie spodobała jej się wchodząca do toalety transkobieta tylko u nas
Skandal w Brazylii. Studentka aresztowana, bo nie spodobała jej się wchodząca do toalety "transkobieta"

Kolejny skandal w Brazylii! Studentka została aresztowana po tym, jak skonfrontowała się z mężczyzną, który nachodził damskie toalety. Mężczyzna jednak uważa, że ma do tego prawo jako „osoba niebinarna”, a kobiecie, która zwyzywała go za korzystanie z żeńskiej łazienki, grozi więzienie.

Żydowska agencja prasowa powtarza kłamstwo o 200 tys. Żydów zamordowanych przez Polaków pilne
Żydowska agencja prasowa powtarza kłamstwo o "200 tys. Żydów zamordowanych przez Polaków"

Artykuł opublikowany w „Jewish Telegraphic Agency” odnosi się do wystąpienia ambasadora USA w Polsce Thomasa Rose’a oraz przedstawia własny pogląd na dyskusję o odpowiedzialności Polaków za wydarzenia związane z Zagładą. Krytykując słowa ambasadora, autor tekstu JTA przedstawia własny, jednostronny obraz relacji polsko-żydowskich, ignorując kwestię okupacji niemieckiej, umniejszając udział Polaków w ratowaniu Żydów i kładąc akcent m.in. na marginalne przypadki szmalcownictwa.

Prezydent Nawrocki wydał oświadczenie: 11 ustaw podpisanych, dwie zawetowane. Mocny apel do rządu z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki wydał oświadczenie: 11 ustaw podpisanych, dwie zawetowane. Mocny apel do rządu

W czwartek wieczorem prezydent Karol Nawrocki ogłosił decyzje dotyczące 13 ustaw przekazanych z parlamentu: 11 z nich podpisał, a dwie zawetował. Podkreślił, że działa wyłącznie w oparciu o konstytucyjne prerogatywy i interes obywateli, apelując jednocześnie do rządu Donalda Tuska o współpracę i wcześniejsze konsultowanie projektów ustaw.

Dramatyczny spadek inwestycji zagranicznych w Polsce. Jest raport z ostatniej chwili
Dramatyczny spadek inwestycji zagranicznych w Polsce. Jest raport

Napływ inwestycji do Polski w 2024 roku znacząco się obniżył; w porównaniu z 2023 rokiem zmniejszył się mniej więcej o 55 proc., a skala spadku była znacznie wyższa niż w przypadku państw rozwiniętych – podał NBP w opublikowanym w czwartek raporcie.

REKLAMA

Z Wołynia przez Dachau do Korei...

Z Wołynia przez Dachau do Korei...

Fascynujące są polskie losy. Wiele z nich mogłoby być kanwą sensacyjnego filmu. Rozmawiam właśnie z kimś takim w jego domu w Niles, a po paru dniach w Naperville (obie miejscowości w stanie Illinois w USA). Nasz rodak ma 90 lat, ale dobrze pamięta czas, gdy był kilkuletnim chłopcem w polskiej osadzie na Kresach Wschodnich PR. Najpierw przyszli Sowieci potem Niemcy. To z kolei było „zielonym światłem” dla Ukraińców, aby rozpocząć „Rzeź Wołynia”. Równo 80 lat temu, gdy co parę dni wokół Krzeszowa, w którym mieszkał mój rozmówca, palono polskie wsie, a mieszkańców mordowano bez pardonu, starszyzna udała się do komendanta znajdującej się w pobliżu niemieckiej jednostki prosząc o ochronę przed sąsiadami – ukraińskimi szowinistami. Niemiec powiedział krótko: „Albo pojedziecie na roboty do Reichu, albo pójdziecie tam” i tu wskazał niebo. Niemiecki komendant pomyślał, że dobrze dla Rzeszy będzie, jak ponad setka dorosłych Polaków zacznie pracować w jej fabrykach czy u „bauera”.

 

Mieszkańcy uznali, że nie ma rady: tu czeka ich pewna śmierć z rąk Ukraińców, a tak ocalą życie, a po wojnie wrócą. Cała osada, bez wyjątku, wyjechała specjalnym pociągiem do Dachau. Obok niemieckiego obozu śmierci znajdował się tam drugi obóz-przejściowy dla takich, jak oni...

 

W Niemczech przetrwali. Po wojnie część mieszkańców wołyńskiego Krzeszowa przyjechała do nowej Polski – już bez Kresów. Głównie na Dolny Śląsk, po części na Pomorze Zachodnie i Górny Śląsk. Ojciec rodziny nie chciał być „repatriantem”: „Miałem gospodarstwo na Wołyniu – nie mam do czego wracać”. Gdy mu emisariusze PRL obiecywali poniemieckie gospodarstwo, odpowiedział: „Nie chcę, aby jakiś Szwab za dwa czy trzy lata mi to odebrał”.

Opowiada mi to Jan Hermaszewski, stryjeczny brat pierwszego polskiego kosmonauty, Mirosława. Część rodziny, jak matka Mirka z siódemką dzieci przyjechała do Polski, część jak rodzina Jasia została na Zachodzie. Janek przeżył więc wojnę Niemczech, unikając śmierci w amerykańskim nalocie–bomba wybuchła 50 metrów od schronu, w którym się znajdowali. Potem, już po wojnie, potrącił go wojskowy samochód i w ciężkim stanie wylądował w szpitalu. Pan Bóg jednak miał wobec Jasia swoje plany. Pięć lat po wojnie, po pobycie w obozie przejściowym w Ingolstadt dla tych, co chcieli jechać do Ameryki lub Australii, rodzina znalazła się w Brememhaven na statku płynącym do Nowego Jorku. A potem ten sensacyjny film trwał dalej. Młody John – imię zmieniono mu automatycznie- zarejestrował się do wojska i jako żołnierz USA popłynął do Japonii, a stamtąd pociągiem do Korei, aby bronić świat przed komunizmem. Był saperem. Ale.cały czas myślał, że jak wybuchnie tam III wojna światowa, to po drugiej stronie będą zmobilizowani przez Armię Czerwoną nasi rodacy z Kresów, którzy ojcowizny nie zostawili i zostali na swoim…

 

*tekst ukazał się w „W Sieci Historii” (luty 2023)



 

Polecane