Grzegorz Kuczyński: W świetle tych dokumentów Niemcy pozostają największą nadzieją Rosji w Europie

Rosyjskie dokumenty, do których dotarł jeden z największych amerykańskich dzienników, potwierdzają, że wciąż największą nadzieją Moskwy w Europie pozostają Niemcy. Wojna na Ukrainie to tylko przerwa w strategicznej współpracy Rosji z Berlinem. Trudno bowiem znaleźć drugi liczący się kraj w Europie, gdzie Rosjanie mieliby tak wielki wpływ na politykę, biznes i umysły zwykłych obywateli.
Koń Trojański Grzegorz Kuczyński: W świetle tych dokumentów Niemcy pozostają największą nadzieją Rosji w Europie
Koń Trojański / pxfuel.com

Rosja chce wykorzystać Niemcy do budowy antyukraińskich nastrojów w Europie, nawiązując kontakty z niemieckimi politykami ze skrajnej lewicy i skrajnej prawicy, dzięki czemu może ingerować w wewnętrzną niemiecką politykę – donosi „Washington Post”, powołując się na rosyjskie dokumenty, do których dotarła ta amerykańska gazeta. Potwierdzają one to, co można było podejrzewać. Mimo przeszło roku wojny na Ukrainie, część polityków niemieckich utrzymuje stały kontakt z przedstawicielami państwa Putina. Wciąż też na agendzie jest „reset” i reaktywacja gazociągów przez Bałtyk.

 

Prorosyjski niemiecki pacyfizm

Pamiętamy, że jeszcze przed inwazją na Ukrainę, za dobrą współpracą z Rosją opowiadały się obie największe partie niemieckie, CDU i SPD. Dziś oczywiście nie mogą o tym otwarcie mówić. I nie mogą pozwalać sobie na kontakty z Rosją. Ale są inne partie niemieckie, także zasiadające w Bundestagu i odgrywające ważne role w niektórych landach (gdzie nie gdzie współrządzą): skrajnie lewicowa Die Linke i skrajnie prawicowa AfD. Politycy obu partii organizują „pokojowe” demonstracje, wzywają do zaprzestania rozlewu krwi na Ukrainie (nie wskazując, kto jest agresorem) i sprzeciwiają się wojskowej pomocy RFN dla Kijowa, nawet jeśli jest ona tak nikła. To, co najciekawsze w dokumentach pozyskanych przez zachodnie wywiady, cytowanych przez „WaPo”, to wyraźne życzenie Moskwy, by zbliżyć dwie skrajności: Die Linke i AfD. Pod hasłem walki o pokój i przywrócenia przyjaźni z Rosją. I uznania za wroga Ukrainy, jako „warchoła” szkodzącego owocnej współpracy Zachodu z Niemcami na czele z Rosją.

Rząd w Berlinie wydalił w ostatnią sobotę około 50 pracowników rosyjskiej ambasady, którzy prowadzili działalność szpiegowską w RFN - twierdzi portal dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, cytując źródła rządowe. Rosyjski MSZ w reakcji podjął decyzję o wyrzuceniu 34 niemieckich dyplomatów. Na początku 2023 roku w ambasadzie rosyjskiej w Berlinie akredytowanych było około 540 dyplomatów – więc i tak Niemcy nie przetrącili kręgosłupa rosyjskiej agenturze. Zwłaszcza, że według szacunków Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), czyli niemieckiego kontrwywiadu, co trzeci z tych dyplomatów to pracownik służb specjalnych. Czyli Berlin wyrzucił właśnie niecałą jedną trzecią tych agentów. Niby dużo więcej, niż w przeszłości, choćby po zamachu na Skripala, gdy Berlin wydalił 4 dyplomatów, a inne kraje NATO łącznie 140, ale i tak widać niechęć Niemiec do kompletnego zerwania relacji z Rosją. Wciąż w głowach niemieckich polityków jest myśl o powrocie do business as usual z Moskwą w przyszłości. Na ołtarzu tej współpracy składa się bezpieczeństwo narodowe. Po takiej wpadce, jak ta ostatnia z oficerem BND, każdy inny kraj NATO zastosowałby opcję atomową i dosłownie zdziesiątkował personel rosyjskiej ambasady, by sparaliżować zdolności wywiadowcze Moskwy. Tu nic takiego się nie stało.

 

Rosyjska imigracja

Ale nie mniej ważnym narzędziem infiltracji Niemiec przez Rosję jest istny desant migrantów rosyjskich. Tylko w pierwszym kwartale br. o azyl w RFN wystąpiło 2381 obywateli Rosji, gdy w całym 2022 roku odnotowano 2851 wniosków. Większość ubiegających się o azyl to młodzi mężczyźni. Tych właśnie Rosjan nie chcą wpuszczać na swe terytorium choćby kraje bałtyckie. Większość z nich twierdzi, że ucieka z Rosji, żeby nie pójść do wojska. Ilu z nich pracuje dla służb rosyjskich? Liberalne podejście Berlina do tych azylantów sprawi jedynie, że i tak liczną i aktywną rosyjską diasporę w RFN wzmocnią kolejni Rosjanie, w części na pewno agenci służb, w większości zaś podzielający agresywne poglądy Kremla.

Rosjanie doskonale wiedzą, że będą mogli nadal liczyć na Niemców. Także te partie mainstreamowe. Zresztą wykorzystywanie AfD czy Die Linke ma na celu wywarcie presji na takie partie, jak SPD czy CDU. Moskwa wie, że w Niemczech dominuje antyamerykanizm i niechęć do pomagania Ukrainie. Liczy więc, że główne partie, obawiając się utraty wyborców na rzecz rywali otwarcie prorosyjskich, zaczną zmieniać swoje stanowisko. I wracać do tego, co dominowało w Berlinie przed 2022 r., czyli Ostpolitik jednoznacznie ukierunkowanej na współpracę z Moskwą ponad głowami Ukrainy, krajów bałtyckich i Polski. - Istniał wewnętrzny konsensus, w który wszyscy byli zaangażowani – to słowa Larsa-Hendrika Roellera, b. doradcy ds. gospodarczych Angeli Merkel, broniące polityki jej kolejnych rządów wobec Rosji.

 

Niemiecki antyamerykanizm

Trudno znaleźć w UE i NATO kraj bardziej podatny na wpływy rosyjskie. Biznesowe kręgi to jedno. Istotne są poglądy społeczeństwa. Oczywiście dziś mówi się, że zaczęło opowiadać się za wsparciem dla Ukrainy. Ale nie można zapominać, że wszelkie badania wskazują, iż Niemcy lepiej oceniają Rosję niż USA. Antyamerykanizm i prorosyjskość jest w DNA Niemców. Co musi się przekładać na programy partii politycznych. Trudno tam znaleźć kogoś, kto jest zdecydowanie krytyczny wobec Moskwy.


 

POLECANE
TV Republika: Policja weszła do siedziby KRRiT z ostatniej chwili
TV Republika: Policja weszła do siedziby KRRiT

Policja weszła do siedziby Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji – informuje w niedzielę Telewizja Republika.

Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy z ostatniej chwili
Społecznicy przywrócili krzyże na Kopcu Powstania Warszawskiego zdjęte przez władze stolicy

W niedzielę na Kopcu Powstania Warszawskiego pojawiły się nowe krzyże powstańcze. Społecznicy spontanicznie przywrócili krzyże, które zostały w 2023 r. zdemontowane przez władze Warszawy.

Wody Polskie wydały komunikat z ostatniej chwili
Wody Polskie wydały komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. W niedzielę wieczorem Wody Polskie wydały komunikat.

Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa z ostatniej chwili
Unia Europejska ugięła się przed Waszyngtonem. Jest komunikat Trumpa

Prezydent USA Donald Trump poinformował w niedzielę po spotkaniu z szefową KE Ursulą von der Leyen, że w ramach porozumienia handlowego między UE a USA ustanowiono stawkę celną w wysokości 15 proc.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Głuchołaz wydał pilny komunikat

Nad Polskę napłynął niż genueński, który przynosi obfite opady deszczu i burze. Burmistrz Głuchołaz Paweł Szymkowicz wydał komunikat.

Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania z ostatniej chwili
Gwałtowna ulewa sparaliżowała Kielce. Są nagrania

W niedzielę około godz. 17 przez Kielce przeszła ogromna ulewa. Ulice błyskawicznie zamieniły się w rwące potoki – informuje serwis Kielce Nasze Miasto.

Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. IMGW wydał pilny komunikat

IMiGW podnosi stopień alertów związanych z intensywnymi opadami deszczu i burzami. Ostrzeżenia III stopnia zostały wydane dla południowej części woj. łódzkiego i zachodniej części woj. małopolskiego oraz świętokrzyskiego. Do II stopnia wzrosły ostrzeżenia dla woj. warmińsko-mazurskiego i pomorskiego.

Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie z ostatniej chwili
Ulewy nad Polską. Burmistrz Nysy uderza w Wody Polskie

– Niestety, większość przepustów, rowów jest w stanie nieruszonym od czasu powodzi, są zarośnięte, niedrożne i o tym cały czas informujemy Wody Polskie: mieszkańcy, sołtysi, strażacy, natomiast efekt jest dosyć mizerny – mówi w niedzielę burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz.

Komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Dokładnie 2 306 644 pasażerów obsłużył Port Lotniczy Wrocław w pierwszym półroczu 2025 roku – to o 15% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku – informuje lotnisko we Wrocławiu.

Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje z ostatniej chwili
Hołownia mówił o zamachu stanu. Prezydent reaguje

Szefowa KPRP Małgorzata Paprocka poinformowała w niedzielę, że na polecenie prezydenta Andrzeja Dudy, rozmawiała w piątek z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią na temat jego wypowiedzi o nakłanianiu do "zamachu stanu".

REKLAMA

Grzegorz Kuczyński: W świetle tych dokumentów Niemcy pozostają największą nadzieją Rosji w Europie

Rosyjskie dokumenty, do których dotarł jeden z największych amerykańskich dzienników, potwierdzają, że wciąż największą nadzieją Moskwy w Europie pozostają Niemcy. Wojna na Ukrainie to tylko przerwa w strategicznej współpracy Rosji z Berlinem. Trudno bowiem znaleźć drugi liczący się kraj w Europie, gdzie Rosjanie mieliby tak wielki wpływ na politykę, biznes i umysły zwykłych obywateli.
Koń Trojański Grzegorz Kuczyński: W świetle tych dokumentów Niemcy pozostają największą nadzieją Rosji w Europie
Koń Trojański / pxfuel.com

Rosja chce wykorzystać Niemcy do budowy antyukraińskich nastrojów w Europie, nawiązując kontakty z niemieckimi politykami ze skrajnej lewicy i skrajnej prawicy, dzięki czemu może ingerować w wewnętrzną niemiecką politykę – donosi „Washington Post”, powołując się na rosyjskie dokumenty, do których dotarła ta amerykańska gazeta. Potwierdzają one to, co można było podejrzewać. Mimo przeszło roku wojny na Ukrainie, część polityków niemieckich utrzymuje stały kontakt z przedstawicielami państwa Putina. Wciąż też na agendzie jest „reset” i reaktywacja gazociągów przez Bałtyk.

 

Prorosyjski niemiecki pacyfizm

Pamiętamy, że jeszcze przed inwazją na Ukrainę, za dobrą współpracą z Rosją opowiadały się obie największe partie niemieckie, CDU i SPD. Dziś oczywiście nie mogą o tym otwarcie mówić. I nie mogą pozwalać sobie na kontakty z Rosją. Ale są inne partie niemieckie, także zasiadające w Bundestagu i odgrywające ważne role w niektórych landach (gdzie nie gdzie współrządzą): skrajnie lewicowa Die Linke i skrajnie prawicowa AfD. Politycy obu partii organizują „pokojowe” demonstracje, wzywają do zaprzestania rozlewu krwi na Ukrainie (nie wskazując, kto jest agresorem) i sprzeciwiają się wojskowej pomocy RFN dla Kijowa, nawet jeśli jest ona tak nikła. To, co najciekawsze w dokumentach pozyskanych przez zachodnie wywiady, cytowanych przez „WaPo”, to wyraźne życzenie Moskwy, by zbliżyć dwie skrajności: Die Linke i AfD. Pod hasłem walki o pokój i przywrócenia przyjaźni z Rosją. I uznania za wroga Ukrainy, jako „warchoła” szkodzącego owocnej współpracy Zachodu z Niemcami na czele z Rosją.

Rząd w Berlinie wydalił w ostatnią sobotę około 50 pracowników rosyjskiej ambasady, którzy prowadzili działalność szpiegowską w RFN - twierdzi portal dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung”, cytując źródła rządowe. Rosyjski MSZ w reakcji podjął decyzję o wyrzuceniu 34 niemieckich dyplomatów. Na początku 2023 roku w ambasadzie rosyjskiej w Berlinie akredytowanych było około 540 dyplomatów – więc i tak Niemcy nie przetrącili kręgosłupa rosyjskiej agenturze. Zwłaszcza, że według szacunków Urzędu Ochrony Konstytucji (BfV), czyli niemieckiego kontrwywiadu, co trzeci z tych dyplomatów to pracownik służb specjalnych. Czyli Berlin wyrzucił właśnie niecałą jedną trzecią tych agentów. Niby dużo więcej, niż w przeszłości, choćby po zamachu na Skripala, gdy Berlin wydalił 4 dyplomatów, a inne kraje NATO łącznie 140, ale i tak widać niechęć Niemiec do kompletnego zerwania relacji z Rosją. Wciąż w głowach niemieckich polityków jest myśl o powrocie do business as usual z Moskwą w przyszłości. Na ołtarzu tej współpracy składa się bezpieczeństwo narodowe. Po takiej wpadce, jak ta ostatnia z oficerem BND, każdy inny kraj NATO zastosowałby opcję atomową i dosłownie zdziesiątkował personel rosyjskiej ambasady, by sparaliżować zdolności wywiadowcze Moskwy. Tu nic takiego się nie stało.

 

Rosyjska imigracja

Ale nie mniej ważnym narzędziem infiltracji Niemiec przez Rosję jest istny desant migrantów rosyjskich. Tylko w pierwszym kwartale br. o azyl w RFN wystąpiło 2381 obywateli Rosji, gdy w całym 2022 roku odnotowano 2851 wniosków. Większość ubiegających się o azyl to młodzi mężczyźni. Tych właśnie Rosjan nie chcą wpuszczać na swe terytorium choćby kraje bałtyckie. Większość z nich twierdzi, że ucieka z Rosji, żeby nie pójść do wojska. Ilu z nich pracuje dla służb rosyjskich? Liberalne podejście Berlina do tych azylantów sprawi jedynie, że i tak liczną i aktywną rosyjską diasporę w RFN wzmocnią kolejni Rosjanie, w części na pewno agenci służb, w większości zaś podzielający agresywne poglądy Kremla.

Rosjanie doskonale wiedzą, że będą mogli nadal liczyć na Niemców. Także te partie mainstreamowe. Zresztą wykorzystywanie AfD czy Die Linke ma na celu wywarcie presji na takie partie, jak SPD czy CDU. Moskwa wie, że w Niemczech dominuje antyamerykanizm i niechęć do pomagania Ukrainie. Liczy więc, że główne partie, obawiając się utraty wyborców na rzecz rywali otwarcie prorosyjskich, zaczną zmieniać swoje stanowisko. I wracać do tego, co dominowało w Berlinie przed 2022 r., czyli Ostpolitik jednoznacznie ukierunkowanej na współpracę z Moskwą ponad głowami Ukrainy, krajów bałtyckich i Polski. - Istniał wewnętrzny konsensus, w który wszyscy byli zaangażowani – to słowa Larsa-Hendrika Roellera, b. doradcy ds. gospodarczych Angeli Merkel, broniące polityki jej kolejnych rządów wobec Rosji.

 

Niemiecki antyamerykanizm

Trudno znaleźć w UE i NATO kraj bardziej podatny na wpływy rosyjskie. Biznesowe kręgi to jedno. Istotne są poglądy społeczeństwa. Oczywiście dziś mówi się, że zaczęło opowiadać się za wsparciem dla Ukrainy. Ale nie można zapominać, że wszelkie badania wskazują, iż Niemcy lepiej oceniają Rosję niż USA. Antyamerykanizm i prorosyjskość jest w DNA Niemców. Co musi się przekładać na programy partii politycznych. Trudno tam znaleźć kogoś, kto jest zdecydowanie krytyczny wobec Moskwy.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe