HORRORY HURKACZA, SERCE SZCZĘSNEGO, GIERKI UEFA

HORRORY HURKACZA, SERCE SZCZĘSNEGO, GIERKI UEFA

Przejąłem się Wojtkiem Szczęsnym, który w zwycięskim meczu jego Juventusu w Lidze Europy zszedł pod koniec pierwszej połowy. Dla przeciętnego człowieka sportowcy to okazy zdrowia, a tu tymczasem kłopoty z sercem! Wojtek Szczęsny, syn Macieja Szczęsnego -też wybitnego bramkarza i reprezentanta Polski jest jednym z dwóch „goalkeaperów” w historii polskiego futbolu, którzy na jednym Mundialu obronili dwa karne. Młodsi nie pamiętają, starszym przypomnę: Jan Tomaszewski, nasz chłopak z Wrocławia, który karierę zaczynał w klubie „Lotnik” w stolicy Dolnego Śląska, obronił rzuty karne w meczach ze Szwecją, a potem z Niemcami (a ściślej: NRF czyli Niemiecką Republiką Federalną) na Mistrzostwach Świata w 1974 roku. Obaj przeszli do historii polskiej piłki, ale Szczęsny, mam nadzieję, będzie ją dalej tworzył. Oby jego „sercowe” problemy skończyły się jak najszybciej. A swoją drogą jeden z najlepszych zawodników świata na swojej pozycji mający kłopot z oddychaniem podczas meczu – to rzeczywiście wyglądało dramatycznie.

 

Nie chcę pisać po raz kolejny o udziale Rosjan na IO we Francji w przyszłym roku, bo mnie szlag trafia. Niewielkim pocieszeniem jest wykluczenie ich i Białorusinów z rywalizacji w grach zespołowych. Dodajmy, że w Paryżu nie popłyną również ich osady wioślarskie, a więc jednak sankcje będą ostrzejsze niż było to na tokijskich IO 2020. Konstatując to, jednocześnie stanowczo stwierdzam, że trzeba grać o „całą pulę” czyli niedopuszczenie ich do IO w ogóle. Nie będzie to łatwy bój…

 

Zawsze mocno trzymam kciuki za „naszych” w podwójnym tego słowa znaczeniu – a więc reprezentantów Polski z Dolnego Śląska. Takim jest wrocławianin Hubert Hurkacz. Oglądanie go to nie jest rzecz dla ludzi, którzy mają problemy z sercem. Hurkacz w ostatnim czasie każdy mecz rozstrzyga w tie breakach, na przewagi, broniąc meczbole i ostatecznie wygrywając lub mając meczbole i finalnie przegrywając. Po prostu tenisowe horrory! Ale to pokazuje, że nie jest tenisowym cyborgiem, automatem, tylko zawodnikiem z krwi i kości, który walczy z przeciwnikami i własnymi słabościami i na korcie wydziera zwycięstwa. To nie jest dla niego „easy job”, to nie jest spacerek, to jest niemal zawsze twardy bój. A zatem tym bardziej: Hubert, go! Także dlatego, że jego postawa i kariera jest inspiracja dla wielu młodych chłopaków i (dziewcząt) w naszym mieście i naszym województwie.

 

Zabolała wysoka porażka Lecha Poznań w ćwierćfinale jednego z trzech europejskich pucharów. Ten wynik oznacza, że „Kolejorza” nie będzie w pierwszej czwórce tego pucharu, ale i tak należy piłkarzom ze stolicy Wielkopolski pogratulować i podziękować za to, co zrobili dla polskiej piłki, przebijając się wiosną przez dwie kolejne rundy w europucharach. A nie było udziałem naszego klubowego futbolu od parudziesięciu lat...       AKAPIT.    „Kolejorz” zagrał dla wszystkich polskich klubów, które będą w przyszłości grać na poziomie rozgrywek międzynarodowych, bo zdobył masę punktów do rankingu, co może ostatecznie zwiększyć liczbę naszych zespołów w pucharach. Oby w ten sposób otworzył też furtkę, drzwi, a może i bramę dla Śląska Wrocław, który przecież w pucharach grał już wiele razy. Jako chłopaczek pamiętam nawet mecz z Liverpoolem na Oporowskiej, przegrany co prawda 1:2 - ale bądź co bądź to byli słynni „The Reds”. W meczu u siebie Śląsk przegrywał, jak pamiętam, już dwoma golami, ale przed końcem spotkania strzelił honorowego gola. Z tego meczu zapamiętałem jeszcze, ciekawostka, bezceremonialne „opieprzanie” Brytyjczyków przez trenerów z ławki. Oj, nie były to pieszczoty ani słowa zachęty, ale cytować nie będę, bo „Słowo Sportowe” czytają także kobiety i dzieci. W rewanżu było 0-3. Naszej bramki bronił wówczas reprezentant Polski Kalinowski ,a w polu grali, z tego co pamiętam, proszę mnie poprawić: Pawłowski, Garłowski ,Sybis. Czasy mojego imiennika Tarasiewicza miały dopiero nadejść.

Wracając jeszcze do Lecha Poznań, ale w aspekcie niekoniecznie sportowym. Włosi pokazali, że są sprawni nie tylko na boisku. Także poza nim. Chodzi oczywiście o podjętą przy „zielonym stoliku” decyzję, aby Bartosz Salomon w meczu z Fiorentiną nie zagrał. Nie tyle sam fakt jest bulwersujący-wiadomo, jakie ma nasz reprezentacyjny obrońca problemy i zarzuty – ale całkowicie skandaliczny termin ogłoszenia tej decyzji - akurat w dniu meczu! Nie ma przypadków! Włosi zadziałali w UEFA. To poznaniaków miało całkowicie wybić z uderzenia: wieść parę godzin przed ćwierćfinałem, że. Podpora defensywy w najważniejszym meczu sezonu nie zagra. A co na to wiceprezydent UEFA, Polak i obywatel Włoch Zbigniew Boniek? Chyba nie uzna tego za, ot, taką zwykłą koincydencje? Zbyszek i ja jesteśmy z tego pokolenia, które w takie „przypadki” nie wierzy. A jego silne futbolowe związki z Italią nie powinny mu przeszkodzić w stwierdzeniu prostego faktu, że wykluczenie z gry kluczowego piłkarza w dniu meczu to cios o wiele potężniejszy niż zrobienie tego samego tydzień czy dwa wcześniej... Żeby było jasne: nie była to jedyna, czy nawet może główna przyczyna porażki polskiego klubu, ale na wynik wpływ miała spory. Teraz Lech w rewanżu musi zapunktować: nie chodzi o awans (nie mam złudzeń) czy nawet o honor tylko o punkty do rankingu dla polskich klubów...

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (17.04.2023)


 

POLECANE
Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci Wiadomości
Hanna Dobrowolska: Program rządu „Przyjazna szkoła” dyskryminuje polskie dzieci

Oto edukacja włączająca  bez zasłony dymnej - wykluczająca jednych, by innych włączyć. Czy nie po to, by zmienić cały szkolny organizm i uczynić go niewydolnym, podobnie jak stało się to na „wzorcowym” Zachodzie?

Przełomowe odkrycie. Potężne złoża ropy i gazu w Polsce pilne
Przełomowe odkrycie. Potężne złoża ropy i gazu w Polsce

Nowo odkryte złoże ropy i gazu – Wolin East – znajduje się na Bałtyku, ok. 6 km od Świnoujścia. Jak informuje spółka Central European Petroleum, która dokonała odkrycia, zasoby mogą sięgnąć 22 mln ton ropy i 5 mld m sześc. gazu, co "znacząco wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne kraju".

Pilny komunikat PLL LOT z ostatniej chwili
Pilny komunikat PLL LOT

Polskie Linie Lotnicze LOT ogłosiły, że pierwsze półrocze 2025 roku było przełomowym okresem w historii firmy. Narodowy przewoźnik zwiększył o ponad 10 proc. liczbę obsłużonych pasażerów, co daje mu pozycję jednej z najszybciej rozwijających się linii w Europie.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

„Ostatnie szlify nowej kancelarii”. Na kogo stawia Karol Nawrocki gorące
„Ostatnie szlify nowej kancelarii”. Na kogo stawia Karol Nawrocki

Trwają ostatnie przygotowania do inauguracji prezydentury Karola Nawrockiego. Jak zapowiedział jego rzecznik Rafał Leśkiewicz, w ciągu kilku dni prezydent elekt Karol Nawrocki przedstawi skład swojej kancelarii.

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka pilne
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Przed nami upalny dzień, miejscami będzie nam towarzyszyło odczucie duchoty, które od samego rana będzie niekorzystnie wpływać na ogólne samopoczucie. IMGW wydał też ostrzeżenia przed silnymi burzami z deszcze i gradem, które nawiedzą zachodnie województwa.

Co dalej z koalicją? Polacy powiedzieli, co sądzą [sondaż] z ostatniej chwili
Co dalej z koalicją? Polacy powiedzieli, co sądzą [sondaż]

Według badania przeprowadzonego przez pracownię United Surveys dla Wirtualnej Polski 54,3 proc. respondentów zgadza się ze stwierdzeniem, że rządząca koalicja przetrwa do końca kadencji, przeciwnego zdania jest natomiast 39,6 proc.

PGE wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
PGE wydała pilny komunikat

PGE Energia Ciepła, spółka z Grupy PGE, podpisała umowę na budowę nowoczesnej kotłowni gazowej o mocy 28 MWt z układami towarzyszącymi – informuje PGE.

Cholera w Polsce. Minister zdrowia zabrała głos z ostatniej chwili
Cholera w Polsce. Minister zdrowia zabrała głos

– Za kilka dni dowiemy się, czy pacjentka zakażona bakterią cholery jest nosicielem toksyny, która wywołuje tę chorobę – wskazała w niedzielę minister zdrowia Izabela Leszczyna. Podkreśliła, że pacjentka jest pod opieką, a osoby, z którymi miała kontakt, trafiły na kwarantannę.

Awaryjne lądowanie samolotu z Poznania. Dym w kokpicie z ostatniej chwili
Awaryjne lądowanie samolotu z Poznania. Dym w kokpicie

Samolot linii lotniczych Wizz Air lecący z Poznania na lotnisko London-Luton został zmuszony do awaryjnego lądowania w Amsterdamie po tym, jak piloci zgłosili dym w kokpicie – podał w niedzielę brytyjski portal The Standard. Na pokładzie było ponad 200 pasażerów; nikomu nic się nie stało.

REKLAMA

HORRORY HURKACZA, SERCE SZCZĘSNEGO, GIERKI UEFA

HORRORY HURKACZA, SERCE SZCZĘSNEGO, GIERKI UEFA

Przejąłem się Wojtkiem Szczęsnym, który w zwycięskim meczu jego Juventusu w Lidze Europy zszedł pod koniec pierwszej połowy. Dla przeciętnego człowieka sportowcy to okazy zdrowia, a tu tymczasem kłopoty z sercem! Wojtek Szczęsny, syn Macieja Szczęsnego -też wybitnego bramkarza i reprezentanta Polski jest jednym z dwóch „goalkeaperów” w historii polskiego futbolu, którzy na jednym Mundialu obronili dwa karne. Młodsi nie pamiętają, starszym przypomnę: Jan Tomaszewski, nasz chłopak z Wrocławia, który karierę zaczynał w klubie „Lotnik” w stolicy Dolnego Śląska, obronił rzuty karne w meczach ze Szwecją, a potem z Niemcami (a ściślej: NRF czyli Niemiecką Republiką Federalną) na Mistrzostwach Świata w 1974 roku. Obaj przeszli do historii polskiej piłki, ale Szczęsny, mam nadzieję, będzie ją dalej tworzył. Oby jego „sercowe” problemy skończyły się jak najszybciej. A swoją drogą jeden z najlepszych zawodników świata na swojej pozycji mający kłopot z oddychaniem podczas meczu – to rzeczywiście wyglądało dramatycznie.

 

Nie chcę pisać po raz kolejny o udziale Rosjan na IO we Francji w przyszłym roku, bo mnie szlag trafia. Niewielkim pocieszeniem jest wykluczenie ich i Białorusinów z rywalizacji w grach zespołowych. Dodajmy, że w Paryżu nie popłyną również ich osady wioślarskie, a więc jednak sankcje będą ostrzejsze niż było to na tokijskich IO 2020. Konstatując to, jednocześnie stanowczo stwierdzam, że trzeba grać o „całą pulę” czyli niedopuszczenie ich do IO w ogóle. Nie będzie to łatwy bój…

 

Zawsze mocno trzymam kciuki za „naszych” w podwójnym tego słowa znaczeniu – a więc reprezentantów Polski z Dolnego Śląska. Takim jest wrocławianin Hubert Hurkacz. Oglądanie go to nie jest rzecz dla ludzi, którzy mają problemy z sercem. Hurkacz w ostatnim czasie każdy mecz rozstrzyga w tie breakach, na przewagi, broniąc meczbole i ostatecznie wygrywając lub mając meczbole i finalnie przegrywając. Po prostu tenisowe horrory! Ale to pokazuje, że nie jest tenisowym cyborgiem, automatem, tylko zawodnikiem z krwi i kości, który walczy z przeciwnikami i własnymi słabościami i na korcie wydziera zwycięstwa. To nie jest dla niego „easy job”, to nie jest spacerek, to jest niemal zawsze twardy bój. A zatem tym bardziej: Hubert, go! Także dlatego, że jego postawa i kariera jest inspiracja dla wielu młodych chłopaków i (dziewcząt) w naszym mieście i naszym województwie.

 

Zabolała wysoka porażka Lecha Poznań w ćwierćfinale jednego z trzech europejskich pucharów. Ten wynik oznacza, że „Kolejorza” nie będzie w pierwszej czwórce tego pucharu, ale i tak należy piłkarzom ze stolicy Wielkopolski pogratulować i podziękować za to, co zrobili dla polskiej piłki, przebijając się wiosną przez dwie kolejne rundy w europucharach. A nie było udziałem naszego klubowego futbolu od parudziesięciu lat...       AKAPIT.    „Kolejorz” zagrał dla wszystkich polskich klubów, które będą w przyszłości grać na poziomie rozgrywek międzynarodowych, bo zdobył masę punktów do rankingu, co może ostatecznie zwiększyć liczbę naszych zespołów w pucharach. Oby w ten sposób otworzył też furtkę, drzwi, a może i bramę dla Śląska Wrocław, który przecież w pucharach grał już wiele razy. Jako chłopaczek pamiętam nawet mecz z Liverpoolem na Oporowskiej, przegrany co prawda 1:2 - ale bądź co bądź to byli słynni „The Reds”. W meczu u siebie Śląsk przegrywał, jak pamiętam, już dwoma golami, ale przed końcem spotkania strzelił honorowego gola. Z tego meczu zapamiętałem jeszcze, ciekawostka, bezceremonialne „opieprzanie” Brytyjczyków przez trenerów z ławki. Oj, nie były to pieszczoty ani słowa zachęty, ale cytować nie będę, bo „Słowo Sportowe” czytają także kobiety i dzieci. W rewanżu było 0-3. Naszej bramki bronił wówczas reprezentant Polski Kalinowski ,a w polu grali, z tego co pamiętam, proszę mnie poprawić: Pawłowski, Garłowski ,Sybis. Czasy mojego imiennika Tarasiewicza miały dopiero nadejść.

Wracając jeszcze do Lecha Poznań, ale w aspekcie niekoniecznie sportowym. Włosi pokazali, że są sprawni nie tylko na boisku. Także poza nim. Chodzi oczywiście o podjętą przy „zielonym stoliku” decyzję, aby Bartosz Salomon w meczu z Fiorentiną nie zagrał. Nie tyle sam fakt jest bulwersujący-wiadomo, jakie ma nasz reprezentacyjny obrońca problemy i zarzuty – ale całkowicie skandaliczny termin ogłoszenia tej decyzji - akurat w dniu meczu! Nie ma przypadków! Włosi zadziałali w UEFA. To poznaniaków miało całkowicie wybić z uderzenia: wieść parę godzin przed ćwierćfinałem, że. Podpora defensywy w najważniejszym meczu sezonu nie zagra. A co na to wiceprezydent UEFA, Polak i obywatel Włoch Zbigniew Boniek? Chyba nie uzna tego za, ot, taką zwykłą koincydencje? Zbyszek i ja jesteśmy z tego pokolenia, które w takie „przypadki” nie wierzy. A jego silne futbolowe związki z Italią nie powinny mu przeszkodzić w stwierdzeniu prostego faktu, że wykluczenie z gry kluczowego piłkarza w dniu meczu to cios o wiele potężniejszy niż zrobienie tego samego tydzień czy dwa wcześniej... Żeby było jasne: nie była to jedyna, czy nawet może główna przyczyna porażki polskiego klubu, ale na wynik wpływ miała spory. Teraz Lech w rewanżu musi zapunktować: nie chodzi o awans (nie mam złudzeń) czy nawet o honor tylko o punkty do rankingu dla polskich klubów...

 

*tekst ukazał się w „Słowie Sportowym” (17.04.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe