Janusz Wolniak: Czas na Wołyń, czas na prawdę

Mimo że dopiero odbyła się prapremiera i kilka pokazów, mimo że film wchodzi na ekrany kin w całej Polsce za niecały tydzień, 7 października, zewsząd zbiera doskonałe recenzje i opinie. Powiem wprost, naprawdę zasłużone. Tylko jury w Gdyni nie chciało tego dostrzec. No cóż, wypadek przy pracy.
/ Wikipedia
Mimo że dopiero odbyła się prapremiera i kilka pokazów, mimo że film wchodzi na ekrany kin w całej Polsce za niecały tydzień, 7 października, zewsząd zbiera doskonałe recenzje i opinie. Powiem wprost, naprawdę zasłużone. Tylko jury w Gdyni nie chciało tego dostrzec. No cóż, wypadek przy pracy.
Film kładzie na kolana od pierwszych scen. Zdjęcia Piotra Sobocińskiego tworzą niepowtarzalny klimat. Wchodzimy najpierw w idyllę, w tradycję i koloryt ludzi kresowych. Widzimy ich na początku uwikłanych z pozoru nieistotne spory, które wkrótce zdecydują o życiu i śmierci mieszkańców różnych nacji. Bo na te różne, stare, prawdziwe i wydumane krzywdy, nakłada się wojna. Przez tę krainę przetaczają się wojska sowieckie, niemieckie, polskie, polska partyzantka, nacjonaliści ukraińscy. Widzimy rodzenie się antypolskich nastrojów i pierwsze pożogi. Powoli narasta napięcie, uprzedzenia podsycane przez antagonizmy stają się coraz silniejsze, aż dochodzi do krwawych rozrachunków.
Smarzowski nie próbuje nam dać prostej odpowiedzi, kto jest winien. Mamy zbrodnię, ale i ludzi, którzy się na nią nie godzą. Są Ukraińcy płacący najwyższą cenę za swoją uczciwość.
Wielka historia dotyka tu prostych ludzi szarganych namiętnościami. Rodziny polsko-ukraińskie płacą wielką cenę za swoją tożsamość. Widzimy te ludzkie tragedie, te niczym nieuzasadnione zbrodnie i przykłady heroicznych postaw. Drastyczne sceny są, bo bez nich ten film nie byłby prawdziwy, ale jest ich tyle, ile potrzeba, bez zbędnego epatowania okrucieństwem.
Ciężko jest znaleźć uzasadnienie dla samej zbrodni, zwłaszcza kiedy przesycona jest ogromem cierpienia, kiedy jej skala przerasta wszystko co można sobie wyobrazić. Tu nikt nie może mieć wątpliwości, że to było ludobójstwo. Przez lata nie chcieli tego uznać nasi politycy, a ci na Ukrainie nie dość że relatywizują tamte zdarzenia, to jeszcze czczą oprawców. Dla nich są to bohaterowie, bo walczyli z Sowietami. Tylko czy jakiekolwiek bohaterstwo może przesłonić zbrodnię?
Jeszcze długo przed premierą pojawiały się obawy o polityczny wydźwięk filmu. Oczywiście z wszystkiego można zrobić politykę, ale to przede wszystkim dzieło artystyczne, w którym współgrają ze sobą na równi walory edukacji historycznej i etycznej.
Po tym filmie już nikt nie będzie mógł powiedzieć, że nie wiedział, że nie słyszał
„Wołyń” Smarzowskiego swoją prapremierę miał we Wrocławiu. Wraz z reżyserem Wojciechem Smarzowskim wzięli w nim udział jego wybitni aktorzy, odtwórcy głównych ról: Michalina Łabacz i Arkadiusz Jakubik. Ponadto na spotkaniu z publicznością po projekcji uczestniczyli także znawcy historii ludobójstwa na Kresach: Stanisław Srokowski, główny konsultant filmu, autor książki „Nienawiść”, na podstawie której powstał scenariusz, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zabiegający od wielu lat o należyte upamiętnienie ofiar zbrodni na Kresach oraz dr Lucyna Kulińska ukazująca stan badań na tą zbrodnią ludobójstwa.
W czasie dyskusji po filmie podkreślano, że to ludobójstwo, którego symbolem jest Wołyń przez 70 lat nie było w powszechnej świadomości Polaków. Wyrażano też nadzieję, że film przyczyni się do upowszechnia wiedzy o tamtych zdarzeniach. I jak mówił ks. Zaleski, tylko prawda może nas wyzwolić, tylko w prawdzie można budować dobrosąsiedzkie stosunki z Ukraińcami.
Janusz Wolniak
 
 





foto Janusz Wolniak

 

POLECANE
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda legendarnego serialu

Nie żyje James Ransone, znany m.in. z legendarnego serialu "Prawo ulicy" (ang. The Wire). Aktor miał tylko 46 lat.

Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony z ostatniej chwili
Norwegia zaostrza przepisy. Wyjazd na święta może skończyć się utratą ochrony

Władze Norwegii przed Bożym Narodzeniem zaostrzyły przepisy azylowe. Od czwartku wyjazd z tego kraju, by w okresie świątecznym odwiedzić rodzinę, może skończyć się dla uchodźców utratą statusu czy cofnięciem zezwolenia na pobyt.

Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków z ostatniej chwili
Blisko podium w Engelbergu! Kacper Tomasiak najlepszy z Polaków

Kacper Tomasiak zajął piąte miejsce, Paweł Wąsek był 13., Kamil Stoch - 18., a Maciej Kot - 27. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w szwajcarskim Engelbergu. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem i Niemcem Felixem Hoffmannem.

Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka z ostatniej chwili
Policyjna obława w Warszawie. Wyprowadził z mieszkania 9-latka

Na warszawskiej Białołęce doszło do awantury domowej, podczas której mężczyzna wyprowadził z mieszkania 9-letniego chłopca i oddalił się z dzieckiem w nieznanym kierunku – informuje Onet. Policja rozpoczęła obławę.

IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Oto, co nas czeka

IMGW prognozuje na poniedziałek i wtorek duże zachmurzenie, lokalne mgły oraz opady deszczu.

Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. Nie ma pani prawa mnie wypraszać z ostatniej chwili
Kłótnia w TVP między doradcą prezydenta a prowadzącą. "Nie ma pani prawa mnie wypraszać"

Decyzja Unii Europejskiej o wielomiliardowej pożyczce dla Ukrainy doprowadziła do ostrego sporu w studiu TVP Info. W trakcie programu doszło do kłótni między doradcą prezydenta RP Błażejem Pobożym a prowadzącą.

Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację z ostatniej chwili
Groźny wypadek w Gdyni. Wjechał w przechodniów i restaurację

W Gdyni przy ul. Władysław IV kierowca samochodu marki volvo z nieustalonych przyczyn stracił panowanie nad pojazdem, potrącił 16-latkę, a następnie uderzył w budynek restauracji.

Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego z ostatniej chwili
Putin gotowy do rozmowy z Macronem. Jest reakcja Pałacu Elizejskiego

Pałac Elizejski poinformował w niedzielę, że z zadowoleniem przyjął deklarację przywódcy Rosji Władimira Putina o gotowości do rozmowy z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem – podała agencja AFP. W najbliższych dniach podjęte zostaną decyzje w sprawie dalszych kroków – dodano w oświadczeniu.

Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy? pilne
Karol Nawrocki mówił o braku partnerstwa z Ukrainą. Co o tym sądzą Polacy?

Podczas wizyty Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie Karol Nawrocki poruszył temat relacji polsko-ukraińskich. Po rozmowie obu prezydentów odbyła się konferencja prasowa, na której przedstawiono główne wątki spotkania.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

W okresie świątecznym Transport GZM wprowadza zmiany w kursowaniu. – Czymś nowym jest obowiązywanie 24 grudnia niedzielnych i świątecznych rozkładów jazdy – zapowiada Zarząd Transportu Metropolitalnego.

REKLAMA

Janusz Wolniak: Czas na Wołyń, czas na prawdę

Mimo że dopiero odbyła się prapremiera i kilka pokazów, mimo że film wchodzi na ekrany kin w całej Polsce za niecały tydzień, 7 października, zewsząd zbiera doskonałe recenzje i opinie. Powiem wprost, naprawdę zasłużone. Tylko jury w Gdyni nie chciało tego dostrzec. No cóż, wypadek przy pracy.
/ Wikipedia
Mimo że dopiero odbyła się prapremiera i kilka pokazów, mimo że film wchodzi na ekrany kin w całej Polsce za niecały tydzień, 7 października, zewsząd zbiera doskonałe recenzje i opinie. Powiem wprost, naprawdę zasłużone. Tylko jury w Gdyni nie chciało tego dostrzec. No cóż, wypadek przy pracy.
Film kładzie na kolana od pierwszych scen. Zdjęcia Piotra Sobocińskiego tworzą niepowtarzalny klimat. Wchodzimy najpierw w idyllę, w tradycję i koloryt ludzi kresowych. Widzimy ich na początku uwikłanych z pozoru nieistotne spory, które wkrótce zdecydują o życiu i śmierci mieszkańców różnych nacji. Bo na te różne, stare, prawdziwe i wydumane krzywdy, nakłada się wojna. Przez tę krainę przetaczają się wojska sowieckie, niemieckie, polskie, polska partyzantka, nacjonaliści ukraińscy. Widzimy rodzenie się antypolskich nastrojów i pierwsze pożogi. Powoli narasta napięcie, uprzedzenia podsycane przez antagonizmy stają się coraz silniejsze, aż dochodzi do krwawych rozrachunków.
Smarzowski nie próbuje nam dać prostej odpowiedzi, kto jest winien. Mamy zbrodnię, ale i ludzi, którzy się na nią nie godzą. Są Ukraińcy płacący najwyższą cenę za swoją uczciwość.
Wielka historia dotyka tu prostych ludzi szarganych namiętnościami. Rodziny polsko-ukraińskie płacą wielką cenę za swoją tożsamość. Widzimy te ludzkie tragedie, te niczym nieuzasadnione zbrodnie i przykłady heroicznych postaw. Drastyczne sceny są, bo bez nich ten film nie byłby prawdziwy, ale jest ich tyle, ile potrzeba, bez zbędnego epatowania okrucieństwem.
Ciężko jest znaleźć uzasadnienie dla samej zbrodni, zwłaszcza kiedy przesycona jest ogromem cierpienia, kiedy jej skala przerasta wszystko co można sobie wyobrazić. Tu nikt nie może mieć wątpliwości, że to było ludobójstwo. Przez lata nie chcieli tego uznać nasi politycy, a ci na Ukrainie nie dość że relatywizują tamte zdarzenia, to jeszcze czczą oprawców. Dla nich są to bohaterowie, bo walczyli z Sowietami. Tylko czy jakiekolwiek bohaterstwo może przesłonić zbrodnię?
Jeszcze długo przed premierą pojawiały się obawy o polityczny wydźwięk filmu. Oczywiście z wszystkiego można zrobić politykę, ale to przede wszystkim dzieło artystyczne, w którym współgrają ze sobą na równi walory edukacji historycznej i etycznej.
Po tym filmie już nikt nie będzie mógł powiedzieć, że nie wiedział, że nie słyszał
„Wołyń” Smarzowskiego swoją prapremierę miał we Wrocławiu. Wraz z reżyserem Wojciechem Smarzowskim wzięli w nim udział jego wybitni aktorzy, odtwórcy głównych ról: Michalina Łabacz i Arkadiusz Jakubik. Ponadto na spotkaniu z publicznością po projekcji uczestniczyli także znawcy historii ludobójstwa na Kresach: Stanisław Srokowski, główny konsultant filmu, autor książki „Nienawiść”, na podstawie której powstał scenariusz, ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zabiegający od wielu lat o należyte upamiętnienie ofiar zbrodni na Kresach oraz dr Lucyna Kulińska ukazująca stan badań na tą zbrodnią ludobójstwa.
W czasie dyskusji po filmie podkreślano, że to ludobójstwo, którego symbolem jest Wołyń przez 70 lat nie było w powszechnej świadomości Polaków. Wyrażano też nadzieję, że film przyczyni się do upowszechnia wiedzy o tamtych zdarzeniach. I jak mówił ks. Zaleski, tylko prawda może nas wyzwolić, tylko w prawdzie można budować dobrosąsiedzkie stosunki z Ukraińcami.
Janusz Wolniak
 
 





foto Janusz Wolniak


 

Polecane