Jacek Kurski felietonistą „Rzeczpospolitej"

Były prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski zadebiutował w „Rzeczpospolitej” jako publicysta ekonomiczny. Redaktor naczelny dziennika Bogusław Chrabota wyjaśnił powody opublikowania jego artykułu.
Jacek Kurski  Jacek Kurski felietonistą „Rzeczpospolitej
Jacek Kurski / fot. Adrian Grycuk - Wikimedia Commons

„Wiosenne spotkania w cieniu wojny” to obszerna analiza dotycząca aktualnej polityki Banku Światowego w obliczu wojny na Ukrainie.

W swoim artykule Kurski omówił skalę pomocy Zachodu dla Ukrainy i podsumował wizytę prezydenta Zełenskiego jako „historyczną”. Były prezes TVP nawiązał również do roli Narodowego Banku Polskiego, jeśli chodzi o pomoc dla okupowanego kraju. Opisał wówczas, co zostało zrobione. 
 

„Już w pierwszych godzinach wojny zarząd NBP na wniosek prezesa Adama Glapińskiego podjął decyzję o udostępnieniu dla Narodowego Banku Ukrainy (NBU) linii swapowej na parze walutowej dolar amerykański/hrywna (USD/UAH)” – opisał w „Rzeczpospolitej”.

Redaktor naczelny gazety wyjaśnia

Szef „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota podkreślił, że tekst autorstwa Kurskiego nie zmienia postrzegania jego osoby. Następnie wymienił cztery powody, dla których tekst został opublikowany.
 

„Zapewne dziwicie się Państwo obecnością tego autora na naszych łamach. Zanim więc zapytacie, dlaczego go publikujemy, wyjaśniam. Po pierwsze, z ciekawości. Bo wielu z nas może ciekawić, co były prezes TVP ma do powiedzenia w swojej nowej roli. Po drugie, dlatego że nasi czytelnicy i polska opinia publiczna mają prawo poznać poglądy publicystyczne Jacka Kurskiego” – napisał Chrabota.

Dodał również, że „Rzeczpospolita” jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie można „wymienić poglądy między stronami politycznego sporu”. Jako czwarty powód podał, że artykuł Kurskiego zwyczajnie spełnia kryteria publikowalności na łamach dziennika. 

 


 

POLECANE
Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni tylko u nas
Trump zmusił UE do kapitulacji. Niemcy niezadowoleni

Porozumienie z UE w sprawie handlu to najnowszy sukces Donalda Trumpa. W ogłoszonej kampanii obrony rynku amerykańskiego, a tak naprawdę ustawienia sprawiedliwych reguł gry, prezydent Stanów Zjednoczonych zmusza kolejne państwa do ugody. Jednocześnie doprowadził do zakończenia wojny Izraela z Iranem czy wojny na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga. Z naszego punktu widzenia kluczowa jest jednak wojna Rosji z Ukrainy.

Niemiecka minister: UE ma słabą pozycję w negocjacjach z USA pilne
Niemiecka minister: UE ma słabą pozycję w negocjacjach z USA

Niemiecka minister gospodarki i energii Katherina Reiche stwierdziła we wtorek, że Unia Europejska znajduje się w niekorzystnej pozycji w rozmowach ze Stanami Zjednoczonymi. Jej zdaniem taki stan rzeczy jest nie do zaakceptowania i wymaga pilnej zmiany.

Wiktor Orban ostro: Musimy odpłacić Brukseli. To, co się dzieje w Polsce, jest haniebne z ostatniej chwili
Wiktor Orban ostro: Musimy odpłacić Brukseli. To, co się dzieje w Polsce, jest haniebne

Premier Węgier Wiktor Orban w rozmowie z Michałem Karnowskim dla wPolsce24.pl odniósł się do aktualnej sytuacji politycznej w Polsce, roli Unii Europejskiej i przyszłości sojuszu Europy środkowowschodniej. W wywiadzie nie brakowało mocnych słów pod adresem Donalda Tuska i Unii Europejskiej, licznych odniesień do historii oraz apelów o wspólne działanie.

Komornik zajął konto Roberta Bąkiewicza. Chodzi o świadczenie na rzecz Babci Kasi Wiadomości
Komornik zajął konto Roberta Bąkiewicza. Chodzi o świadczenie na rzecz "Babci Kasi"

Robert Bąkiewicz znów na celowniku – choć prezydent go ułaskawił, komornicy nie odpuszczają. Z jego konta zniknęło już ponad 9 tys. zł, a pieniądze trafiły m.in. do tzw. „Babci Kasi”, znanej z agresywnych wystąpień przeciwko obecnej opozycji i środowiskom patriotycznym.

Trump: Za 10 dni ogłosimy nowe sankcje na Rosję z ostatniej chwili
Trump: Za 10 dni ogłosimy nowe sankcje na Rosję

Prezydent USA Donald Trump powiedział we wtorek, że nałoży nowe sankcje na Rosję za 10 dni, jeśli w tym czasie Moskwa nie zawrze porozumienia o zakończeniu wojny. Przyznał jednak, że nie wie, jak bardzo sankcje dotkną Rosję.

W Iranie rozważają zamknięcie stolicy. Powodem katastrofalny brak wody Wiadomości
W Iranie rozważają zamknięcie stolicy. Powodem katastrofalny brak wody

Iran mierzy się z największym w swojej historii kryzysem wodnym – sytuacja jest tak poważna, że władze rozważają wprowadzenie nadzwyczajnych środków. W Teheranie, stolicy kraju, przerwy w dostawie wody trwają nawet do 48 godzin, a mieszkańcy zmagają się z rekordowymi temperaturami.

Katastrofa wojskowego śmigłowca w Niemczech. Nie żyją 3 osoby z ostatniej chwili
Katastrofa wojskowego śmigłowca w Niemczech. Nie żyją 3 osoby

Trzy osoby zginęły we wtorkowej katastrofie wojskowego śmigłowca szkoleniowego, który runął do rzeki pod Lipskiem - informuje tygodnik „Spiegel”, powołując się na źródła w Bundeswehrze.

Wolontariusze zbierający podpisy pod referendum ws. migracji mieli zostać zaatakowani w Warszawie z ostatniej chwili
Wolontariusze zbierający podpisy pod referendum ws. migracji mieli zostać zaatakowani w Warszawie

We wtorek po południu na Rondzie Wiatraczna w Warszawie miało dojść do niepokojącego incydentu. Wolontariusze zbierający podpisy pod wnioskiem o referendum dotyczącym polityki imigracyjnej mieli zostać zaatakowani przez dwie osoby.

Tragiczny wypadek Polaków w egipskim kurorcie. Wśród ofiar śmiertelnych jest dziecko z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek Polaków w egipskim kurorcie. Wśród ofiar śmiertelnych jest dziecko

Jak przekazało RMF24, w wyniku tragicznego wypadku w Marsa Alam zginęło dwoje Polaków: matka z dzieckiem.

Rządzący próbowali obejść konstytucję. Fundamentalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego tylko u nas
Rządzący próbowali obejść konstytucję. Fundamentalny wyrok Trybunału Konstytucyjnego

29 lipca 2025 r. Trybunał Konstytucyjny w pełnym składzie orzekł, że obie ustawy z dnia 13 września 2024 r. – tzw. ustawa o Trybunale Konstytucyjnym oraz ustawa – Przepisy wprowadzające ustawę o TK – są niezgodne z Konstytucją RP. Rozstrzygnięcie zapadło w ramach kontroli prewencyjnej na wniosek Prezydenta RP. W efekcie, zgodnie z art. 122 ust. 3 Konstytucji, Prezydent nie może ich podpisać.

REKLAMA

Jacek Kurski felietonistą „Rzeczpospolitej"

Były prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski zadebiutował w „Rzeczpospolitej” jako publicysta ekonomiczny. Redaktor naczelny dziennika Bogusław Chrabota wyjaśnił powody opublikowania jego artykułu.
Jacek Kurski  Jacek Kurski felietonistą „Rzeczpospolitej
Jacek Kurski / fot. Adrian Grycuk - Wikimedia Commons

„Wiosenne spotkania w cieniu wojny” to obszerna analiza dotycząca aktualnej polityki Banku Światowego w obliczu wojny na Ukrainie.

W swoim artykule Kurski omówił skalę pomocy Zachodu dla Ukrainy i podsumował wizytę prezydenta Zełenskiego jako „historyczną”. Były prezes TVP nawiązał również do roli Narodowego Banku Polskiego, jeśli chodzi o pomoc dla okupowanego kraju. Opisał wówczas, co zostało zrobione. 
 

„Już w pierwszych godzinach wojny zarząd NBP na wniosek prezesa Adama Glapińskiego podjął decyzję o udostępnieniu dla Narodowego Banku Ukrainy (NBU) linii swapowej na parze walutowej dolar amerykański/hrywna (USD/UAH)” – opisał w „Rzeczpospolitej”.

Redaktor naczelny gazety wyjaśnia

Szef „Rzeczpospolitej” Bogusław Chrabota podkreślił, że tekst autorstwa Kurskiego nie zmienia postrzegania jego osoby. Następnie wymienił cztery powody, dla których tekst został opublikowany.
 

„Zapewne dziwicie się Państwo obecnością tego autora na naszych łamach. Zanim więc zapytacie, dlaczego go publikujemy, wyjaśniam. Po pierwsze, z ciekawości. Bo wielu z nas może ciekawić, co były prezes TVP ma do powiedzenia w swojej nowej roli. Po drugie, dlatego że nasi czytelnicy i polska opinia publiczna mają prawo poznać poglądy publicystyczne Jacka Kurskiego” – napisał Chrabota.

Dodał również, że „Rzeczpospolita” jest jedynym miejscem w Polsce, gdzie można „wymienić poglądy między stronami politycznego sporu”. Jako czwarty powód podał, że artykuł Kurskiego zwyczajnie spełnia kryteria publikowalności na łamach dziennika. 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe