Jarasz: Wielkie polowanie CBŚP. Zabezpieczono 134 sztuki broni i 1900 sztuk amunicji
Akcję w Zabrzu prowadzono pod nadzorem lubelskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej.
- Broń była przechowywana w różny sposób, czasem skrajnie niebezpieczny, tj. naładowana lub z dostępem dla osób postronnych. Teraz całe to „znalezisko” zostanie poddane szczegółowej analizie przez śledczych, którzy będą teraz ustalać m.in. to czy przejęta broń mogła być wykorzystana do popełnienia przestępstw
– precyzuje Jurkiewicz.
W trakcie niezapowiedzianego nalotu służb zatrzymano dwie osoby, które usłyszały zarzuty posiadania broni palnej i amunicji bez wymaganego pozwolenia. Grozić może im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Jednocześnie rzeczniczka CBŚP uspokaja, iż nie groziły w mieście skrajnie niebezpieczne akcje gangów uzbrojonych po zęby ani nie odbywał się handel bronią na hurtową skalę.
- Przestępcy i gangsterzy raczej nie chodzą po mieście z aż tak długą bronią, bo było to dla nich niewygodne i zwracające uwagę z daleka. Wątpliwe też, by przy ich pomocy organizowane jakieś regularne strzelaniny
– przyznaje nasza rozmówczyni.
O co więc tak naprawdę chodzi i czemu ktoś składował u siebie tak dużą ilość strzelb? Tego śledczy nie precyzują na razie dokładnie.
– Broń ta mogła być wykorzystywana przy kłusownictwie albo być po prostu kolekcjonowana. Jednakże zgodnie z prawem broń kolekcjonerska powinna być pozbawiona elementów umożliwiających oddanie wystrzału. Tutaj jednak mamy do czynienia z ostrą bronią przystosowaną do strzelania. Śledztwo nam powinno powiedzieć więcej o tej sprawie – wyjaśnia Jurkiewicz.
I faktycznie, także z komunikatu Prokuratury Krajowej można wysnuć wniosek, iż zabrzański wątek sprawy nie ma związku z z jakimś bardzo groźnym gangiem czy wprost handlem bronią, bo takiego zarzutu nie postawiono, zaś zatrzymane osoby zostały wypuszczone na wolność.
Wobec podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych w wysokości 10 tysięcy i 40 tysięcy złotych.
- czytamy w komunikacie prokuratury.
Pierwsze uderzenie w zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie faktycznie zajmowali się nielegalnym handlem bronią palną i amunicją nastąpiło w połowie 2021 roku. Łącznie w toku postępowania zabezpieczono 571 jednostek broni palnej w tym: 328 sztuk broni długiej, 232 sztuki broni krótkiej, 11 pistoletów maszynowych, 186 elementów broni oraz ponad 8,8 tys. sztuk amunicji różnego kalibru.