Czy Rosja "odpuści" Ukrainę?

Strącenie amerykańskiego drona lecącego nad wodami międzynarodowymi było testowaniem NATO. Mimo ewidentnych dowodów na celowe działanie sił FR, przyjęło wersję Kremla o przypadku. To bardzo zły sygnał, bo dla Kremla oznacza brak woli walki, strach przed konfrontacją najsilniejszego członka NATO.


„Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi. A niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale bardzo kosztownym”.

 


Te słowa Józefa Piłsudsiego jakże są aktualne w odniesieniu wszyskich demokratycznych społeczeństw. Wróg doskonale się orientuje w pacyfistycznych nastojach Zachodu. Stara się zatem izolować ofiary swoich zaborczych planów od adekwatengo wsparcia potencjalnych sojuszników, by jak najmniejszym kosztem dokonać akwizycji wytypowanych terytoriów sąsiednich państw. "Kolektywny Putin” dopóki będzie widział szanse na zdobycie Ukrainy, nie odpuści. Aktualnie rządząca Rosją grupa polityków otwarcie przyznaje się do tradycji imperialnej Piotra I, Katarzyny II i jest dumna z dokonań Józefa Stalina. Za największą katastrofę uznaje rozpad ZSRR.

Analizując wojny prowadzone przez cara Piotra I, można odnaleźć pewne analogie we współczesnych  działaniach  Kremla na Ukrainie. Początkowe porażki  Piotra I, z wydałoby się dużo słabszym przeciwnikiem, jakim były wojska Karola XII, nie  wywołały paniki, chęci negocjacji czy wycofania się z celów wojny, ale prowadziły do zwiększania wysiłku zbrojnego kosztem swoich poddanych. Moskiewscy dowódcy wojskowi porażki w kolejnych bitwach traktowali  jako okazję do uczenia się.

Obecnie Kreml dokonał zmian na najwyższych szczeblach dowódczych, dostosował  taktykę do sytuacji i znacznie lepiej wykorzystuje swoją przewagę w artylerii czy środkach napadu powietrznego. Świadczy o tym sytuacja pod Bachmutem.

Strona ukraińska ma duży problem z powstrzymaniem rosyjskich ataków. Nie ma dostatecznych sił i środków do przeprowadzenia skutecznych kontruderzeń. Front utrzymuje się dzięki determinacji i ofierze krwi żołnierzy ukraińskich. Niestety, to może nie wystarczyć.

NATO musi zrozumieć, że wojna nie zakończy się, dopóki czynniki decyzyjne  na Kremlu widzą brak woli walki wśród sojuszników Ukrainy. Kreml doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej przygniatającej przewagi nad Ukrainą. Odstraszyć agresora może tylko realna groźba ze strony  NATO.

Myślę, że strącenie amerykańskiego bezzałogowego statku powietrznego lecącego nad wodami międzynarodowymi jest testowaniem NATO. Mimo ewidentnych dowodów świadczących o celowych  działaniach  sił powietrznych FR, przyjęło wersję Kremla o przypadkowym incydencie.

To sygnał dla Kremla, że Sojusz Północnoatlantycki nie ma woli walki. Sytuacja przypomina tę z końca lat 30. XX z polityką uległości wobec Niemiec.

Zachód, choć jest znacznie silniejszy od FR  gospodarczo, technologicznie i demograficznie, nie będzie w stanie tego, wykorzystać mając do czynienia z przeciwnikiem zdeterminowanym i przyjmującym ryzyka, których NATO stara się unikać. 

Kreml  jest w stanie skutecznie przekonać własne społeczeństwo, że odbudowa terytorialna imperium jest warte każdej ceny, także ceny krwi. Zbliża się czas próby dla nas wszystkich. Jeśli jej nie przejdziemy, w przyszłości zatrzymanie Kremla będzie tylko trudniejsze, wymagające więcej wysiłku, więcej pieniędzy, a niewykluczone, że też morza krwi. 

Przekonać do pokoju uzbrojonego bandytę może tylko uzbrojony po zęby desperat. 

Mariusz Patey 


 

POLECANE
Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ]

Po pół roku urzędowania kanclerza Niemiec Friedricha Merza z jego pracy niezadowolonych jest 72 proc. Niemców, a zadowolonych - 25 proc. - wynika z badania instytutu Forsa. W sondażu partyjnym blok chadecki Merza, CDU/CSU, pozostaje o dwa punkty procentowe za prawicowo-populistyczną AfD.

RCB alarmuje. Komunika dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
RCB alarmuje. Komunika dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Alert RCB w woj. podkarpackim: od 6 do 15 listopada 2025 r .z samolotów będą zrzucane przynęty ze szczepionką przeciw wściekliźnie dla lisów wolno żyjących. Ostrzeżenie wysłano do osób przebywających na terenie regionu.

Jesteś klientem PGE? Pilny komunikat z ostatniej chwili
Jesteś klientem PGE? Pilny komunikat

Ostrzegamy przed e-mailami o "zwrocie z PGE". To zwykły phishing. Fałszywa korekta faktury i "dekret" o obniżkach cen prądu mają skłonić do podania danych karty oraz kodu 3D Secure.

„Zbigniew Ziobro wie, jak walczyć z mafią, więc poradzi sobie z mafią Tuska” z ostatniej chwili
„Zbigniew Ziobro wie, jak walczyć z mafią, więc poradzi sobie z mafią Tuska”

W czwartek sejmowa komisja regulaminowa zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Głos w sprawie zabrał Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, który w ostrych słowach odniósł się do działań rządu i prokuratury.

Nie żyje 4-letnie dziecko. Tragedia w Kujawsko-Pomorskiem z ostatniej chwili
Nie żyje 4-letnie dziecko. Tragedia w Kujawsko-Pomorskiem

Tragiczny wypadek na DW 252 w Dąbrowie Biskupiej w woj. kujawsko-pomorskim: po zderzeniu bmw z fordem zmarło 4-letnie dziecko, a 30-letnia matka trafiła do szpitala.

IMGW wydał komunikat. Pogoda zaskoczy z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Pogoda zaskoczy

Wyż z centrum nad północno-wschodnią Ukrainą przynosi Polsce pogodny, dość ciepły dzień: temperatura od 10°C do 15°C. W piątek więcej chmur i zamgleń, chłodniej na północnym wschodzie (6–8°C).

„Śmieci”, „wataha psów”. Dziś wyrok ws. Frasyniuka, oskarżonego o znieważenie żołnierzy z ostatniej chwili
„Śmieci”, „wataha psów”. Dziś wyrok ws. Frasyniuka, oskarżonego o znieważenie żołnierzy

Sąd Okręgowy we Wrocławiu ma ogłosić w czwartek wyrok w procesie apelacyjnym byłego opozycjonisty Władysława Frasyniuka oskarżonego o znieważenie polskich żołnierzy. Chodzi o wypowiedź na temat mundurowych zabezpieczających polsko-białoruską granicę w 2021 r.

Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy z ostatniej chwili
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy

Przewodnicząca Bundestagu Julia Klöckner domaga się zaostrzenia prawa dotyczącego prostytucji. Twierdzi, że obowiązujące przepisy nie chronią kobiet, a Niemcy stały się „burdelem Europy”. Jej zdaniem konieczny jest zakaz kupowania seksu i zamykanie domów publicznych – na wzór tzw. modelu nordyckiego.

Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody z ostatniej chwili
Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody

Marcin Józefaciuk poinformował, że rezygnuje z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej. Decyzję ogłosił w środę wieczorem w serwisie X, podkreślając, że została ona wymuszona sposobem, w jaki odwołano go z sejmowej Komisji Edukacji i Nauki. "Bez rozmowy, bez wcześniejszej informacji, bez możliwości wyjaśnienia" – zaznaczył.

Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać tylko u nas
Samuel Pereira: „Żelazny” elektorat KO nie ma się czego bać

Afera działkowa zatacza coraz szersze kręgi i coraz mocniej uderza w obóz władzy. Rzecznik rządu Adam Szłapka, pytany o dymisję dyrektora Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa Henryka Smolarza, nie krył zdenerwowania. Odpowiadał wymijająco, a zamiast konkretów serwował kolejne oskarżenia wobec poprzedników z PiS.

REKLAMA

Czy Rosja "odpuści" Ukrainę?

Strącenie amerykańskiego drona lecącego nad wodami międzynarodowymi było testowaniem NATO. Mimo ewidentnych dowodów na celowe działanie sił FR, przyjęło wersję Kremla o przypadku. To bardzo zły sygnał, bo dla Kremla oznacza brak woli walki, strach przed konfrontacją najsilniejszego członka NATO.


„Polacy chcą niepodległości, lecz pragnęliby, aby ta niepodległość kosztowała dwa grosze i dwie krople krwi. A niepodległość jest dobrem nie tylko cennym, ale bardzo kosztownym”.

 


Te słowa Józefa Piłsudsiego jakże są aktualne w odniesieniu wszyskich demokratycznych społeczeństw. Wróg doskonale się orientuje w pacyfistycznych nastojach Zachodu. Stara się zatem izolować ofiary swoich zaborczych planów od adekwatengo wsparcia potencjalnych sojuszników, by jak najmniejszym kosztem dokonać akwizycji wytypowanych terytoriów sąsiednich państw. "Kolektywny Putin” dopóki będzie widział szanse na zdobycie Ukrainy, nie odpuści. Aktualnie rządząca Rosją grupa polityków otwarcie przyznaje się do tradycji imperialnej Piotra I, Katarzyny II i jest dumna z dokonań Józefa Stalina. Za największą katastrofę uznaje rozpad ZSRR.

Analizując wojny prowadzone przez cara Piotra I, można odnaleźć pewne analogie we współczesnych  działaniach  Kremla na Ukrainie. Początkowe porażki  Piotra I, z wydałoby się dużo słabszym przeciwnikiem, jakim były wojska Karola XII, nie  wywołały paniki, chęci negocjacji czy wycofania się z celów wojny, ale prowadziły do zwiększania wysiłku zbrojnego kosztem swoich poddanych. Moskiewscy dowódcy wojskowi porażki w kolejnych bitwach traktowali  jako okazję do uczenia się.

Obecnie Kreml dokonał zmian na najwyższych szczeblach dowódczych, dostosował  taktykę do sytuacji i znacznie lepiej wykorzystuje swoją przewagę w artylerii czy środkach napadu powietrznego. Świadczy o tym sytuacja pod Bachmutem.

Strona ukraińska ma duży problem z powstrzymaniem rosyjskich ataków. Nie ma dostatecznych sił i środków do przeprowadzenia skutecznych kontruderzeń. Front utrzymuje się dzięki determinacji i ofierze krwi żołnierzy ukraińskich. Niestety, to może nie wystarczyć.

NATO musi zrozumieć, że wojna nie zakończy się, dopóki czynniki decyzyjne  na Kremlu widzą brak woli walki wśród sojuszników Ukrainy. Kreml doskonale zdaje sobie sprawę ze swojej przygniatającej przewagi nad Ukrainą. Odstraszyć agresora może tylko realna groźba ze strony  NATO.

Myślę, że strącenie amerykańskiego bezzałogowego statku powietrznego lecącego nad wodami międzynarodowymi jest testowaniem NATO. Mimo ewidentnych dowodów świadczących o celowych  działaniach  sił powietrznych FR, przyjęło wersję Kremla o przypadkowym incydencie.

To sygnał dla Kremla, że Sojusz Północnoatlantycki nie ma woli walki. Sytuacja przypomina tę z końca lat 30. XX z polityką uległości wobec Niemiec.

Zachód, choć jest znacznie silniejszy od FR  gospodarczo, technologicznie i demograficznie, nie będzie w stanie tego, wykorzystać mając do czynienia z przeciwnikiem zdeterminowanym i przyjmującym ryzyka, których NATO stara się unikać. 

Kreml  jest w stanie skutecznie przekonać własne społeczeństwo, że odbudowa terytorialna imperium jest warte każdej ceny, także ceny krwi. Zbliża się czas próby dla nas wszystkich. Jeśli jej nie przejdziemy, w przyszłości zatrzymanie Kremla będzie tylko trudniejsze, wymagające więcej wysiłku, więcej pieniędzy, a niewykluczone, że też morza krwi. 

Przekonać do pokoju uzbrojonego bandytę może tylko uzbrojony po zęby desperat. 

Mariusz Patey 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe