Ryszard Czarnecki: Widmo Holandii krąży nad UE?

Czy widmo Holandii – trawestując Marksa - zacznie krążyć nad Europą? Chodzi oczywiście o wielkie zwycięstwo w ostatnich wyborach antyestablishmentowej partii niderlandzkich rolników. Formacja ta narodziła się bardzo podobnie, jak „Samoobrona” w Polsce - z ruchu rolniczych protestów.
 Ryszard Czarnecki: Widmo Holandii krąży nad UE?
/ pixabay.com

Farmerzy z Królestwa Niderlandów protestowali przeciwko polityce własnego rządu oraz Unii Europejskiej. Osią tych, nieraz gwałtownych, i niepozbawionych starć z policją manifestacji farmerskiego gniewu, była zbytnia uległość, zdaniem protestujących, rządu w Hadze wobec Brukseli. Jednak takie protesty zdarzały się i zdarzają w całej Europie, a nawet niemal pod każdą szerokością geograficzną. Rzecz w tym, że rzadko przeradzają się one w bardziej trwałe struktury polityczne, które w inny niż uliczny, bo parlamentarny sposób żądają spełnienia rolniczych (społecznych) postulatów. A tak stało się tym razem. Ruch BBB, czyli niedawno powstały Ruch Rolniczo-Obywatelski, sensacyjnie wygrał pośrednie wybory do niderlandzkiego senatu. Pośrednie, bo Holendrzy wybierają najpierw swoich przedstawicieli do Stanów Prowincjonalnych, a dopiero później owe Stany Prowincjonalne wybierają Eerste Kamer, czyli odpowiednik naszej izby wyższej (w holenderskim przypadku pierwszej). Ta holenderska „Samoobrona” wygrała z liberałami premiera Marka Rutte, którzy rządzą tym siódmym pod względem populacji państwem Unii Europejskiej już czwartą (!) kadencję.

W Holandii zatem udało się to, co nie udało się we Francji. Dziś widzimy płonący Paryż i podobne obrazki z innych francuskich miast. Warto jednak przypomnieć protesty na jeszcze szerszą skalę, które omal nie obaliły prezydenta Macrona. Wówczas i to przez wiele tygodni protestowały setki tysięcy Francuzów, dziesiątki tysięcy aresztowano, były też ofiary śmiertelne. W proteście przeciwko ekologicznym regulacjom wymuszonym przez Macrona,  które uderzały w starsze typy samochodów, powstał ruch „żółtych kamizelek”. Francuzi, dojeżdżający do pracy starymi Citroenami i Peugeotami, wyszli na ulice mniejszych miast, ale francuskie metropolie ujęły się za nimi. Jednak, choć „żółte kamizelki” - „Le mouvement des Gilets jaunes” - objawiły się w sondażach, osiągając niewiele gorszy rezultat niż formacja Emmanuela Macrona, a lepszy niż Marine Le Pen, wcale nie przełożyło się to na zbudowanie siły politycznej mogącej zaistnieć w wyborach. Podziały były zbyt duże. Co nie udało się w Republice Francuskiej – udało się Królestwie Holandii.

Czy to początek ofensywy ruchów antyestablishmentowych w Europie? Nie jest to wykluczone, ale też nie jest oczywiste…

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (26.03.2023)


 

POLECANE
Zygmunt Solorz odwołany. Cyfrowy Polsat ma nowego szefa rady nadzorczej z ostatniej chwili
Zygmunt Solorz odwołany. Cyfrowy Polsat ma nowego szefa rady nadzorczej

Zygmunt Solorz został odwołany z funkcji przewodniczącego rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu – poinformowała spółka we wtorkowym komunikacie. Dodano także, że Andrzej Abramczuk został powołany na nowego prezesa firmy.

Rekonstrukcja rządu. Szłapka ujawnia szczegóły polityka
Rekonstrukcja rządu. Szłapka ujawnia szczegóły

Jak podał rzecznik rządu, w środę o godz. 10 zostaną ogłoszone konkrety dotyczące rekonstrukcji rządu. Rada Ministrów ma zostać „odchudzona” m.in. o ministrów bez teki. Niemal pewne jest, że powstaną dwa nowe, duże resorty: gospodarczy i energetyczny. W piątek odbędzie się pierwsze posiedzenie zmienionego rządu.

Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej pilne
Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej

Straż Graniczna publikuje raporty dotyczące wydarzeń na polskiej granicy, która znajduje się pod naciskiem ataku hybrydowego zarówno ze strony Białorusi, jak i Niemiec.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Nadciąga ochłodzenie, a wraz z nim deszcze i burze. Parasol przyda się dziś zwłaszcza na północy kraju. Pogoda nie będzie też sprzyjała dobremu samopoczuciu. Sprawdź, gdzie będą najtrudniejsze warunki.

Nie żyje popularny amerykański aktor Wiadomości
Nie żyje popularny amerykański aktor

Media obiegła smutna wiadomość. Nie żyje Malcolm-Jamal Warner, który był gwiazdą m.in. "Bill Cosby Show". Aktor miał 54 lata.

Punkt zwrotny wojny na Ukrainie? tylko u nas
Punkt zwrotny wojny na Ukrainie?

Joe Biden nazywał Putina – po ataku Rosji na Ukrainę – mordercą, werbalnie był ostry, ale jednocześnie przekazywał Ukrainie tylko tyle broni, żeby nie mogła przegrać, ale aby przypadkiem nie mogła zwyciężyć. Dozował uzbrojenie jak kroplówkę podtrzymującą życie, ale bez szans na wyleczenie.

Awionetka rozbiła się na polu. Na pokładzie były dwie osoby z ostatniej chwili
Awionetka rozbiła się na polu. Na pokładzie były dwie osoby

W poniedziałek po południu w miejscowości Strąkowa doszło do wypadku awionetki. Dwie osoby: kobieta i mężczyzna, które były na pokładzie, zostały ranne. Poszkodowanych przetransportowano do szpitala śmigłowcami Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. śląskiego

Od wtorku 22 lipca ruch na trasie S86 w Katowicach, gdzie trwa budowa nowych wiaduktów ul. Bohaterów Monte Cassino, zostanie w całości skierowany na jedną jezdnię – wynika z informacji GDDKiA. Ostatnio kierowcy jeździli tamtędy, przy zwężeniach, obiema jezdniami.

Kanclerz Friedrich Merz zdradził, dlaczego Tusk jechał do Kijowa w innym wagonie niż on, Macron i Starmer gorące
Kanclerz Friedrich Merz zdradził, dlaczego Tusk jechał do Kijowa w innym wagonie niż on, Macron i Starmer

W maju tego roku Donald Tusk wziął udział w spotkaniu przywódców „koalicji chętnych” z Wołodymyrem Zełenskim w Kijowie. Internauci zwrócili uwagę, że Tusk jechał innym pociągiem niż pozostali uczestnicy spotkania, czyli Emmanuel Macron, Friedrich Merz i Keir Starmer. Sprawa wywołała w Polsce prawdziwą burzę.

Znany dziennikarz TVN trafił do szpitala Wiadomości
Znany dziennikarz TVN trafił do szpitala

Marcin Wrona, znany korespondent TVN w Stanach Zjednoczonych, opublikował w poniedziałkowe popołudnie niepokojące zdjęcie ze szpitala. Dziennikarz, który od lat relacjonuje najważniejsze wydarzenia zza oceanu, zaskoczył fanów fotografią ze szpitalnego łóżka i skierował do internautów poruszający apel.

REKLAMA

Ryszard Czarnecki: Widmo Holandii krąży nad UE?

Czy widmo Holandii – trawestując Marksa - zacznie krążyć nad Europą? Chodzi oczywiście o wielkie zwycięstwo w ostatnich wyborach antyestablishmentowej partii niderlandzkich rolników. Formacja ta narodziła się bardzo podobnie, jak „Samoobrona” w Polsce - z ruchu rolniczych protestów.
 Ryszard Czarnecki: Widmo Holandii krąży nad UE?
/ pixabay.com

Farmerzy z Królestwa Niderlandów protestowali przeciwko polityce własnego rządu oraz Unii Europejskiej. Osią tych, nieraz gwałtownych, i niepozbawionych starć z policją manifestacji farmerskiego gniewu, była zbytnia uległość, zdaniem protestujących, rządu w Hadze wobec Brukseli. Jednak takie protesty zdarzały się i zdarzają w całej Europie, a nawet niemal pod każdą szerokością geograficzną. Rzecz w tym, że rzadko przeradzają się one w bardziej trwałe struktury polityczne, które w inny niż uliczny, bo parlamentarny sposób żądają spełnienia rolniczych (społecznych) postulatów. A tak stało się tym razem. Ruch BBB, czyli niedawno powstały Ruch Rolniczo-Obywatelski, sensacyjnie wygrał pośrednie wybory do niderlandzkiego senatu. Pośrednie, bo Holendrzy wybierają najpierw swoich przedstawicieli do Stanów Prowincjonalnych, a dopiero później owe Stany Prowincjonalne wybierają Eerste Kamer, czyli odpowiednik naszej izby wyższej (w holenderskim przypadku pierwszej). Ta holenderska „Samoobrona” wygrała z liberałami premiera Marka Rutte, którzy rządzą tym siódmym pod względem populacji państwem Unii Europejskiej już czwartą (!) kadencję.

W Holandii zatem udało się to, co nie udało się we Francji. Dziś widzimy płonący Paryż i podobne obrazki z innych francuskich miast. Warto jednak przypomnieć protesty na jeszcze szerszą skalę, które omal nie obaliły prezydenta Macrona. Wówczas i to przez wiele tygodni protestowały setki tysięcy Francuzów, dziesiątki tysięcy aresztowano, były też ofiary śmiertelne. W proteście przeciwko ekologicznym regulacjom wymuszonym przez Macrona,  które uderzały w starsze typy samochodów, powstał ruch „żółtych kamizelek”. Francuzi, dojeżdżający do pracy starymi Citroenami i Peugeotami, wyszli na ulice mniejszych miast, ale francuskie metropolie ujęły się za nimi. Jednak, choć „żółte kamizelki” - „Le mouvement des Gilets jaunes” - objawiły się w sondażach, osiągając niewiele gorszy rezultat niż formacja Emmanuela Macrona, a lepszy niż Marine Le Pen, wcale nie przełożyło się to na zbudowanie siły politycznej mogącej zaistnieć w wyborach. Podziały były zbyt duże. Co nie udało się w Republice Francuskiej – udało się Królestwie Holandii.

Czy to początek ofensywy ruchów antyestablishmentowych w Europie? Nie jest to wykluczone, ale też nie jest oczywiste…

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (26.03.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe