ROSYJSKA ZEMSTA

ROSYJSKA ZEMSTA

Ta historia jest niczym scenariusz sensacyjnego filmu. Jest w niej wszystko, jak w najlepszych produkcjach Hollywood. Wielka(i tragiczna)miłość, wątek szpiegowski, tajemnicze morderstwa na dwóch kontynentach. Tyle że to nie fabuła, a życie. Zdarzyło się to naprawdę na przestrzeni mniej więcej ćwierćwiecza. Akcja dzieje się w Polsce, USA i Rosji. Zaczyna się w drugiej połowie lat 1970-tych, a kończy zaskakującą śmiercią polskiego generała w rosyjskim Jeziorze Bajkał w pierwszych latach XXI wieku. Jeżeli znajdzie się scenarzysta i reżyser, a przede wszystkim odważny producent, który zdecyduje się na nakręcenie filmu fabularnego, to na ekranach pojawi się napis: „Film oparty jest o autentyczne wydarzenia”.

 

Dramat dwóch warszawskich rodzin, których członkowie giną z ręki Rosjan, najpierw w… USA, a potem w Rosji, może być kanwą tej filmowej opowieści. Badania pokazują, że ludzie wolą filmy fabularne, które opowiadają o autentycznych wydarzeniach, a nie są li tylko zmyśleniem. Gdy dziś toczy się wojna rozpoczęta rok temu przez Moskwę, może warto opowiedzieć historię, w której pierwszoplanową rolę odgrywają rosyjskie służby?

Bogdan i Gosia (imiona autentyczne) mieszkali koło siebie na Nowym Mieście w Warszawie. Gdy jedzie się Wisłostradą od Cytadeli w kierunku centrum, widać wzniesienie od wieków nazywane Gnojną Górą. Mieści się tam tzw. „Ochabówka” a więc willa, w której mieszkał krótkotrwały I sekretarz KC PZPR Edward Ochab. Obok jest rząd willi: w nich właśnie mieszkali współcześni Romeo i Julia. W oryginale u Szekspira rodziny Capuleti i Montecchi od początku były wrogami, a miłość ich dzieci z góry skazana była na tragiczny finał. Tak nie było w polskiej odmianie tego dramatu. Rodziny państwa H. i K. przyjaźniły się, odwiedzały, ojcowie rodzin pracowali razem. Gosia (w dokumentach oficjalnie Grażyna) była córką najmłodszego generała LWP, który z racji tego dostąpił nawet zaszczytu bycia gościem w programie legendarnej Ireny Dziedzic. Bogdan był synem pułkownika, którego pasją było żeglarstwo. Byli ze sobą od liceum. Ona olśniewająco piękna, on – przystojny. Sprzyjali im rodzice.

 

Widzowie w kinach – jestem jednym z nich – lubią kontynuacje. Powstał już film o ojcu Bogdana (główną rolę w nim zagrał Marcin Dorociński), ale o jego synach i ich tragicznych losach nie było tam niemalże mowy. Nic nie zapowiadało, że dwie zaprzyjaźnione rodziny nagle staną się jak dwa rody z Werony.

 

Generał H. nie domyślał się że pułkownik „K” to szpieg, który wykradał sowieckie tajemnice wojskowe, plany ewentualnej inwazji, stanu wojennego i przekazywał je Amerykanom. Po przecieku od Amerykanów– Moskwa przekazała Jaruzelskiemu, że w samym najściślejszym centrum operacyjnym USA ma swojego „kreta”. Pętla zaczęła się zaciskać. Godziny dzieliły pułkownika Ryszarda K. od aresztowania jego i rodziny-i bez wątpienia śmierci. Amerykanie przechytrzyli ogony z kontrwywiadu PRL i wywieźli całą rodzinę do Berlina Zachodniego, a potem do Stanów. Sowieci (Rosjanie) są mściwi. Nie zdołali dopaść pułkownika Ryszarda na amerykańskiej ziemi, ale dopadli jego synów. Pierwszy ginie przejechany przez samochód – sprawcy nie odnaleziono. Drugi – kocha żeglować jak ojciec- znika w czasie weekendowego rejsu po jednym z amerykańskich jezior - ciała nie znaleziono. Córka generała Władysława H. nigdy nie wyjdzie za mąż. Jej ojciec doszedł do stanowiska szefa wojsk Obrony Powietrznej, ma wielu znajomych wśród Rosjan. Ci skracają dystans. Zaczynają namawiać go do współpracy już w czasach III RP. W czasie wizyty trzech gości z ambasady rosyjskiej w jego domu, w kwietniu 2002 roku dochodzi do awantury. Żona i siostra generała słyszą podniesione głosy Rosjan. General odmawia Rosjanom współpracy. Zawsze na wakacje jeździ z żoną, ale tym razem na Bajkał wyjeżdża sam. Tonie tuż przy brzegu, w tajemniczych okolicznościach. Od tego czasu minęło 20 lat. Czas opowiedzieć tę historię.

 

*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (03.2023)


 

POLECANE
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników z ostatniej chwili
Ministerstwo Sprawiedliwości mianowało nowego rzecznika dyscyplinarnego sędziów. Pierwsze zadanie: usunąć rzeczników

Nowym rzecznikiem dyscyplinarnym sędziów sądów powszechnych została Joanna Raczkowska - przekazało PAP w poniedziałek Ministerstwo Sprawiedliwości. Raczkowska jest sędzią Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa; pracuje w Wydziale Karnym.

Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów z ostatniej chwili
Premier: zneutralizowano drona nad budynkami rządu i Belwederem. Zatrzymano Białorusinów

Premier Donald Tusk poinformował w poniedziałek wieczorem, że Służba Ochrony Państwa zneutralizowała drona operującego nad budynkami rządowymi (Parkowa) i Belwederem. Jak przekazał, zatrzymano dwóch obywateli Białorusi. Policja bada okoliczności incydentu - dodał.

Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć tylko u nas
Tego nie mogli mu wybaczyć, dlatego Charlie Kirk musiał umrzeć

W chwili, gdy trafiła go kula, stał pod namiotem z napisem-mottem jego działalności "udowodnij mi, że się mylę". Zamachowiec mu tego nie udowodnił. Wręcz przeciwnie.

Prawica po wyborach szykuje bombę. Będzie sanacja sądownictwa? z ostatniej chwili
"Prawica po wyborach szykuje bombę". Będzie "sanacja sądownictwa"?

Na polskiej scenie politycznej szykuje się uderzenie, które może zmienić oblicze wymiaru sprawiedliwości na długie lata - czytamy we wpisie komentatora platformy X, znanego jako Jack Strong. Chodzi o nowy projekt ustawy, który, jak twierdzi autor wpisu, "rodzi się w kręgach prawicy". "Jego celem jest przeciwdziałanie anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości". Projekt ten miałby być już nazywany „sanacją sądownictwa”.

Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE tylko u nas
Ani żona Cezara ani bezstronna Temida. Wątpliwa reputacja TSUE

Po raz kolejny Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej próbuje ingerować w polski system sądowniczy. Przypomnijmy, też po raz kolejny, że nie ma on do tego żadnych uprawnień, ponieważ „wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w traktatach należą do państw członkowskich” (artykuł 5 Traktatu o Unii Europejskiej), a w zakresie sądownictwa państwa członkowskie nie przyznały Unii żadnych kompetencji.

Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. Wygląda na zaplanowane działania Wiadomości
Nowe informacje ws. ostrzelania auta polskiego europosła w Brukseli. "Wygląda na zaplanowane działania"

Waldemar Buda napisał o ostrzelaniu swojego samochodu w Brukseli: "9 precyzyjnych strzałów, w momencie ataku nie byłem w aucie". Europoseł PiS zaznaczył, że tylko jego samochód został potraktowany w ten sposób. Jego zdaniem zatem, atak wygląda na zaplanowane działanie. Sprawę badają belgijskie służby.    

Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: wróci kwestia reparacji Wiadomości
Karol Nawrocki w Niemczech. Deutsche Welle: "wróci kwestia reparacji"

Prezydent Polski Karol Nawrocki przybywa do Berlina z pierwszą wizytą zagraniczną. Niemiecki rząd podkreśla wagę utrzymywania bliskich relacji z Polską, wskazując na wspólne interesy w zakresie bezpieczeństwa. Niemieckie media podkreślają też temat reparacji, do których ma wrócić Karol Nawrocki z prezydentem Frankiem-Walterem Steinmeierem

Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego pilne
Komunikat dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego

Ważna informacja dla mieszkańców województwa świętokrzyskiego. W związku z budową obwodnicy Opatowa muszą się liczyć z poważnymi utrudnieniami na drogach.

Von der Leyen broni Zielonego Ładu: Świat puka się w głowę. Co zrobi polski rząd? z ostatniej chwili
Von der Leyen broni Zielonego Ładu: "Świat puka się w głowę". Co zrobi polski rząd?

Dzisiejszy kurs Komisji Europejskiej jest nieodpowiedzialny - ocenili europosłowie PiS odnosząc się do wystąpienia szefowej KE Ursuli von der Leyen w PE . Świat puka się po głowie, kiedy to wszystko słyszy; żądamy weta polskiego - mówiła Anna Zalewska.

Zła wiadomość dla pana ministra. Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom pilne
"Zła wiadomość dla pana ministra". Waldemar Żurek odwołał sędziów wbrew negatywnym opiniom

Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że minister Waldemar Żurek odwołał 25 prezesów i wiceprezesów sądów, mimo że kolegia sądów wydały negatywne opinie wobec wniosków o ich odwołanie. Żurek pominął też KRS, której nie uznaje. "To  nie wywołuje jakichkolwiek skutków prawnych" - skomentował na platformie X mec. Bartosz Lewandowski.

REKLAMA

ROSYJSKA ZEMSTA

ROSYJSKA ZEMSTA

Ta historia jest niczym scenariusz sensacyjnego filmu. Jest w niej wszystko, jak w najlepszych produkcjach Hollywood. Wielka(i tragiczna)miłość, wątek szpiegowski, tajemnicze morderstwa na dwóch kontynentach. Tyle że to nie fabuła, a życie. Zdarzyło się to naprawdę na przestrzeni mniej więcej ćwierćwiecza. Akcja dzieje się w Polsce, USA i Rosji. Zaczyna się w drugiej połowie lat 1970-tych, a kończy zaskakującą śmiercią polskiego generała w rosyjskim Jeziorze Bajkał w pierwszych latach XXI wieku. Jeżeli znajdzie się scenarzysta i reżyser, a przede wszystkim odważny producent, który zdecyduje się na nakręcenie filmu fabularnego, to na ekranach pojawi się napis: „Film oparty jest o autentyczne wydarzenia”.

 

Dramat dwóch warszawskich rodzin, których członkowie giną z ręki Rosjan, najpierw w… USA, a potem w Rosji, może być kanwą tej filmowej opowieści. Badania pokazują, że ludzie wolą filmy fabularne, które opowiadają o autentycznych wydarzeniach, a nie są li tylko zmyśleniem. Gdy dziś toczy się wojna rozpoczęta rok temu przez Moskwę, może warto opowiedzieć historię, w której pierwszoplanową rolę odgrywają rosyjskie służby?

Bogdan i Gosia (imiona autentyczne) mieszkali koło siebie na Nowym Mieście w Warszawie. Gdy jedzie się Wisłostradą od Cytadeli w kierunku centrum, widać wzniesienie od wieków nazywane Gnojną Górą. Mieści się tam tzw. „Ochabówka” a więc willa, w której mieszkał krótkotrwały I sekretarz KC PZPR Edward Ochab. Obok jest rząd willi: w nich właśnie mieszkali współcześni Romeo i Julia. W oryginale u Szekspira rodziny Capuleti i Montecchi od początku były wrogami, a miłość ich dzieci z góry skazana była na tragiczny finał. Tak nie było w polskiej odmianie tego dramatu. Rodziny państwa H. i K. przyjaźniły się, odwiedzały, ojcowie rodzin pracowali razem. Gosia (w dokumentach oficjalnie Grażyna) była córką najmłodszego generała LWP, który z racji tego dostąpił nawet zaszczytu bycia gościem w programie legendarnej Ireny Dziedzic. Bogdan był synem pułkownika, którego pasją było żeglarstwo. Byli ze sobą od liceum. Ona olśniewająco piękna, on – przystojny. Sprzyjali im rodzice.

 

Widzowie w kinach – jestem jednym z nich – lubią kontynuacje. Powstał już film o ojcu Bogdana (główną rolę w nim zagrał Marcin Dorociński), ale o jego synach i ich tragicznych losach nie było tam niemalże mowy. Nic nie zapowiadało, że dwie zaprzyjaźnione rodziny nagle staną się jak dwa rody z Werony.

 

Generał H. nie domyślał się że pułkownik „K” to szpieg, który wykradał sowieckie tajemnice wojskowe, plany ewentualnej inwazji, stanu wojennego i przekazywał je Amerykanom. Po przecieku od Amerykanów– Moskwa przekazała Jaruzelskiemu, że w samym najściślejszym centrum operacyjnym USA ma swojego „kreta”. Pętla zaczęła się zaciskać. Godziny dzieliły pułkownika Ryszarda K. od aresztowania jego i rodziny-i bez wątpienia śmierci. Amerykanie przechytrzyli ogony z kontrwywiadu PRL i wywieźli całą rodzinę do Berlina Zachodniego, a potem do Stanów. Sowieci (Rosjanie) są mściwi. Nie zdołali dopaść pułkownika Ryszarda na amerykańskiej ziemi, ale dopadli jego synów. Pierwszy ginie przejechany przez samochód – sprawcy nie odnaleziono. Drugi – kocha żeglować jak ojciec- znika w czasie weekendowego rejsu po jednym z amerykańskich jezior - ciała nie znaleziono. Córka generała Władysława H. nigdy nie wyjdzie za mąż. Jej ojciec doszedł do stanowiska szefa wojsk Obrony Powietrznej, ma wielu znajomych wśród Rosjan. Ci skracają dystans. Zaczynają namawiać go do współpracy już w czasach III RP. W czasie wizyty trzech gości z ambasady rosyjskiej w jego domu, w kwietniu 2002 roku dochodzi do awantury. Żona i siostra generała słyszą podniesione głosy Rosjan. General odmawia Rosjanom współpracy. Zawsze na wakacje jeździ z żoną, ale tym razem na Bajkał wyjeżdża sam. Tonie tuż przy brzegu, w tajemniczych okolicznościach. Od tego czasu minęło 20 lat. Czas opowiedzieć tę historię.

 

*tekst ukazał się w miesięczniku „Nowe Państwo” (03.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe