Żona Dawida Kubackiego walczy o życie. Adam Małysz zdradził nowe informacje

W ubiegły weekend nagle poinformowano media, że Dawid Kubacki z powodu poważnych problemów osobistych postanowił wycofać się z niedzielnych zawodów Pucharu Świata w norweskim Vikersund. Decyzja ta mocno zaniepokoiła polskich fanów, ponieważ Dawid walczył zarówno w turnieju Raw Air, jak i tegorocznym Pucharze Świata o najwyższe lokaty.
W poniedziałek Dawid Kubacki postanowił osobiście poinformować o tym, co się stało. Okazało się, że żona skoczka, Marta, z powodu problemów kardiologicznych jest w stanie ciężkim i walczy o życie w szpitalu. Wiadomość ta wstrząsnęła światem sportu.
„Mój nagły powrót do domu… Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze” – napisał Dawid Kubacki na swoim Instagramie.
Adam Małysz zabiera głos
Słowa wsparcia i otuchy płyną do Dawida Kubackiego i jego rodziny z całego świata. Głos w sprawie zabrał również legendarny polski skoczek i prezes PZN Adam Małysz, który zdradził, gdzie leczona jest Marta Kubacka, i dodał otuchy polskim fanom.
Marta jest w najlepszych rękach, jeśli chodzi o kardiologię w Polsce. Trafiła do szpitala w Zabrzu, na oddział profesora Religi. (…) Myślę, że to dla każdego jest bardzo trudna sytuacja. Naprawdę współczuję rodzinie i Dawidowi. Jedynie teraz to możemy się modlić i duchowo wspierać Dawida
– powiedział Adam Małysz. Podkreślił, że sam Dawid Kubacki otrzymał fachową pomoc, zarówno na płaszczyźnie instytucjonalnej, jak i osobistej.
Chyba nie ma osoby z naszego środowiska, której by to nie dotknęło. Większość z nas bardzo dobrze Dawida zna i bardzo dobrze zna żonę Dawida. Także to jest niezmierna tragedia
– dodał prezes PZN. Przyznał, że jak się dowiedział o całej sprawie, to aż „nogi się pod nim ugięły”.
Jest to bardzo trudna sytuacja. Mocno, mocno trzeba trzymać kciuki za to, żeby wszystko dobrze się ułożyło i powiodło. Żeby Marta wróciła do zdrowia, a Dawid do skoków
– podsumował Adam Małysz.