NIEMCY ZAJMĄ SIĘ POKOJEM...

NIEMCY ZAJMĄ SIĘ POKOJEM...

Jedna z twarzy zbliżenia Niemiec z Rosją Wolfgang Ischinger ,niegdyś niemiecki dyplomata, a potem przez wiele lat szef Monachijskiej Konferencji bezpieczeństwa na łamach „Der Tagesspiegel” domaga się zainicjowania „procesu pokojowego" w Europie Wschodniej. Cóż, strach się bać ! Można się domyśleć, jakie będą warunki tego „pokoju”. Ischinger podkreśla, że rośnie i w Niemczech i w USA „krytyczny chór”, który stawia pytania o to „co dalej?”

 

Jednocześnie Niemiec zastrzega, że nie należy zmuszać Kijowa do rozmów pokojowych już teraz, a jednocześnie obecną sytuację określa jako „polityczno-strategiczny paraliż”.

 

Ischinger jako szef prestiżowej konferencji w Monachium szereg razy zapraszał Putina i Miedwiediewa. To właśnie u niego w 2008 roku Putin zarysował nową rosyjską strategię powstrzymania Zachodu. To właśnie tam, w Monachium, obaj rosyjscy prezydenci prężyli muskuły, pokazując rosyjski "power". Ischinger temu sprzyjał, dla niego bowiem Europa, a zwłaszcza Niemcy powinny blisko współpracować z Rosją. Jednocześnie był zwolennikiem współpracy Niemiec z USA. Realizacja jego politycznych marzeń nastąpiła za czasów pierwszej kadencji prezydenta Baracka H. Obamy, gdy Waszyngton dokonał resetu stosunków z Moskwą, a w Białym Domu wiedziano, gdzie zadzwonić, gdy chciano skontaktować się z Europą (przypominając słowa Henry Kissingera) – wiadomo, że do Berlina.

 

„Stare wraca” można by skomentować tę wypowiedź, Oto nad Niemcami zaczął unosić się - tuż po „pokojowych demonstracjach” w Berlinie – duch „Formatu Normandzkiego”, gdzie Niemcy z Francją rozdawały karty, minimalizując aspiracje Ukrainy, a zapalając zielone światło Rosji.

 

Nie lekceważyłbym tej wypowiedzi. Pokazuje ona tęsknotę dużej części niemieckiej klasy politycznej, aby w sumie „było, jak było”. Powołanie proponowanej przez Ischingera tzw. „grupy kontaktowej” w sprawie negocjacji pokojowych byłoby de facto, w jakiejś mierze odtworzeniem właśnie Formatu Normandzkiego, gdzie Berlin rozdawał karty.

 

Niemcy nie za bardzo są skłonne spełniać wszystkie swoje obietnicy pomocy militarnej dla Ukrainy - za to bardzo chętnie zajęłyby się urządzaniem pokoju ,z kluczowym wkładem Niemiec w odbudowę Ukrainy, rzecz jasna. To tak oczywiste, że aż głupio o tym pisać. Trawestując starożytne przysłowie: „Strzeżcie się Niemców, nawet jeśli chcą rozmawiać o pokoju”...

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (14.03.2023)


 

POLECANE
Znów zapłonęła hala. W akcji 16 zastępów straży [WIDEO] z ostatniej chwili
Znów zapłonęła hala. W akcji 16 zastępów straży [WIDEO]

W poniedziałek w miejscowości Jankowy k. Kępna wybuchł pożar na terenie firmy meblarskiej.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka

Pogoda z dość niską temperaturą powietrza, porywami wiatru i przelotnymi opadami deszczu będzie sprzyjała wypoczynkowi w domu. Osoby planujące pobyt na świeżym powietrzu powinny zaopatrzyć się w parasol.

Podano oficjalne wyniki wyborów w Zabrzu. Czerwona kartka dla Platformy Obywatelskiej z ostatniej chwili
Podano oficjalne wyniki wyborów w Zabrzu. "Czerwona kartka dla Platformy Obywatelskiej"

Kamil Żbikowski zwyciężył w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta, zdobywając 50,17 proc. głosów – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński.

Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta pilne
Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta

W poniedziałek rozpoczął się trzeci i ostatni etap kompleksowego remontu alei Niepodległości w Sopocie. Jak podały władze miasta, zmieni się organizacja ruchu i trasy kursowania autobusów komunikacji miejskiej w tym rejonie.

Eksperci alarmują: mObywatel wprowadza podatników w pułapkę z ostatniej chwili
Eksperci alarmują: mObywatel wprowadza podatników w pułapkę

„Połączona skrzynka ePUAP i e-Doręczeń" – bo tak się nazywa usługa w ramach mObywatela – naraża podatników na kłopoty z fiskusem. Ten, kto sądzi, że w ten sposób złoży skargę do sądu przez ePUAP, srodze się zawiedzie. A fiskus to wykorzysta – pisze w poniedziałek „Dziennik Gazeta Prawna”.

Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna

Kamil Żbikowski został prezydentem Zabrza. Różnica pomiędzy kandydatami minimalna – wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez ''Dziennik Zachodni'' i lokalną ''Gazetę Wyborczą''.

Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki z ostatniej chwili
Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki

O godz. 21 zakończono głosowanie w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenta Zabrza – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński. Wskazał, że odbyło się ono bez zakłóceń.

Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków

Zdaniem 68,7 proc. badanych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji w związku z KPO. 23,5 proc. uważa, że szefowa MFiPR nie powinna zrezygnować ze stanowiska – wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: To koniec dominacji ludzkości gorące
Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: "To koniec dominacji ludzkości"

Na naszym kanale pojawiła się wyjątkowa debata! Nagrana w murach najstarszej polskiej uczelni – Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dzielę się pod linkiem w komentarzu. Na scenie obok siebie usiadł fizyk i informatyk. Prof. Andrzej Dragan oraz dr Wojciech Zaremba. Jeden, patrzący na świat oczami praw fizyki, drugi oczami kodów. Twórca Chata GPT, założyciel spółki Open AI i jeden z najbardziej abstrakcyjnych umysłów w Polsce. Obaj zgodni co do jednego. Era dominacji człowieka na Ziemi dobiegła po tysiącach lat końca. To my jesteśmy tym ostatnim pokoleniem.

Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską z ostatniej chwili
Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską

Ośrodek przeznaczony dla osób przybyłych z Polski okazuje się kompletnie nieskuteczny, gdyż z 72 migrantów odesłano tam tylko pięciu, z czego czterech wróciło ponownie do Niemiec – informuje "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

REKLAMA

NIEMCY ZAJMĄ SIĘ POKOJEM...

NIEMCY ZAJMĄ SIĘ POKOJEM...

Jedna z twarzy zbliżenia Niemiec z Rosją Wolfgang Ischinger ,niegdyś niemiecki dyplomata, a potem przez wiele lat szef Monachijskiej Konferencji bezpieczeństwa na łamach „Der Tagesspiegel” domaga się zainicjowania „procesu pokojowego" w Europie Wschodniej. Cóż, strach się bać ! Można się domyśleć, jakie będą warunki tego „pokoju”. Ischinger podkreśla, że rośnie i w Niemczech i w USA „krytyczny chór”, który stawia pytania o to „co dalej?”

 

Jednocześnie Niemiec zastrzega, że nie należy zmuszać Kijowa do rozmów pokojowych już teraz, a jednocześnie obecną sytuację określa jako „polityczno-strategiczny paraliż”.

 

Ischinger jako szef prestiżowej konferencji w Monachium szereg razy zapraszał Putina i Miedwiediewa. To właśnie u niego w 2008 roku Putin zarysował nową rosyjską strategię powstrzymania Zachodu. To właśnie tam, w Monachium, obaj rosyjscy prezydenci prężyli muskuły, pokazując rosyjski "power". Ischinger temu sprzyjał, dla niego bowiem Europa, a zwłaszcza Niemcy powinny blisko współpracować z Rosją. Jednocześnie był zwolennikiem współpracy Niemiec z USA. Realizacja jego politycznych marzeń nastąpiła za czasów pierwszej kadencji prezydenta Baracka H. Obamy, gdy Waszyngton dokonał resetu stosunków z Moskwą, a w Białym Domu wiedziano, gdzie zadzwonić, gdy chciano skontaktować się z Europą (przypominając słowa Henry Kissingera) – wiadomo, że do Berlina.

 

„Stare wraca” można by skomentować tę wypowiedź, Oto nad Niemcami zaczął unosić się - tuż po „pokojowych demonstracjach” w Berlinie – duch „Formatu Normandzkiego”, gdzie Niemcy z Francją rozdawały karty, minimalizując aspiracje Ukrainy, a zapalając zielone światło Rosji.

 

Nie lekceważyłbym tej wypowiedzi. Pokazuje ona tęsknotę dużej części niemieckiej klasy politycznej, aby w sumie „było, jak było”. Powołanie proponowanej przez Ischingera tzw. „grupy kontaktowej” w sprawie negocjacji pokojowych byłoby de facto, w jakiejś mierze odtworzeniem właśnie Formatu Normandzkiego, gdzie Berlin rozdawał karty.

 

Niemcy nie za bardzo są skłonne spełniać wszystkie swoje obietnicy pomocy militarnej dla Ukrainy - za to bardzo chętnie zajęłyby się urządzaniem pokoju ,z kluczowym wkładem Niemiec w odbudowę Ukrainy, rzecz jasna. To tak oczywiste, że aż głupio o tym pisać. Trawestując starożytne przysłowie: „Strzeżcie się Niemców, nawet jeśli chcą rozmawiać o pokoju”...

 

*tekst ukazał się na portalu dorzeczy.pl (14.03.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe