Serbska gra

Serbska gra

Śmieszą mnie opinie, że „Serbia zwraca się w kierunku Zachodu” odchodząc od Rosji. To całkowite niezrozumienie istoty polityki zagranicznej Belgradu w ostatnich co najmniej kilkunastu latach. Tymczasem serbskie elity w sposób bardzo świadomy i przemyślany od dawna próbują balansować między Zachodem a Wschodem, maksymalizując korzyści z obu tych kierunków. Serbska ulica jest w sporej mierze prorosyjska, a jeszcze bardziej antyzachodnia, pamiętając amerykańskie bombardowania Belgradu, których ślady w stolicy kraju są widoczne do dziś. Ci, którzy pamiętają dłużej i myślą bardziej politycznie nie mogli nie zauważyć całkowitej bezradności – albo kompletnego braku woli działania – Zachodu w czasie wojny na Bałkanach i czystek etnicznych w latach 1990-tych. Rosja historycznie bliska Serbii z racji popierania jej i innych bałkańskich nacji - choćby Bułgarii –w czasie tureckiej okupacji Bałkanów ma „fory” także z tego względu, ale przecież jest bliska Serbom również w wymiarze kulturowo-cywilizacyjno-religijnym. Chodzi o niedocenianą na Zachodzie nieformalną wspólnotę państw prawosławnych, która powoduje, że Grecja czy Cypr też życzliwiej niż szereg innych krajów patrzą na Moskwę.

 

Jednak Belgrad ze względów politycznych potrafi wznieść się ponad uwarunkowania historyczno-kulturowo-religijne. Jeśliby chcieć szukać sportowej metafory na jego politykę zagraniczną, to trzeba by wskazać na narciarski slalom. Ten bałkański kraj, srodze doświadczony przez historię: najpierw przez tureckie Imperium Ottomańskie, potem odzierany z kolejnych części terytorium Jugosławii, w której Serbowie byli narodem dominującym – gra na zimno. Wie, że Moskwa może jej dać „fanty" ekonomiczne,  ale pozostanie Belgradu samotną wyspą na bałkańskim morzu państw, które już są w Unii Europejskiej albo do niej aspirują i wcześniej czy później wejdą, jest obarczone gigantycznym ryzykiem geopolitycznym i znacząco zmniejszyłoby pozycję Belgradu w regionie.

 

Zatem Serbia strategicznie wybiera Zachód, jednocześnie starając się zachować dobre relacje z Rosją.

 

Żeby też było jasne. Po akcesie Serbii do UE kraj ten nie będzie na pewno antyrosyjskim "frontmanem”. Wręcz przeciwnie: będzie na pewno w grupie tych państw, które będą raczej zabiegać o dialog z Moskwą, a nie o konfrontację z nią. Sądzę, że strategicznie to również może być istotna przesłanka wspierania unijnych aspiracji Serbii i niektórych innych krajów bałkańskich przez Niemcy. Berlin w ten sposób chce mieć w UE – 27 PLUS więcej krajów, dla których priorytetem nie będzie patrzenie Moskalom na ręce.

 

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (04.03.2023)


 

POLECANE
Czy w Rumunii wygra w niedzielę prawica? Przedwyborcze sondaże polityka
Czy w Rumunii wygra w niedzielę prawica? Przedwyborcze sondaże

Jak wynika z sondażu ośrodka AtlasIntel, opublikowanego w czwartek przez serwis informacyjny hotneews.ro, największe poparcie wśród wyborców zdobywa ugrupowanie AUR.

Kandydat PiS do wymiany? Jest odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego z ostatniej chwili
Kandydat PiS do wymiany? Jest odpowiedź Jarosława Kaczyńskiego

W niedzielę podczas obywatelskiej konwencji PiS ogłosiło start w wyborach Karola Nawrockiego. Jednak w mediach pojawiły się spekulacje, że prezes partii nie wyklucza wymiany kandydata na innego. Dzisiaj w telewizji wPolsce24 Jarosław Kaczyński odniósł się do tych rewelacji.

Czujniki w domach i mieszkaniach będą obowiązkowe. Kiedy zacznie obowiązywać nowe prawo? pilne
Czujniki w domach i mieszkaniach będą obowiązkowe. Kiedy zacznie obowiązywać nowe prawo?

Rocznie w Polsce dochodzi do 30 tysięcy pożarów, w których ginie ponad 400 osób. Aby ograniczyć liczbę takich wypadków minister spraw wewnętrznych i administracji podpisał nowe rozporządzenie.

Zarząd Polskiej Grupy Lotniczej odwołany. Rynek Lotniczy: To polityczna awantura pilne
Zarząd Polskiej Grupy Lotniczej odwołany. Rynek Lotniczy: To polityczna awantura

Powołana wczoraj rada nadzorcza Polskiej Grupy Lotniczej odwołała zarząd tej spółki. "To efekt politycznej awantury, jaką wywołało odwołanie prezesa PLL LOT Michała Fijoła" – czytamy na stronie RynekLotniczy.pl

Uwaga na toksyczne ubrania dla dzieci. Skandal na słynnej platformie sprzedażowej z ostatniej chwili
Uwaga na toksyczne ubrania dla dzieci. Skandal na słynnej platformie sprzedażowej

Władze Seulu podczas kontroli ubrań z chińskich platform Temu i AliExpress wykryły przypadki przekroczenia kilkusetkrotnie norm toksycznych substancji, w tym m.in. w odzieży dla dzieci.

Wstrząs w kopalni w Bytomiu. Odczuli go mieszkańcy pilne
Wstrząs w kopalni w Bytomiu. Odczuli go mieszkańcy

Podziemny wstrząs w bytomskiej kopalni Bobrek był na tyle silny, że odczuli go mieszkańcy Bytomia, Zabrza i Rudy Śląskiej.

Hamujemy - GUS podało najnowsze dane dot. gospodarki pilne
Hamujemy - GUS podało najnowsze dane dot. gospodarki

Ze zaktualizowanych statystyk GUS wynika, że w 3 kwartale PKB wypracowane w Polsce było niższe niż w poprzednich trzech miesiącach. Spadek sprawił, że w rocznych porównaniach widać hamowanie w gospodarce.

Niemcy: rośnie gotowość do obrony kraju z ostatniej chwili
Niemcy: rośnie gotowość do obrony kraju

Pozornie pacyfistycznie nastawione społeczeństwo niemieckie w ostatnim czasie wydaje się bardzo zmieniać swoje nastawienie do obrony kraju. Centrum Historii Wojskowości i Nauk Społecznych Bundeswehry przeprowadza już od 1996 roku badania na temat gotowości Niemiec do obrony.

Porażki polskiej reprezentacji to nie wina selekcjonera? Zaskakujący sondaż Wiadomości
Porażki polskiej reprezentacji to nie wina selekcjonera? Zaskakujący sondaż

Piłkarska reprezentacja Biało-Czerwonych Michała Probierza zaliczyła w ostatnich meczach dwie porażki – pierwszą w Porto ulegając Portugalii 1:5, a następnie w Warszawie przegrywając ze Szkocją 1:2, w efekcie czego kadra pierwszy raz spadła z najwyższej dywizji rozgrywek UEFA.

Prezydent Brazylii naciska na Europę: Francja nie może zablokować umowy UE-Mercosur polityka
Prezydent Brazylii naciska na Europę: Francja nie może zablokować umowy UE-Mercosur

Prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva ocenił, że Francja nie może zablokować umowy handlowej UE-Mercosur, ponieważ decydujący głos ma w tej sprawie Bruksela.

REKLAMA

Serbska gra

Serbska gra

Śmieszą mnie opinie, że „Serbia zwraca się w kierunku Zachodu” odchodząc od Rosji. To całkowite niezrozumienie istoty polityki zagranicznej Belgradu w ostatnich co najmniej kilkunastu latach. Tymczasem serbskie elity w sposób bardzo świadomy i przemyślany od dawna próbują balansować między Zachodem a Wschodem, maksymalizując korzyści z obu tych kierunków. Serbska ulica jest w sporej mierze prorosyjska, a jeszcze bardziej antyzachodnia, pamiętając amerykańskie bombardowania Belgradu, których ślady w stolicy kraju są widoczne do dziś. Ci, którzy pamiętają dłużej i myślą bardziej politycznie nie mogli nie zauważyć całkowitej bezradności – albo kompletnego braku woli działania – Zachodu w czasie wojny na Bałkanach i czystek etnicznych w latach 1990-tych. Rosja historycznie bliska Serbii z racji popierania jej i innych bałkańskich nacji - choćby Bułgarii –w czasie tureckiej okupacji Bałkanów ma „fory” także z tego względu, ale przecież jest bliska Serbom również w wymiarze kulturowo-cywilizacyjno-religijnym. Chodzi o niedocenianą na Zachodzie nieformalną wspólnotę państw prawosławnych, która powoduje, że Grecja czy Cypr też życzliwiej niż szereg innych krajów patrzą na Moskwę.

 

Jednak Belgrad ze względów politycznych potrafi wznieść się ponad uwarunkowania historyczno-kulturowo-religijne. Jeśliby chcieć szukać sportowej metafory na jego politykę zagraniczną, to trzeba by wskazać na narciarski slalom. Ten bałkański kraj, srodze doświadczony przez historię: najpierw przez tureckie Imperium Ottomańskie, potem odzierany z kolejnych części terytorium Jugosławii, w której Serbowie byli narodem dominującym – gra na zimno. Wie, że Moskwa może jej dać „fanty" ekonomiczne,  ale pozostanie Belgradu samotną wyspą na bałkańskim morzu państw, które już są w Unii Europejskiej albo do niej aspirują i wcześniej czy później wejdą, jest obarczone gigantycznym ryzykiem geopolitycznym i znacząco zmniejszyłoby pozycję Belgradu w regionie.

 

Zatem Serbia strategicznie wybiera Zachód, jednocześnie starając się zachować dobre relacje z Rosją.

 

Żeby też było jasne. Po akcesie Serbii do UE kraj ten nie będzie na pewno antyrosyjskim "frontmanem”. Wręcz przeciwnie: będzie na pewno w grupie tych państw, które będą raczej zabiegać o dialog z Moskwą, a nie o konfrontację z nią. Sądzę, że strategicznie to również może być istotna przesłanka wspierania unijnych aspiracji Serbii i niektórych innych krajów bałkańskich przez Niemcy. Berlin w ten sposób chce mieć w UE – 27 PLUS więcej krajów, dla których priorytetem nie będzie patrzenie Moskalom na ręce.

 

*tekst ukazał się na portalu niezalezna.pl (04.03.2023)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe