Koniec z mięsem, koniec z autami, trzy sztuki ubrań na rok. Warszawa na klimatycznej ścieżce

C40 Cities to – jak czytamy na stronie organizacji – globalna sieć samorządów podejmujących pilne działania w celu „stawienia czoła kryzysowi klimatycznemu i stworzenia przyszłości, w której każdy może się rozwijać”. Do organizacji należą największe europejskie miasta, m.in. Berlin i Londyn, a także Warszawa.
Naukowcy z Leeds przygotowali dla organizacji raport, w którym stwierdzono, iż emisja metropolii zrzeszonych w C40 to 10 proc. światowej emisji gazów cieplarnianych. Zdaniem autorów, „aby uniknąć załamania klimatu, emisje powinny zostać zmniejszone o połowę do 2030 r.”.
Cele ambitne: Bez mięsa, bez nabiału i bez auta
Żeby zmniejszyć emisję, zaproponowano ograniczenie konsumpcji w dziedzinach mających największy wpływ na emisję: budownictwo i infrastruktura miejska, żywność, transport prywatny, ubrania, sprzęt elektroniczny oraz transport lotniczy.
Założenia raportu przykładowo wskazują, że jedna osoba powinna jeść rocznie maksimum 16 kg mięsa lub w opcji ambitnej nawet całkowicie wykluczyć go z diety. Dziś przeciętny Polak rocznie zjada ponad 70 kg mięsa.
90 kg nabiału na osobę rocznie (cel progresywny) lub ambitny – 0 kg. W Polsce to dziś średnio ponad 200 kg. Spożycie 2,5 tys. kalorii dziennie. Przeciętnie dorosły mężczyzna potrzebuje ok. 2,5 tys. kalorii dziennie, a kobieta – ok. 2 tys. Zmniejszenie liczby posiadanych samochodów – do 190 na 1000 osób lub do zera w celu ambitnym. Obecnie w Polsce jest ponad 600 aut na 1000 mieszkańców i jest to jeden z wyższych wskaźników w Europie. Średni wskaźnik dla miast C40 to 240
– wylicza „DGP”. Raport w dalszej kolejności wymienia wydłużenie życia samochodów do 20 lat, wydłużenie życia laptopa i podobnych urządzeń elektronicznych do 7 lat, zmiany w produkcji, ograniczenie logistyki i łańcucha dostaw czy zmniejszenie ilości odpadów.
Co na to Warszawa?
Uczestnictwo w C40 pomaga stolicy realizować miejską politykę klimatyczną, a celem Warszawy jest ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 40 proc. do 2030 r. oraz osiągnięcie neutralności klimatycznej najpóźniej w 2050 r.
– tłumaczą władze Warszawy i podkreślają, że rekomendacje raportu mogą być inspiracją, ale decyzje w poszczególnych obszarach należą każdorazowo do poszczególnych miast.
Niemniej stolica zgadza się, że „istnieje konieczność ograniczania poziomu konsumpcji, wdrażania zasad gospodarki obiegu zamkniętego, promowania diety wegetariańskiej czy ograniczania liczby prywatnych samochodów w mieście”
– podaje „DGP”. Podkreślono, że „miasto realizuje już działania w tym zakresie”.