Parlament Europejski zagłosował ws. poprawy sytuacji pracowników platform cyfrowych

W ubiegły czwartek Parlament Europejski większością głosów przegłosował rozwiązania, które docelowo mają zakończyć fałszywe samozatrudnienie i niepewność na cyfrowych platformach pracy. Jeśli dyrektywa w tej sprawie zyska aprobatę Rady, może na niej skorzystać około 28 mln ludzi w całej UE pracujących m.in. jako: taksówkarze, dostawcy jedzenia, programiści, inżynierzy, twórcy treści internetowych.
 Parlament Europejski zagłosował ws. poprawy sytuacji pracowników platform cyfrowych
/ fot. pixabay.com

Wedle projektu dyrektywy popartego przez PE zatrudnieni, którzy korzystają z tych platform, otrzymają prawo do umowy o pracę, dzięki której będą mogli udać się na zwolnienie chorobowe i otrzymają prawo do płatnego urlopu. Firmy nie będą już mogły uciekać od zobowiązań socjalnych oraz unikać płacenia podatków. Ponadto zostanie zapewniona ochrona osobom, które faktycznie są samozatrudnione oraz uczciwa konkurencja między firmami, które respektują prawo.

Solidarność już od dawna zabiegała o godne warunki dla pracowników korzystających z platform internetowych i lobbowała za przyjęciem jak najkorzystniejszej dyrektywy dla pracowników. W 2020 roku poprosiła głównego inspektora pracy, aby dokonał audytu w firmie Uber. W wyniku audytu Państwowa inspekcja pracy postulowała o ustanowienie przepisów regulujących uprawnienia osób wykonujących pracę za pośrednictwem aplikacji mobilnych oraz obowiązków podmiotów, które tę pracę powierzają.

Projekt dyrektywy zyskał poparcie 376 posłów. 212 było przeciw, a 15 wstrzymało się od głosu. Inicjatywę poparła większość polskich europarlamentarzystów. Od głosu wstrzymała się Danuta Hübner, natomiast przeciwko głosowali wszyscy posłowie Zjednoczonej Prawicy, którzy należą do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.


 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Parlament Europejski zagłosował ws. poprawy sytuacji pracowników platform cyfrowych

W ubiegły czwartek Parlament Europejski większością głosów przegłosował rozwiązania, które docelowo mają zakończyć fałszywe samozatrudnienie i niepewność na cyfrowych platformach pracy. Jeśli dyrektywa w tej sprawie zyska aprobatę Rady, może na niej skorzystać około 28 mln ludzi w całej UE pracujących m.in. jako: taksówkarze, dostawcy jedzenia, programiści, inżynierzy, twórcy treści internetowych.
 Parlament Europejski zagłosował ws. poprawy sytuacji pracowników platform cyfrowych
/ fot. pixabay.com

Wedle projektu dyrektywy popartego przez PE zatrudnieni, którzy korzystają z tych platform, otrzymają prawo do umowy o pracę, dzięki której będą mogli udać się na zwolnienie chorobowe i otrzymają prawo do płatnego urlopu. Firmy nie będą już mogły uciekać od zobowiązań socjalnych oraz unikać płacenia podatków. Ponadto zostanie zapewniona ochrona osobom, które faktycznie są samozatrudnione oraz uczciwa konkurencja między firmami, które respektują prawo.

Solidarność już od dawna zabiegała o godne warunki dla pracowników korzystających z platform internetowych i lobbowała za przyjęciem jak najkorzystniejszej dyrektywy dla pracowników. W 2020 roku poprosiła głównego inspektora pracy, aby dokonał audytu w firmie Uber. W wyniku audytu Państwowa inspekcja pracy postulowała o ustanowienie przepisów regulujących uprawnienia osób wykonujących pracę za pośrednictwem aplikacji mobilnych oraz obowiązków podmiotów, które tę pracę powierzają.

Projekt dyrektywy zyskał poparcie 376 posłów. 212 było przeciw, a 15 wstrzymało się od głosu. Inicjatywę poparła większość polskich europarlamentarzystów. Od głosu wstrzymała się Danuta Hübner, natomiast przeciwko głosowali wszyscy posłowie Zjednoczonej Prawicy, którzy należą do grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe