Burza w Pałacu Buckingham. Książę Harry: „Znalazłem żonę szlochającą na podłodze”

W najnowszych publikacjach prasowych, które wręcz zalewają media od wydania biografii księcia Harry’ego pt. „Spare”, pojawiają się ciągle nowe, zaskakujące fakty dot. życia rodziny królewskiej i konfliktów, jakie miały miejsce za zamkniętymi drzwiami Pałacu Buckingham. 
Książę Harry i Meghan Markle Burza w Pałacu Buckingham. Książę Harry: „Znalazłem żonę szlochającą na podłodze”
Książę Harry i Meghan Markle / Flickr/Northern Ireland Office/CC BY 2.0

Książę Harry nie omieszkał opowiedzieć opinii publicznej nt. kłótni o sukienkę Charlotte, która miała miejsce pomiędzy Kate Middleton a Meghan Markle. 

Meghan odwarknęła: „Racja, ale mówiłam ci…”

Według Harry’ego incydent został spowodowany przez zachowanie Kate, która wydawała się być zdenerwowana faktem, że Meghan potrzebowała aż doby, aby odpisać na jej wiadomość SMS-ową. Jak podkreśla książę, oliwy do ognia dodała niechęć Kate do odwiedzenia krawca, który był umówiony i czekał w Pałacu Kensington. Nie pomagał również fakt, iż Meghan Markle cierpiała z powodu kłótni ze swoim ojcem.

Meg nie odpowiedziała Kate od razu. Miała nieskończoną ilość SMS-ów związanych ze ślubem, ale głównie zajmowała się chaosem związanym z jej ojcem, więc następnego ranka wysłała SMS-a do Kate, że czeka na nią nasz krawiec. (…) To nie wystarczyło 

– relacjonuje wydarzenia książę Harry. Jak wskazuje, tego samego popołudnia Kate Middleton miała narzekać, że „sukienka Charlotte jest za duża, za długa, zbyt luźna”.

Meghan odwarknęła: „Racja, ale mówiłam ci, że krawiec czeka od 8 rano. Tutaj, w Pałacu Kensington. Czy możesz zabrać Charlotte, żeby ją przerobił, tak jak robią to inne mamy?”

– czytamy. Jak wskazuje Harry, Middleton miała nie zgodzić się na to rozwiązanie i zażądać, żeby wszystkie sukienki zostały przerobione.

Ta rozmowa miała dużo kosztować Meghan Markle. Harry przekazał, że jak wrócił do domu po tym incydencie, znalazł narzeczoną „szlochającą na podłodze”. Opowiedział, że choć był „przerażony” całą sytuacją, rozumiał, że emocje mogły być bardzo duże. Próbował załagodzić sytuację i zaczął przekonywać ukochaną, że „Kate nie miała nic złego na myśli”.


 

POLECANE
86 lat temu podpisano pakt Ribbentrop–Mołotow. Droga do totalnej eksterminacji Polaków z ostatniej chwili
86 lat temu podpisano pakt Ribbentrop–Mołotow. "Droga do totalnej eksterminacji Polaków"

23 sierpnia 1939 r. doszło do podpisania sowiecko-niemieckiego "paktu o nieagresji" znanego jako pakt Ribbentrop-Mołotow. Wraz z traktatem podpisany został tajny protokół dodatkowy, który zawierał dane na temat podziału m.in Polski pomiędzy III Rzeszą a ZSRR.

Trąby wodne na Bałtyku. Pilny komunikat IMGW z ostatniej chwili
Trąby wodne na Bałtyku. Pilny komunikat IMGW

Ostrzeżenia przed burzami na Pomorzu Zachodnim i silnym wiatrem na zachodzie wydał w sobotę Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Tam w ciągu dnia porywy wiatru mogą osiągnąć do 70 km/h. Silny wiatr wystąpi również na znacznej części Bałtyku, gdzie możliwe są trąby wodne.

Atak nożownika w Krakowie. Policja ustaliła tożsamość sprawcy z ostatniej chwili
Atak nożownika w Krakowie. Policja ustaliła tożsamość sprawcy

Policja ustaliła tożsamość nożownika, który w piątek w Krakowie zranił taksówkarza. Poszukiwania napastnika nadal trwają. Ranny taksówkarz to 41-letni obywatel Uzbekistanu. Przeszedł operację, jego stan jest stabilny, niezagrażający życiu.

Kolejny podatek w górę. Cios w wygrane Lotto z ostatniej chwili
Kolejny podatek w górę. Cios w wygrane Lotto

Ministerstwo Finansów planuje od 1 stycznia 2026 r. podwyżkę stawki od wygranych do 15 proc. z 10 proc. obecnie.

Byłemu dziennikarzowi TVN grozi nawet 20 lat więzienia z ostatniej chwili
Byłemu dziennikarzowi TVN grozi nawet 20 lat więzienia

Były dziennikarz TVN i RMF FM Jacek B. oskarżony o udział w rozboju z użyciem niebezpiecznych narzędzi. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Tadeusz Płużański: Polski pilot ofiarą mordercy sądowego, który awansował na prezesa Sądu Najwyższego tylko u nas
Tadeusz Płużański: Polski pilot ofiarą mordercy sądowego, który awansował na prezesa Sądu Najwyższego

Porucznika Edwarda Pytko komuniści zamordowali w sierpniu 1952 r. Ten 22-letni pilot instruktor Oficerskiej Szkoły Lotniczej nr 5 w Radomiu chciał być człowiekiem wolnym, dlatego próbował uciec ze stalinowskiej Polski. Karę śmierci wydawał na niego Bogdan Dzięcioł – tego stalinowskiego funkcjonariusza Wojskowy Sąd Okręgowy w Warszawie dopiero w marcu 2024 r. nieprawomocnie skazał na 5 lat pozbawienia wolności.

Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława Wiadomości
Nożownik zaatakował taksówkarza w Krakowie. Trwa policyjna obława

W Krakowie trwają poszukiwania mężczyzny, który w trakcie kursu zaatakował taksówkarza nożem i uciekł. Poszkodowany obcokrajowiec, który prowadził pojazd, z ranami ciętymi trafił do szpitala.

Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję Wiadomości
Trump: Putin ma „kilka tygodni”. Waszyngton zapowiada decyzję

Prezydent USA Donald Trump odniósł się w piątek do rosyjskiego ataku na amerykańską firmę działającą na Ukrainie. Podkreślił, że „nie podoba mu się to” i dodał: „Nie podoba mi się wszystko, co się dzieje na tej wojnie”.

Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat Wiadomości
Nadciąga zmiana pogody. IMGW wydał komunikat

Jak poinformował IMGW, przeważający obszar Europy znajdować się będzie pod wpływem niżów z ośrodkami nad północną Norwegią, w okolicach Islandii, w rejonie Bałtyku oraz nad Rosją i Ukrainą i związanych z nimi frontów atmosferycznych. Na zachodzie kontynentu będzie oddziaływać wyż znad Morza Norweskiego i Wysp Brytyjskich.

Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Dyplomatyczna huśtawka nastrojów

Gdyby spotkanie Donalda Trumpa z Władimirem Putinem w alaskańskim Anchorage relacjonował jakiś krytyk teatralny z XIX wieku, to winien on swoją recenzję uwieńczyć takowym akapitem: „Kiedy wreszcie kurtyna opadła – miłosiernie skrywając postacie aktorów – wówczas na widowni rozległy się, najpierw nieśmiałe, potem jednak coraz głośniejsze i natarczywsze gwizdy, a na galeriach zagrzmiały pełne oburzenia głosy, żądające zwrotu pieniędzy za bilety!

REKLAMA

Burza w Pałacu Buckingham. Książę Harry: „Znalazłem żonę szlochającą na podłodze”

W najnowszych publikacjach prasowych, które wręcz zalewają media od wydania biografii księcia Harry’ego pt. „Spare”, pojawiają się ciągle nowe, zaskakujące fakty dot. życia rodziny królewskiej i konfliktów, jakie miały miejsce za zamkniętymi drzwiami Pałacu Buckingham. 
Książę Harry i Meghan Markle Burza w Pałacu Buckingham. Książę Harry: „Znalazłem żonę szlochającą na podłodze”
Książę Harry i Meghan Markle / Flickr/Northern Ireland Office/CC BY 2.0

Książę Harry nie omieszkał opowiedzieć opinii publicznej nt. kłótni o sukienkę Charlotte, która miała miejsce pomiędzy Kate Middleton a Meghan Markle. 

Meghan odwarknęła: „Racja, ale mówiłam ci…”

Według Harry’ego incydent został spowodowany przez zachowanie Kate, która wydawała się być zdenerwowana faktem, że Meghan potrzebowała aż doby, aby odpisać na jej wiadomość SMS-ową. Jak podkreśla książę, oliwy do ognia dodała niechęć Kate do odwiedzenia krawca, który był umówiony i czekał w Pałacu Kensington. Nie pomagał również fakt, iż Meghan Markle cierpiała z powodu kłótni ze swoim ojcem.

Meg nie odpowiedziała Kate od razu. Miała nieskończoną ilość SMS-ów związanych ze ślubem, ale głównie zajmowała się chaosem związanym z jej ojcem, więc następnego ranka wysłała SMS-a do Kate, że czeka na nią nasz krawiec. (…) To nie wystarczyło 

– relacjonuje wydarzenia książę Harry. Jak wskazuje, tego samego popołudnia Kate Middleton miała narzekać, że „sukienka Charlotte jest za duża, za długa, zbyt luźna”.

Meghan odwarknęła: „Racja, ale mówiłam ci, że krawiec czeka od 8 rano. Tutaj, w Pałacu Kensington. Czy możesz zabrać Charlotte, żeby ją przerobił, tak jak robią to inne mamy?”

– czytamy. Jak wskazuje Harry, Middleton miała nie zgodzić się na to rozwiązanie i zażądać, żeby wszystkie sukienki zostały przerobione.

Ta rozmowa miała dużo kosztować Meghan Markle. Harry przekazał, że jak wrócił do domu po tym incydencie, znalazł narzeczoną „szlochającą na podłodze”. Opowiedział, że choć był „przerażony” całą sytuacją, rozumiał, że emocje mogły być bardzo duże. Próbował załagodzić sytuację i zaczął przekonywać ukochaną, że „Kate nie miała nic złego na myśli”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe